We wtorek, 17 września w woj. wielkopolskim obowiązują ostrzeżenia hydrologiczne dotyczące wezbrania rzek 2 i 3 stopnia. Stany alarmowe o ponad pół metra przekroczone są w Odolanowie.
Niebezpieczne zjawisko w rejonie miejscowości Biadki nagrali Polscy Łowcy Burz. W województwie wielkopolskim obowiązuje 1 stopień ostrzeżenia.
Najtrudniejsza sytuacja w województwie jest w powiecie kępińskim - obowiązuje tam drugi stopień ostrzeżenia meteorologicznego. W nadchodzących godzinach mieszkańcy muszą się przygotować na silny wiatr i intensywny deszcz.
Sztab kryzysowy w Odolanowie przygotowuje się na chronienie śródmieścia, które podczas ulew zalewają wezbrane wody rzeki Baryczy. - Na razie sytuacja jest pod kontrolą. Poziom wód spadł radykalnie, kiedy po naszej interwencji wody Polskie otworzyły jaz Bolko za miastem - mówi wiceburmistrz Marcin Stryjak.
Nie poradzimy sobie z zalewaniem naszych miast bez dodatkowych, poważnych pieniędzy na budowanie infrastruktury krytycznej. Walki z klimatem nie wygramy autobusami elektrycznymi - mówi Beata Klimek, prezydentka Ostrowa Wielkopolskiego.
Nad Gnieznem przeszła w poniedziałek, 20 maja nawałnica, jakiej nie pamiętają najstarsi mieszkańcy. IMGW i RCB ostrzegają przed kataklizmami możliwymi także w innych częściach kraju.
W całej zachodniej Polsce będą się tworzyć zamarzające i osadzające szadź mgły. W niedzielę w najcieplejszym momencie dnia -2 st. C.
Wrześniowe temperatury są niczym zimny prysznic po sierpniowych seriach upałów. Pogoda nie powiedziała jednak ostatniego słowa i wszystko wskazuje na to, że w najbliższych dniach będzie jeszcze chłodniej. Żeby przetrwać ten czas, warto zaopatrzyć się w cieplejszą kurtkę i parasol.
Ostrzeżenie pierwszego stopnia obowiązuje w środę od godziny 12 i obejmuje dużą część naszego regionu, również zalany we wtorek powiat ostrowski. Według meteorologów ulewy i burze mogą występować aż do północy.
Wysokie temperatury utrzymają się do piątku. W weekend ochłodzi się w całym regionie. Temperatury w Wielkopolsce nie powinny przekroczyć 26 stopni Celsjusza.
Kto się naoglądał reklam, w których pewien popularny krem do twarzy jest niczym "ciepły, letni deszcz", ten będzie mógł sprawdzić, jak to wygląda w praktyce. Przynajmniej w Poznaniu. W Kaliszu będzie gorzej - synoptycy ostrzegają przed burzami i gwałtowną ulewą.
Po kilku chłodniejszych dniach znów będzie gorąco. Trzydziestostopniowe temperatury powrócą w piątek. Potrwają nawet przez tydzień.
Kilkudniowy maraton naprawdę wysokich temperatur w Wielkopolsce zakończy się w piątek, 5 sierpnia. Dziś termometry w Poznaniu mogą wskazać nawet 37 stopni Celsjusza. Nocne burze sprawią jednak, że sobota będzie znacznie chłodniejsza.
Ostatni deszcz nie poprawił sytuacji hydrologicznej na północy i zachodzie kraju. Kolejny, zapowiadany na weekend, też nie poprawi. Jest ekstremalnie sucho. A od dziś przez kolejne dni zmagamy się z pierwszą w sierpniu falą upałów.
Początek tygodnia zapowiada się jeszcze przyjemnie, ale od środy temperatury znowu zdecydowanie wzrosną. Szczególnie ciepło, jak prognozuje IMGW, ma być na zachodzie, południu i w centrum kraju - powyżej 30°C, lokalnie nawet około 35°C.
Poniedziałek będzie upalnym dniem. W Poznaniu termometry wskażą nawet 34 stopnie Celsjusza. Reszta tygodnia pozwoli jednak na chwilę wytchnienia. We wtorek będzie kilka stopni chłodniej. Później temperatury nie powinny przekroczyć 28 stopni Celsjusza.
Temperatura do 26 stopni Celsjusza, a jeśli opady, to dopiero w weekend - taka jest prognoza pogody dla Wielkopolski na najbliższe dni. Od poniedziałku, 18 lipca niektóre modele pogodowe wskazują na falę upałów.
W najbliższych dniach w Poznaniu i w Kaliszu będziemy musieli zamienić okulary przeciwsłoneczne na kurtkę przeciwdeszczową. Po fali upałów nadchodzi ochłodzenie.
Ostrzeżenie pierwszego stopnia przed burzami dla Wielkopolski dotyczy wschodnich powiatów: kępińskiego, ostrzeszowskiego, ostrowskiego, kaliskiego, pleszewskiego, tureckiego, konińskiego, kolskiego, słupeckiego.
Zgodnie z zapowiedziami synoptyków po godz. 15 nad Wielkopolskę dotarł groźny front atmosferyczny. Jeden z nich idzie na zachód od Poznania. Pierwsze szkody już odnotowano, m.in. zablokowana była droga nr 24 z Pniew do Skwierzyny.
Trzeciego, najwyższego stopnia ostrzeżenie wydało IMGW. Po godzinie 15 w piątek może rozpętać się pogodowy armagedon.
W ostatnich dniach wielkopolskie Leszno było jednym z najgorętszych miast w Polsce. Mieszkańcy chowają się w domach, okupują pobliskie plaże i miejski basen, sprzedawcy rezygnują z handlu, a zawodnicy z Unii Leszno skracają treningi i schładzają kaski ręcznikami.
Po kilku bardzo upalnych dniach czeka nas chwila ochłodzenia. Pogoda będzie bardzo dynamiczna, można spodziewać się opadów deszczu
Początek tygodnia będzie upalny. Temperatura w poniedziałek - w najcieplejszym momencie dnia - wyniesie nawet 34 st. C. We wtorek pogoda trochę odpuści, ale w środę upały powrócą i będą jeszcze większe.
Dla Poznania i powiatów centralnej Wielkopolski Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia przed burzami z gradem. A dla południowych powiatów regionu - ostrzeżenie drugiego stopnia.
Z prognozowanymi na sobotę i niedzielę upałami przekraczającymi temperaturę 35 stopni Celsjusza wiążą się również wyładowania atmosferyczne. IMGW ostrzega przed burzami znaczną część Polski.
W sobotę i niedzielę termometry pokażą w Poznaniu nawet ponad 30 st. C. Przy upalnej pogodzie musimy być też gotowi na przelotne opady deszczu.
W poniedziałek może jeszcze popadać, niewykluczone są burze. Ale od wtorku czeka nas przyjemna słoneczna pogoda i wysokie temperatury. W sobotę i niedzielę zrobi się naprawdę gorąco.
W czwartek po południu w Poznaniu nie było czym oddychać, powietrze było lepkie i ciężkie. Po deszczu sytuacja się poprawiła. Od piątkowego poranka w mieście świeci słońce i tak zostanie przez cały cały weekend.
Burze pojawią się w czwartek, 9 czerwca, w znacznej części Polski. Głównie na północy, południu i w centrum kraju.
Burze pojawią się we wtorek, 7 czerwca, w znacznej części Polski. Głównie na północnym wschodzie, południowym zachodzie i w centrum kraju.
Do Polski wprawdzie wciąż napływa chłodne powietrze polarno-morskie z północno-zachodniej Europy, ale już w piątek swój wpływ zaznaczy klin wyżu znad Atlantyku. W Polsce zrobi się cieplej.
Po kilkudniowym ochłodzeniu idzie ocieplenie. Trzeba jednak być przygotowanym na gwałtowne burze i obfite deszcze. IMGW wydał ostrzeżenie na poniedziałek, 30 maja.
Koniec maja nie rozpieszcza pod względem pogody. Ostatnia niedziela miesiąca upływa pod znakiem lekkiego zachmurzenia i 16 kresek powyżej zera na termometrach.
Wietrznie i niebezpiecznie ma się zrobić w piątek ok. godz. 13. Ostrzeżenie wydane przez Instytut Meteorologii i Gospodarki wodnej obowiązywać będzie aż do wieczora.
IMGW wydał na środę, 25 maja ostrzeżenie dla kilku wielkopolskich powiatów przed burzami, silnymi opadami deszczu i porywami wiatru do 75 km na godz. Ten front atmosferyczny zwiastuje ochłodzenie na najbliższe dni.
Jeśli macie czas i ochotę na wiosenny spacer, to trzeba wybrać się na niego dziś - w poniedziałek, 23 maja. Od wtorku zachmurzenie i opady deszczu w Wielkopolsce.
Letnią pogodą rozpoczęła się druga połowa maja. W poniedziałek rano w Poznaniu termometry pokazały około 16 stopni Celsjusza, a w ciągu dnia dojdą do 21 kresek powyżej zera.
Pod względem pogody rozpoczynający się tydzień będzie bardzo letni. Już w poniedziałek termometry pokażą 19 kresek powyżej zera i przez zdecydowaną większość dnia będzie słonecznie.
Na drugi tydzień maja synoptycy zapowiadają letnią aurę z temperaturami w okolicach 27 stopni Celsjusza. Zanim to jednak nastąpi, w niedzielę w Poznaniu ma być ciepło, a słońce zza chmur wyjdzie po południu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.