"Przyjęta przez rząd RP umowa społeczna zakłada odejście od węgla kamiennego do 2049 r." - zapowiedziała na Twitterze nowa minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. - Dzięki takim działaniom, droga pani minister, w 2049 w Moskwie może nie być już żadnych mrozów - odpowiadają działacze Młodzieżowego Strajku Klimatycznego, którzy ponownie wyszli na ulice polskich miast
Syreny alarmowe mają być sygnałem, że czas się skończył i trzeba działać szybko, bo inaczej nie uda się uratować planety. Alarmy zawyją m.in. w Poznaniu, Warszawie, Szczecinie, Łodzi i Gdańsku.
- Rząd bagatelizuje nasz głos i nawet nie udaje, że dąży do wyrównania standardów ekologicznych w Polsce. Unia Europejska przeznaczy 25 proc. budżetu na walkę ze zmianami klimatycznymi, a my tych pieniędzy nie dostaniemy, bo nie zgodziliśmy się na porozumienie - mówił w poniedziałek wieczorem jeden z protestujących podczas Młodzieżowego Strajku Klimatycznego.
- "Chrońmy naszą planetę", "Climate justice", "Stop betonowym parkom" - można było przeczytać na transparentach, które przynieśli ze sobą uczestnicy poznańskiego marszu "Solidarnie dla klimatu"
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.