Z badań poznańskich naukowców wynika, że liczba zakażeń mpox - potocznie małpią ospą - może być w Polsce mocno niedoszacowana. Chorzy nie zgłaszali się do lekarzy, bo prawdopodobnie bali się stygmatyzacji. Część mogła też przejść zakażenie niezauważenie.
Setki pacjentów z objawami grypy usiłują dostać się do lekarzy. Tylko nielicznym to się udaje, bo lekarze też chorują. - W Polsce trzeba mieć zdrowie, żeby się leczyć - mówi nam przerażona pacjentka z Niemiec.
- Obecność wirusa spada, ale to nie znaczy, że go nie ma. Taką samą ilość kopii RNA obserwowaliśmy pod koniec czwartej fali w grudniu 2021 r - mówi Krzysztof Maciołek, prezes zarządu spółki Aquanet Laboratorium, która bada poznańskie ścieki.
- Mamy zarówno zapas szczepionek, jak i formularze w języku ukraińskim. Na szczepienia można się zapisać przez miejską infolinię - mówi prof. Szczepan Cofta z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.
- Ta sytuacja trwa już bardzo długo. Wszystkie inne sądy są otwarte, tylko ten jest zamknięty. Jak muszę tu przyjść na rozprawę, zawsze staram się być na ostatnią chwilę - opowiada kobieta, która czeka pod drzwiami wydziału gospodarczego Sądu Rejonowego w Poznaniu.
Koronawirus nie słabnie, omikron atakuje, rośnie liczba zakażeń, hospitalizacji i zgonów. - Grozi nam prawdziwe tsunami - mówi dr Paweł Grzesiowski. I postuluje wprowadzenie planów pandemicznych, by zabezpieczyć kluczowe obszary funkcjonowania państwa.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w niedzielę, 2 stycznia, o 7179 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem. Zmarły kolejne 33 osoby, 10 z nich nie miało chorób współistniejących.
- Nie pamiętam, kiedy ostatnio mieliśmy taką sytuację, że niemal jednocześnie trafiło do nas pięcioro dzieci z PIMS, czyli groźnym wieloukładowym zespołem zapalnym po COVID-19. Wszystkie mają uszkodzony mięsień sercowy. Wszystkie są niezaszczepione - mówi dr hab. Ewelina Gowin, specjalistka chorób zakaźnych z Poznania.
Kobieta była w szóstym miesiącu ciąży. Po zabiegu dziecko w bardzo ciężkim stanie przewieziono do Kliniki Zakażeń Noworodka przy Polnej. Stowarzyszenia położników i ginekologów w USA i Europie zdecydowanie zalecają szczepienia przeciw SARS-CoV-2 u kobiet w ciąży.
Oddział zamienia się w covidowy, więc mąż naszej czytelniczki dostał informację, że ma się nie zgłaszać na operację w od dawna ustalonym terminie. Wojewoda wyjaśnia dlaczego. Następnego dnia pacjent odbiera kolejny telefon ze szpitala: "Jednak operacja się odbędzie".
- Chcemy zaprotestować przeciw takim szkodliwym społecznie pomysłom. Stop dyskryminacji i dzieleniu ludzi - mówili uczestnicy poniedziałkowego protestu pod wielkopolskim urzędem marszałkowskim. Radnym radzili się edukować i odsyłali do antyszczepionkowych witryn.
Ministerstwo Zdrowia podało kolejny rekord czwartej fali koronawirusa. Ostatniej doby zmarło w Polsce aż 460 osób. Odnotowano też 28 380 nowych zakażeń, a w Wielkopolsce ponad 2,6 tys.
Do przychodni i szpitali docierają rządowe dostawy szczepionek przeciw grypie. - Mamy prawie 4 tys. wolnych szczepionek - pisze Centrum Medyczne Medi-Raj z Poznania. Na bezpłatne szczepienia zaprasza w tę sobotę także poznański szpital im. Strusia. W wielu punktach można zaszczepić się równocześnie także przeciwko COVID-19.
W związku z rosnącą liczbą chorych na COVID-19 wojewoda wielkopolski zwrócił się do ministerstwa zdrowia z prośbą o ponowne uruchomienie szpitala tymczasowego na Międzynarodowych Targach Poznańskich. Lecznica zacznie działać 2 listopada.
W Polsce w ciągu doby testy potwierdziły zakażenie u 4728 osób. Najwięcej zakażonych jest w województwach mazowieckim i lubelskim.
Ministerstwo Zdrowia potwierdziło w piątek, że w Wielkopolsce testy wykazały zakażenie u 67 osób, trójka pacjentów zmarła - jedna z nich nie miała chorób współistniejących.
Z dużych regionów najgorsza sytuacja jest na Mazowszu. W 3,5-milionowej Wielkopolsce zakażeń jest 50. Najwięcej, bo 12, w Poznaniu.
Zaszczepieni przechodzą ciężko COVID-19 bardzo rzadko. Większość, która trafiła do szpitala (aż 80,4 proc.), otrzymała tylko pierwszą dawkę szczepionki - wynika z badań polskich naukowców
Koła gospodyń wiejskich mają pomóc poprawić fatalne statystki szczepień na koronawirusa na wsiach. Na projekt "Szczepimy się z KGW" rząd chce wydać tego lata ponad 70 milionów złotych.
W poniedziałek w hali widowiskowo-sportowej w wielkopolskim Krotoszynie wystartował pilotażowy punkt powszechnych szczepień przeciwko COVID-19. W całym województwie ma być 70 takich miejsc.
Marek Jankowiak, właściciel Tinta Baru z al. Marcinkowskiego w Poznaniu, przez pandemię nie zarabia, nie opłaca czynszu. Stara się o umorzenie długów. - Jeśli to się nie uda, będę musiał ogłosić upadłość - mówi przedsiębiorca
- Co trzeci chory ma ok. 20-30 lat i jest w bardzo poważnym stanie. Jedna z naszych pacjentek ma 22 lata i płuca zajęte niemal w stu procentach przez COVID. Czegoś takiego nie widzieliśmy nawet podczas jesiennej fali zakażeń - opowiadają lekarze z covidowych szpitali.
- Ci, którzy zrezygnowali ze szczepień brytyjskim preparatem, autentycznie teraz tego żałują - opowiadają lekarze.
- Kiedy w poniedziałek - po czterech dniach dyżurów - skończyłem pracę, nie miałem już sił na kolejny. Nie jestem wyjątkiem. Tak pracuje dziś wielu młodych lekarzy - mówi Piotr Pisula, przewodniczący Porozumienia Rezydentów.
"Widzę coraz większy strach w oczach chorych, kiedy tłumaczę, że nie mamy większych możliwości leczenia. Z doświadczenia wiem, że zaledwie 5-10 proc. chorych ma szanse na przeżycie pod respiratorem" - pisze w liście z czerwonej strefy Bartek Kubecki, lekarz z Poznania.
Mimo protestów lekarzy tylko w lutym zlikwidował w Wielkopolsce 440 łóżek covidowych. Ostatnie - pod koniec miesiąca, choć fala zakażeń już dramatycznie rosła.
Chyba nikt nie ma już wątpliwości, że za rosnącą liczbą zakażeń i zgonów na COVID-19 stoi B.1.1.7, czyli wariant brytyjski koronawirusa. Potwierdzają to ostatnie badania Instytutu Genetyki Człowieka PAN w Poznaniu.
Największy punkt szczepień w Poznaniu, który mieści się na Międzynarodowych Targach Poznańskich, nie dostał we wtorek preparatu Moderna.
- Bardzo wysokie - tak wiceminister rozwoju Olga Semeniuk oceniła prawdopodobieństwo wprowadzenia lockdownu. Ale zapowiedziała też, że przedsiębiorcy nie będą musieli oddawać pieniędzy z Tarczy 1.0, nawet jeśli nie dotrzymali rządowych warunków, związanych choćby z utrzymaniem zatrudnienia.
Rezerwa łóżek dla chorych na COVID-19 topnieje. NFZ otwiera nowe oddziały w Poznaniu, w Ostrowie Wielkopolskim, Pleszewie, Międzychodzie i Lesznie.
W związku z trzecią falą pandemii i rosnącą liczbą chorych na COVID-19 NFZ zaleca, by szpitale ograniczyły planowe badania i operacje. Ale lekarze nie chcą tego robić.
- Mamy już dwa razy więcej chorych niż w lutym. Łóżka zapełniają się w zastraszającym tempie - mówi dyrekcja szpitala w Czarnkowie (Wielkopolska).
To był bardzo burzliwy wtorek. - Do południa, w ciągu pięciu godzin, przyjęliśmy 11 osób z COVID-19 w stanie poważnym - opowiadają lekarze, którzy walczą w poznańskim szpitalu tymczasowym z trzecią falą pandemii.
- Zakażona to 34-letnia kobieta. Mieszka w Myśliborzu w województwie zachodniopomorskim - podają sieć laboratoriów Diagnostyka i badawcza spółka genXone, które wykryły mutację.
Laboratorium diagnostyki molekularnej genXone zidentyfikowało brytyjski szczep koronawirusa B.1.1.7 u mieszkańców nie tylko Poznania, ale i powiatu poznańskiego.
- Szacuje się, że w woj. warmińsko-mazurskim brytyjski wariant koronawirusa może odpowiadać nawet za ok. 70 proc. zakażeń. Ile ten odsetek wynosi w Wielkopolsce? Nie wiemy. Nie badamy tego. Trudno więc dziś przewidzieć, jak będzie wyglądać trzecia fala - mówi Tomasz Ozorowski, poznański epidemiolog.
Ktoś zobaczył na ulicach jadących żołnierzy i uznał, że Czapury - podobnie jak wioski w Lombardii, gdzie trwała pandemia - zostały objęte czerwoną strefą i odcięte od reszty kraju. Musieliśmy wiele takich plotek dementować - opowiada Przemysław Mieloch, burmistrz gminy Mosina.
NFZ upublicznił listę szpitali, które na polecenie ministra zdrowia otrzymały ekstra premię za pracę przy chorych z COVID-19. Kryteria podziału pieniędzy budzą ogromne emocje
Fundacja Matecznik podważa sens obostrzeń sanitarnych w Szpitalu Miejskim im. Franciszka Raszei w Poznaniu. I prosi Rzecznika Praw Pacjenta o interwencję. Jest już reakcja lecznicy.
W Wielkopolsce zakażeń koronawirusem jest wciąż bardzo dużo, a najwięcej w Poznaniu i powiecie poznańskim - wynika z najświeższego raportu resortu zdrowia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.