W tym dawnym, wypielęgnowanym parku Państwowy Fundusz Mieszkań na Wynajem postanowił wybudować nowe bloki. Powstanie tu pięć 6- kondygnacyjnych budynków z 318 mieszkaniami oraz lokalami usługowymi w parterach. Do tego 321 miejsc parkingowych w garażu podziemnym.
Zabudowa terenu między okazałymi gmachami jest dowodem całkowitego braku wrażliwości na sprawy urbanistyki i przestrzeni. O ile ze smutkiem można przyjąć, że inwestora te kwestie nie interesują, o tyle martwi postawa urzędników, z MKZ na czele - mówi Jakub Głaz, krytyk architektury.
Młody żubr Polesław II z zoo w Poznaniu, który został wypuszczony na wolność w Puszczy Drawskiej, dołączył do żyjącego tam stada, życzliwie przez nie przyjęty. To przypomina, że poznański ogród 100 lat temu ratował to zwierzę, by nie podzieliło losu tura
Trwają przygotowania do kulminacji obchodów 90-lecia PeWuKi. Dobrym wprowadzeniem może być spacer po dziełach architektów odpowiedzialnych za budynki Powszechnej Wystawy Krajowej.
Przy Międzynarodowych Targach Poznańskich powstaną biurowce. Inspiracją mają być prace studentów, którzy przygotowali kreatywne wizje terenu od ul. Dąbrowskiego po planowaną Dolną Głogowską. Zwycięska koncepcja łączy tradycje PeWuKi z nowoczesnością.
- Pierwsze zielone tramwaje, samoobsługowe stacje benzynowe, automaty z wódką i największy hotel w kraju. Na Powszechną Wystawę Krajową chciano w Poznaniu postawić nawet wieżę Eiffla - mówi Filip Czekała, dziennikarz TVN24, współautorem książki "Pewuka. Cud nad Wartą".
- Gdyby inicjator Pewuki, czyli prezydent Poznania Cyryl Ratajski, nie miał do mojego dziadka pełnego zaufania, nie powierzyłby mu tego zadania. Ale znał go dobrze, bo chodzili razem do poznańskiego renomowanego gimnazjum Marii Magdaleny - mówi Krystyna Sławska, wnuczka Rogera Sławskiego, naczelnego architekta Powszechnej Wystawy Krajowej.
- Co dalej z dziedzictwem postindustrialnym? Nie chodzi tylko o to, że można by te budynki odrestaurować i podziwiać, ale trzeba się zastanowić, jak sprawić, by stare obiekty weszły w nową tkankę naszego miasta - przekonuje Michał Kępski, autor projektu "Elektrownia Garbary. Dokument potencjalny".
Na rozkaz władz pruskich wieś Winiary musiała się przenieść, bo wzgórze było idealnym miejscem na twierdzę. W nowym miejscu mieszkańcy budowali kapliczki. Dziś cztery, które ocalały z kilkunastu XIX-wiecznych kapliczek, znajdziemy między blokami.
Kino było popularne wśród gości PeWuKi, którzy przyjeżdżając rannymi pociągami do Poznania, odsypiali w wygodnych fotelach trudy podróży.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.