Lekarze ze szpitala przy ul. Szpitalnej korzystają z dwóch mobilnych aparatów ECMO. Oba są wypożyczone. - Swoje mamy tylko stacjonarne urządzenia, mocno wysłużone - mówi dr Marcin Gładki, szef kardiochirurgów. A nowszy sprzęt to większe możliwości ratowania dzieciom życia.
Trwające ponad miesiąc wysiłki poznańskich anestezjologów, by uratować życie 18-letniego Rafała, były jak kolejka górska pełna zwrotów akcji. Pacjent miał niemal doszczętnie zniszczone przez koronawirusa płuca i musiał być podłączony do ECMO. Dziś czuje się coraz lepiej. Lekarze uwiecznili na zdjęciu moment, gdy zrelaksowany czyta "Wiedźmina".
794 osoby zmarły minionej doby z powodu COVID-19. W szpitalu w Poznaniu nie udało się uratować 38-letniej kobiety, która przez ponad trzy tygodnie była podłączona do ECMO. Dzięki cesarce przeżyło jej dziecko.
Stan mężczyzny, który zachorował na COVID-19, jest krytyczny. Wymaga ECMO. Nie wiadomo jednak, czy uda się go podłączyć do sztucznego płucoserca. Na razie lekarze nie mogą znaleźć dla niego miejsca w szpitalu.
Kobieta była w szóstym miesiącu ciąży. Po zabiegu dziecko w bardzo ciężkim stanie przewieziono do Kliniki Zakażeń Noworodka przy Polnej. Stowarzyszenia położników i ginekologów w USA i Europie zdecydowanie zalecają szczepienia przeciw SARS-CoV-2 u kobiet w ciąży.
Stan chorej, która z powikłaniami po COVID-19 trafiła do Szpitala Klinicznego Przemienienia Pańskiego, jest krytyczny. W Poznaniu obecnie terapię za pomocą sztucznego płucoserca w uniwersyteckich lecznicach przechodzi pięcioro zakażonych, najmłodszy z nich ma 18 lat. Wszyscy są niezaszczepieni.
38-letnia kobieta chora na COVID-19 jest w szóstym miesiącu ciąży. Nie zaszczepiła się. Mimo że stowarzyszenia położników i ginekologów w USA i Europie zdecydowanie zalecają szczepienia przeciw SARS-CoV-2 u kobiet w ciąży.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.