Nawigator i nosacz wzbijały się w powietrze, by kontrolować, czym palą poznaniacy. Dzięki temu straż miejska miała dowód, że w danym domu do pieca trafiają odpady, które nie powinny się tam znaleźć. Teraz drony zniknęły.
Tysiące osób, które złożyły wnioski o rządową dotację w ramach programu "Czyste powietrze", pozostały bez obiecanych pieniędzy. Ale politycy PiS o tym milczą. Wolą szukać dziury w działaniach samorządu.
Pierwsze dni 2024 roku to dramatyczna jakość powietrza w stolicy Wielkopolski.
Do likwidacji w całym mieście jest jeszcze ponad 6 tys. kopciuchów. Tymczasem od 1 stycznia w Poznaniu, jak i całej Wielkopolsce, nie można ogrzewać domów przy pomocy kotłów bezklasowych. Przepisy okazują się martwe.
Wielka wymiana kopciuchów. Poznaniacy nie chcą płacić 5 tys. zł kar i dłużej nosić węgla. Instalatorzy zakasują rękawy.
- Leczymy osoby z chorobami płuc. Świadomość, jak zmiany klimatu wpływają na zachorowalność, przyszła bardzo szybko. Ekologia to z jednej strony inwestycje, ale przede wszystkim zmiana myślenia i my zmierzamy w tym kierunku - mówi Sławomir Wysocki, dyrektor placówki.
Wysokie stężenie pyłu PM2,5 i PM10 może utrzymywać się w poniedziałek, 6 lutego do północy w Kaliszu i powiecie pleszewskim - ostrzega Regionalny Wydział Monitoringu Środowiska w Poznaniu. Także w powiecie poznańskim powietrze jest bardzo zanieczyszczone
Zbliża się zmrok, z wielu kominów sączy się już dym. Z niektórych bardziej gęsty. - To efekt złego rozpalania węgla - mówi mistrz kominiarski Marek Wojtas. Dym czarny wskazuje na węgiel kolumbijski. Ten gryzący to meble.
Stolica Wielkopolski znalazła się w piątek, 16 grudnia, na 10. miejscu w światowym rankingu smogowym. Gorzej oddycha się tylko w miastach Bliskiego Wschodu.
By skutecznie pozbyć się smogu z miasta, przede wszystkim trzeba zmienić źródło ogrzewania. Poznaniacy coraz chętniej decydują się na ekologiczne rozwiązania: pompy ciepła czy kolektory słoneczne.
Komisja Europejska chce zaostrzyć normy jakości powietrza. Równolegle rząd PiS rezygnuje z walki o czyste powietrze, zawieszając normy węgla, pozwalając palić węglem brunatnym i znosić uchwały antysmogowe. Wszyscy to odczujemy.
W zestawieniu opublikowanym przez Polski Alarm Smogowy znajdują się przede wszystkim małe i średnie miejscowości. Najgorzej wypadła Nowa Ruda z Dolnego Śląsk
Pyry tygodnia przyznajemy od jesieni 1993 r. Biała to wyróżnienie za to, co warto nagrodzić. Czarna... łatwo się domyślić.
- Rząd proponuje rozwiązania populistyczne, bojąc się nadchodzących wyborów. Łatwiej jest dać pieniądze w postaci dodatku węglowego, czy znieść normy jakościowe węgla, niż powiedzieć społeczeństwu "oszczędzajcie" - mówi Radosław Zywert z Poznańskiego Alarmu Smogowego
Edukuje, walczy ze smogiem i upamiętnia aktywistę społecznego Jakuba Kotnarowskiego, który działał na rzecz ochrony ptasiego świata w Poznaniu.
Kaliscy ekolodzy domagają się kontroli spalin z kominów miejskiej ciepłowni, leżącej w rejonie gęsto zamieszkałym. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska otrzymuje tylko wyniki badań, które prowadzi ciepłownia. A ta twierdzi, że spaliny spełniają normy. Mieszkańcy tym badaniom nie ufają. Ekolodzy przypominają, że Kalisz przoduje w alarmach smogowych.
Według pomiarów stacji GIOŚ na ul. Dąbrowskiego dopuszczalne stężenie pyłów drobnych PM10 w powietrzu po raz kolejny zostało dziś rano przekroczone.
Duszący smog za oknami w Poznaniu. Szczypie w oczy, powoduje ból głowy, gardła. Przekroczenia norm wystąpiły 17 marca także w Kaliszu, Pleszewie i Pile.
Miasto Poznań ma pomysł, jak zachęcić mieszkańców do wymiany przestarzałych, nieekologicznych form ogrzewania na nowe, które nie będą zanieczyszczały powietrza i nas truły. - Pozbądźmy się poczucia, że paliwo stałe jest rozwiązaniem najtańszym - apeluje Magdalena Żmuda, dyrektorka Wydziału Kształtowania i Ochrony Środowiska.
Ocieplenie, opady deszczu i wiatr - to prognoza pogody na piątek, 14 stycznia. Mało idealna, ale dzięki wiatrowi poprawiła się jakość powietrza w Poznaniu.
Jakość powietrza w Poznaniu jest bardzo zła od początku tygodnia. Władze miasta w środę, 12 stycznia, ponownie wydały zakaz ogrzewania domów piecykami i kominkami dla wszystkich, którzy mają inne, bardziej ekologiczne źródło ciepła.
Już w poniedziałkowy wieczór powietrze w Poznaniu było tak zanieczyszczone, że we wtorek 11 stycznia od rana władze miasta wprowadziły zakaz ogrzewania domów piecykami i kominkami dla wszystkich, którzy mają inne, ekologiczne źródło ciepła.
Od 2024 r. posiadaczom starych bezklasowych pieców centralnego ogrzewania będzie grozić kara grzywny w wysokości do 5 tys. zł. Teoretycznie to ostatni dzwonek dla mieszkańców Poznania, by wymienić kopciuch na ekologiczne źródło ogrzewania. Czy jednak przy rosnących cenach prądu, gazu będzie jeszcze na to kogoś stać?
- Czy dziś się uduszę? - wiele osób zadaje sobie to pytanie każdego dnia, spoglądając przez okno na mleczną poświatę. W okresie grzewczym szukamy informacji o smogu, ale nierzadko nie mają one odzwierciedlenia w rzeczywistości. Które źródła są najlepsze i najpewniejsze? Podpowiadamy.
Stężenie trujących i niebezpiecznych pyłów w powietrzu utrzymuje się w Poznaniu od niedzieli, drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia. Według map smogowych najgorzej było w poniedziałek rano oraz wieczorem.
Gryzł w oczy i gardło, utrudniał oddychanie. Smog nad Kaliszem wisiał przez kilka dni. Zmiana pogody przeczyściła nieco powietrze, ale problem nie zniknął. Ludzie znowu zaczynają palić śmieciami, a miasto każdego dnia rozjeżdżają tysiące samochodów.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało we wtorek, 14 grudnia rano alerty do mieszkańców Kalisza. Ostrzegano przed wychodzeniem z domów. Nad miastem unosi się gęsta mgła, a w powietrzu wyczuwalny jest pył. Z powodu smogu po mieście można dziś bezpłatnie jeździć autobusami KLA.
Ból w klatce piersiowej, znużenie, problemy ze złapaniem oddechu. To w wyniku smogu mogą odczuwać nawet zdrowi mieszkańcy dwóch wielkopolskich miast. W poniedziałek, 13 grudnia jakość powietrza jest dramatyczna.
Choć mróz, leżący śnieg i przebijające się słońce mogą zachęcać do zimowych spacerów, lepiej dobrze przemyśleć każde wyjście na zewnątrz. Smog jest w powietrzu koszmarny
Ubóstwo energetyczne przy rosnących cenach ogrzewania to fakt, który dotyczy 1,3 mln gospodarstw w Polsce. Ludzie albo przestaną dogrzewać swoje mieszkania, co odbije się na ich zdrowiu, albo będą palić byle czym, pogłębiając problem smogu. - Zamiast tarczy antyinflacyjnej, potrzebny jest bon energetyczny - proponują eksperci.
W Poznaniu, Kaliszu i Szamotułach w niedzielę 28 listopada stacje pomiaru powietrza wskazują na znaczne przekroczenia szkodliwych dla zdrowia substancji. Zaleca się, by nie spacerować i nie trenować na dworze. Dodatkowo w Poznaniu obowiązuje zakaz palenia w kominkach i "kopciuchach".
Do końca czerwca 2022 r. mamy obowiązek zgłoszenia do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, z jakich sposobów ogrzewania korzystamy. Niestety, wiele osób o tym nie wie. - By walczyć skutecznie ze smogiem, trzeba dobrze rozpoznać naszego przeciwnika. Ewidencja ma w tym pomóc - uważa Radosław Zywert z Poznańskiego Alarmu Smogowego.
Jakość powietrza w poniedziałek, 15 listopada, jest kiepska w Poznaniu, Szamotułach i Kaliszu. Stacje pomiaru stężeń niebezpiecznych dla zdrowia substancji wskazują tam na znaczne przekroczenia ich dopuszczalnego poziomu. Obowiązuje zakaz palenia w kominkach.
Jakość powietrza w niedzielę, 14 listopada, jest tragiczna w Poznaniu, Pile, Szamotułach, Kaliszu. Stacje pomiaru stężeń niebezpiecznych dla zdrowia substancji wskazują na znaczne przekroczenia ich dopuszczalnego poziomu. Obowiązuje zakaz palenia w kominkach.
Mgły w piątek, 12 listopada obejmą dużą część Polski. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega m.in. Poznań i dużą część Wielkopolski. Niestety, wraz z mgłami pojawił się smog nad Poznaniem i Kaliszem. Jakość powietrza bardzo kiepska. Urzędnicy apelują, by nie grzać w kominkach.
Paradoksalnie zmiany klimatu mogą nam pomóc pokonać smog. I to jedyny ich plus. Ale bez wymiany "kopciuchów" i tak będziemy truć się zanieczyszczonym powietrzem. - Jest lepiej, ale jeszcze długa droga przed nami, by było dobrze - mówi inspektor GIOŚ.
Od tego roku poznaniacy, którzy zdecydują się na wymianę kopciuchów na bardziej ekologiczne formy ogrzewania, będą mogli łatwiej starać się o dofinansowanie z urzędu miasta.
Co po Poznańskim Panelu Obywatelskim? Mieszkańcy zdecydowali, jakiego miasta chcą i jak Poznań ma dostosować się do zmieniającego się klimatu. Wciąż jednak nie ma planu realizacji ich rekomendacji ani obietnicy, że uda się wszystkie spełnić.
Północna Wilda, Jeżyce, Łazarz oraz Stare Miasto i Chwaliszewo - to dzielnice, w których w poprzednim roku poznaniacy najczęściej wymieniali stare piece. Tak pokazują miejskie statystyki. Centrum wciąż nęka jednak smog, a zakaz używania kotłów, w których da się spalić praktycznie wszystko, wchodzi dopiero na początku 2024 r.
W Poznaniu są teraz dwa programy dofinansowań dla mieszkańców, z których można skorzystać, żeby wymienić stare, kopcące piece. - Warto ubiegać się o dotację w obu - zachęcają urzędnicy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.