"Polska państwem narodowym", "Czołem wielkiej Polsce", "Tylko świnie siedzą w kinie" - skandowali.
Agitatorzy homofobicznej fundacji "Pro - Prawo do Życia" zorganizowali pikietę przed gmachem kaliskiej galerii handlowej. W obronie homofobów stanęła policja. Urzędnicy miejscy są zaskoczeni.
Plakat ze zdjęciem zakrwawionego płodu i napisem "Aborcja zabija. Szpitale nie są od zabijania" - wniosła na teren szpitala przy ul. Polnej w Poznaniu grupa osób. Wtargnęli do środka pod szlabanem i pikietowali tam, bez maseczek. Policja nie interweniowała.
- Nie ma naszej zgody na przemoc wobec migrantów, budowanie centrów deportacyjnych i masowe eksmisje - mówią anarchiści, którzy protestowali w piątek na Starym Rynku w Poznaniu.
- Mamy założonych wiele absurdalnych spraw. Policji i prokuraturze niedługo skończy się Kodeks karny - mówił Bartosz Szkudlarek z Federacji Anarchistycznej. We wtorek przed sądem rejonowym Stare Miasto jej członkowie protestowali przeciwko niesprawiedliwemu traktowaniu przez policję i prokuraturę.
Działacze Amnesty International przypominają poznaniakom o tragicznej sytuacji uchodźców z Syrii.
Kilkadziesiąt osób protestowało w piątek po południu na ul. Półwiejskiej w Poznaniu przeciwko zmianom w prawie, które wprowadzają kary za utrudnianie myśliwym polowań.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.