Rok temu słoik majonezu Winiary o pojemności 800 ml można było kupić nawet za 8 zł. Dziś regularna cena to prawie 20 zł
Spółka ciepłownicza Veolia wycięła trzy drzewa na działce przy ul. Sokoła na poznańskich Winiarach. Mieszkańcy zastanawiają się, jak to jest, że drzewa z ciepłociągiem kolidują, a nowo postawiony pomnik Winiarczyków już nie.
- Boimy się, że już nic nie da się zrobić. Zgody zostały wydane, urzędy pomiędzy sobą się dogadały, a my czujemy się bezsilni - mówi Krzysztof Bielecki, radny osiedlowy z poznańskich Winiar, który wraz z innymi mieszkańcami walczy o zachowanie wiekowych drzew.
Była groźba, że na terenie ROD Dąbrowskiego na poznańskich Winiarach może stanąć wysoki blok. Projekt nowego studium jednak zamyka sprawę. - Stanowią zielone płuca tej części miasta i takimi pozostaną - zapowiada Bartosz Guss, zastępca prezydenta Poznania.
W mediach społecznościowych zawrzało po informacji premiera Ukrainy, że szef koncernu Nestlé odmówił przyłączenia się do bojkotu Rosji. Oburzeni klienci ogłaszają bojkot produktów Winiar, szczególnie popularnego majonezu.
Petycja wpłynęła do urzędu miasta w poniedziałek. Zarówno działkowcy, jak i mieszkańcy osiedli na Winiarach nie chcą, by na terenie zielonym stanął kolejny blok.
Część ROD Dąbrowskiego na poznańskich Winiarach może zostać zabudowana, jeśli miasto da zielone światło i pod zabudowę przygotuje miejscowy plan. O to, by zachować klin zieleni w całości, walczą działkowicze i mieszkańcy, którzy chcą zielonych, nie betonowych Winiar.
Ogromne problemy mają mieszkańcy Winiar i okolic. Choć w nocy temperatura spadła do -10 stopni Celsjusza, to w mieszkaniach jest zimno. Problemy potrwają do godzin południowych.
Ten bardzo atrakcyjny teren położony w pobliżu trasy PST to łakomy kąsek dla deweloperów. - Przykład Bogdanki pokazuje, że już dzisiaj musimy walczyć o zachowanie tak potrzebnej w Poznaniu zieleni. Nie można wszystkiego zabetonować - mówi Mikołaj Jaroszyk, jeden z organizatorów społecznego protestu na Winiarach.
Ks. Radek Rakowski, znany i ceniony w Poznaniu duszpasterz, jest zakażony koronawirusem. Parafia pw. św. Stanisława Kostki na Winiarach zawiesiła większość mszy św. Pozostałe odprawia tylko jeden kapłan, który nie miał z nim kontaktu
- Na razie wiemy tylko, że tramwaj najechał na człowieka leżącego między torami - mówi rzecznik prasowy policji Andrzej Borowiak. Ruch tramwajów linii 9 i 11 został wstrzymany. Równolegle do torów jeździ autobus zastępczy.
Z inicjatywy Rady Osiedla Winiary ufundowano tablicę upamiętniającą nie tylko historię pomnika poległych na Winiarach, lecz także przybliżającą postać Wincentego Pokrywki oraz przebieg walk powstania wielkopolskiego.
Na terenie budowy na Winiarach mężczyzna wypadł z dźwigu i mimo akcji reanimacyjnej nie udało się go uratować. Poznańska policja ustala jak doszło do wypadku i już wie, że mężczyzna nie był pracownikiem budowy.
Na rozkaz władz pruskich wieś Winiary musiała się przenieść, bo wzgórze było idealnym miejscem na twierdzę. W nowym miejscu mieszkańcy budowali kapliczki. Dziś cztery, które ocalały z kilkunastu XIX-wiecznych kapliczek, znajdziemy między blokami.
Związek Harcerstwa Polskiego chce za 15 tys. zł kupić od miasta dom i dużą działkę na Winiarach. Radnym ten pomysł się nie podoba. Wydział Gospodarki Nieruchomościami musi poszukać innych rozwiązań.
Z każdą związane są ludzkie losy, i to często bardzo dramatyczne. Na przykład ta na Zamenhofa. Ufundował ją bamberski gospodarz w pobliżu miejsca śmierci syna, który zginął od pioruna. Z Joanną i Jerzym Sobczakami, autorami książki ?Poznań. Kapliczki przydrożne?, rozmawia Violetta Sobczak
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.