Edukuje, walczy ze smogiem i upamiętnia aktywistę społecznego Jakuba Kotnarowskiego, który działał na rzecz ochrony ptasiego świata w Poznaniu.
Rusztowania przy kamienicy na Kanonickiej w Kaliszu ustawiono w szczycie sezonu lęgowego. Gdyby budynek został otynkowany, zginęłoby kilkadziesiąt jerzyków. Interweniowali mieszkańcy. Zarządca budynku przełożył prace i przy okazji zadbał o skrzydlatych lokatorów.
- Zaobserwowałyśmy wraz z asystentką, jak w ciągu ostatnich dni jerzyki krążą nad szpitalem i nie wlatują do swoich gniazd. Okazało się, że zamontowano siatkę zabezpieczającą, która była sporą przeszkodą dla tych ptaków - opowiada posłanka KO Joanna Jaśkowiak
Wystarczy spojrzeć w górę na niejednym osiedlu. Od razu można dostrzec, jak jaskółki i jerzyki poszukują dawnych schronień albo miejsc na nowe gniazda na blokach czy wieżowcach. To poszukiwania skazane na niepowodzenie
Kiedy byłam mała, myślałam, że to śmigające nad głowami jaskółki. Przyznaję: przy prędkościach, które potrafią rozwijać jerzyki, naprawdę trudno mi było dostrzec różnicę.
Dziesięć M-1 dla jerzyków zawisło na elewacji budynku przy ul. Dąbrowskiego w Poznaniu, bo właściciel posesji postanowił je... zatrudnić. - Takim rozwiązaniem zaczynają się interesować i inni właściciele - cieszą się ornitolodzy. Bo jerzyki w mieście to skarb
W tym tygodniu pyry dostali właściciel kamienicy przy ul. Dąbrowskiego w Poznaniu i zastępczyni prezydenta Poznania.
Wielu właścicieli posesji w Poznaniu niechętnie patrzy na budki lęgowe dla ptaków umieszczone na elewacji. Tomasz Sereda z ul. Dąbrowskiego zgodził się na to. - Proszę pana, ja im nic nie funduję. Ja je zatrudniam. Mają wyłapać muchy - mówi.
- Mój pomysł polega na tym, by zamontować w Poznaniu proste budki dla jerzyków, tak aby miasto przy tym zyskało promocję, reklamę - opowiada zoolog prof. Tadeusz Mizera.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.