Poseł PiS Bartłomiej Wróblewski oskarża przewodniczących komisji wyborczych o łamanie prawa. Jedna z nich mówi "Wyborczej": - Działamy legalnie i żadne SMS-y tego nie zmienią.
W Poznaniu do spisu wyborców dopisało się już około 44 tys. osób, a 6 tys. odebrało zaświadczenia o prawie do głosowania w dowolnym okręgu wyborczym. Ci, którzy chcą to jeszcze załatwić, nie muszą obawiać się kolejek.
- To jest decyzja, która należy do nas. Nie poniesiemy żadnych negatywnych konsekwencji. Nikt nam nie odbierze paszportu jak w PRL. Jeżeli my sami nie będziemy dbać o nasze prawa człowieka, to ich ochrona będzie znacznie trudniejsza - mówi prof. Marek Chmaj, konstytucjonalista i wiceprzewodniczący Trybunału Stanu.
Wybory do Sejmu i Senatu oraz ogólnokrajowe referendum już za półtora tygodnia. Osoby, które chcą dopisać się do spisu wyborców lub pobrać zaświadczenie o prawie do głosowania, muszą pamiętać, że czas na załatwienie formalności jest tylko do 12 października.
Politycy ostrzegają: w małych środowiskach odmowa przyjęcia karty referendalnej dla niektórych może skutkować problemami w pracy. - Macki władzy sięgają głęboko - obawia się nauczycielka z wielkopolskiej miejscowości.
Wybory do Sejmu i Senatu oraz referendum mają odbywać się razem, ale nie musimy brać udział we wszystkich głosowaniach - zapewnia Krajowe Biuro Wyborcze.
Opozycyjna radna Justyna Radomska angażuje się w obronę praw kobiet i ekologię. Pokonała dwóch kontrkandydatów: swojego kolegę z opozycji Kamila Grzebytę oraz zastępcę burmistrza Radosława Szpota, związanego z poprzednim burmistrzem Dariuszem Urbańskim, oskarżanym o korupcję.
- Nie pozostaje nam nic innego jak zabrać się do pracy - powiedział w opublikowanym na Facebooku nagraniu Dominik Michalak. Nowy burmistrz pokieruje gminą Mosina do 30 kwietnia 2024 roku.
Burmistrz Murowanej Gośliny dostał właśnie pierwszy wyrok. Gdy ten się uprawomocni, Dariusz Urbański straci mandat i trzeba będzie rozpisać przedterminowe wybory. Pełniący obowiązki burmistrza Radosław Szpot: - Jeśli się odbędą, to w nich wystartuję.
Referenda, w których odwołuje się wójtów, burmistrzów czy prezydentów miast, zwykle mają zbyt niską frekwencję, by uznać je za ważne. W Mosinie koło Poznania do urn poszło jednak więcej osób, niż było to konieczne. Mieszkańcy odwołali burmistrza Przemysława Mielocha.
Zabrakło 43 głosów, by niedzielne referendum w Murowanej Goślinie można było uznać za ważne - podali organizatorzy w mediach społecznościowych. Na kolejne głosowanie w sprawie odwołania burmistrza i rady gminy nie ma już szans przed wyborami samorządowymi. Nawet gdyby te - jak chce PiS - przesunąć na wiosnę 2024 roku
Do godz. 21 otwarte są lokale wyborcze w podpoznańskiej gminie Murowana Goślina. Mieszkańcy decydują, czy chcą odwołać burmistrza Dariusza Urbańskiego, który siedzi w areszcie z oskarżeniami o korupcję.
- Wszystkie wymogi formalne zostały spełnione. Zarządziłem przeprowadzenie referendum na 2 października - mówi "Wyborczej" sędzia Krzysztof Józefowicz, komisarz wyborczy w Poznaniu. Od stycznia burmistrz Dariusz Urbański siedzi w areszcie z zarzutami korupcyjnymi.
Burmistrz Dariusz Urbański siedzi w areszcie z zarzutami korupcyjnymi, a w biurze wyborczym w Poznaniu liczą podpisy pod wnioskiem o referendum w sprawie jego odwołania. - Z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że liczba "dobrych" podpisów będzie wystarczająca - mówi komisarz wyborczy sędzia Krzysztof Józefowicz.
Niedzielne referendum w sprawie odwołania wójta oraz Rady Gminy Bralin jest nieważne. Większość głosujących była za zmianą władzy, ale frekwencja wyniosła niewiele ponad 8 procent.
Mieszkańcy Murowanej Gośliny się nie poddają. W piątek zamierzają złożyć wniosek o zorganizowanie referendum w sprawie odwołania burmistrza Dariusza U. Od początku roku burmistrz siedzi w areszcie. Zarzuty, które mu postawiono, w większości dotyczą korupcji.
Burmistrz Dariusz U., który dostał 12 zarzutów karnych, jest tymczasowo aresztowany. Póki co opozycyjni radni złożyli wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji rady miejskiej i odwołanie jej przewodniczącego.
Jeden z najważniejszych zarzutów to zgoda na skandaliczny przemarsz narodowców przez miasto, zwieńczony spaleniem Statutu Kaliskiego. - Jeszcze nigdy wcześniej Kalisz nie trafił na czołówki gazet w Polsce i na świecie w tak niechlubny sposób - mówi jedna z inicjatorek referendum.
Kaliscy aktywiści i politycy spierają się o to, czy zorganizować referendum w sprawie odwołania prezydenta miasta. Strajk Kobiet i Bank Równości anonimowo skrytykowały propozycję zgłoszoną przez KOD.
Podpisy pod wnioskiem o zorganizowanie referendum zamierza zbierać kaliska opozycja. Jej politycy mówią: - Przez lata będziemy próbowali zmyć tę plamę na honorze miasta i poprawić zbrukany wizerunek Kalisza. Przez swą nieudolność dopuścił do tego prezydent.
Dziś mieszkańcy gminy Murowana Goślina decydują o tym, czy odwołać, czy pozostawić na stanowisku obecnego burmistrza Dariusza Urbańskiego oraz radę miejską. O wszystkim ma zadecydować frekwencja.
29 sierpnia, w niedzielę mieszkańcy Murowanej Gośliny zdecydują, czy chcą, by Dariusz Urbański był nadal ich burmistrzem. Potrzeba prawie 5 tys. głosów, by referendum było uznane za ważne. - Musimy go odwołać, aby pokazać, że jako wyborcy nie przyzwalamy na takie patologie w kręgach władzy - mówią inicjatorzy akcji.
Komisarz wyborczy odrzucił wniosek o referendum w sprawie odwołania burmistrza Kórnika. Uznał, że skutecznie poparło go za mało mieszkańców gminy. - Nie zgadzamy się z takim potraktowaniem osób, których podpisy zakwestionowano - mówi Damian Zawieja, jeden z inicjatorów referendum
Mieszkańcy Murowanej Gośliny pod Poznaniem zebrali podpisy pod wnioskiem o referendum w sprawie odwołania swojego burmistrza. Ale głosowania na początku czerwca nie będzie. Komisarz wyborczy mówi, że - zbierając podpisy - popełnili błędy. Teraz to sąd zdecyduje, czy będzie referendum.
To nie jest prima aprilis, więc burmistrz nie może machnąć ręką. Zebraliśmy 1,7 tys. podpisów i zapewne w czerwcu będzie referendum. To się może udać - mówi radny Kamil Grzebyta z Murowanej Gośliny. Jest jednym z tych, którzy chcą odwołać burmistrza Dariusza Urbańskiego.
Grupa mieszkańców Kórnika chce odwołać burmistrza Przemysława Pacholskiego oraz całą radę miasta i gminy. Zawiązał się już referendalny komitet społeczny, a komisarz wyborczy zaakceptował złożony przez niego wniosek.
- Nie wierzę, że to nie były narkotyki. Widzieliśmy to, co widzieliśmy. Przypomina mi się taka scena z "Młodych wilków" i słowa: "Złapią cię pijanego w samochodzie, to mów, że nie piłeś. A jak cię złapią na kradzieży za rękę, to mów, że to nie twoja ręka". Naszego burmistrza złapano teraz za nos.
W sieci rekordy bije film, na którym burmistrz Murowanej Gośliny Dariusz Urbański ma wciągać do nosa niedozwolone substancje. - To żartobliwa scenka ze spotkania prywatnego - tłumaczy się samorządowiec.
W Katalonii trwa referendum niepodległościowe. Na ulicach doszło do starć z policją. Poznaniacy okazują solidarność z Katalończykami.
W czwartek na pl. Mickiewicza w Poznaniu uczniowie, rodzice i nauczyciele będą domagać się referendum w sprawie reformy edukacji. To odpowiedź na ignorowanie przez władze podpisów prawie miliona obywateli, którzy poparli wniosek.
- Ostatni raz gimnazja likwidował w 1949 r. Bolesław Bierut - mówił prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak na ul. Półwiejskiej. Prezydent wziął udział w akcji zbierania podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum w sprawie likwidacji gimnazjów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.