- Zachęcamy do kontaktu szkoły i instytucje, które chciałyby odwiedzić nasz miejski sad. To szansa na rozmowę o roli zapylaczy i ogrodów miejskich, ale również do skosztowania owoców i miodu z naszej pasieki - mówi Klaudia Beker, rzeczniczka Zarządu Zieleni Miejskiej.
Część społeczników nie chce wycinania starych jałowców, przestawiania murów, wymieniania nawierzchni. Zamiast nowych nasadzeń woli dziką zieleń. Projektantka przekonuje, że trzeba zrobić "na ładnie". Tyle że to kosztuje prawie pięć razy więcej niż założony budżet.
Gry mają się pojawić na parkowych alejkach jeszcze w tym sezonie. Na początek m.in w parku im. Jana Pawła II, w parku Kasprowicza i w parku przy os. Tysiąclecia.
W Poznaniu jest blisko 1000 miejskich kamer monitoringu. Rejestrują kradzieże, napady, akty wandalizmu. Śledzą każdy nasz ruch. Właśnie rozpoczyna się montaż kolejnych
Widać wyrastające z ziemi tulipany, krokusy i hiacynty. Są też przebiśniegi i fiołki. Kolorowo jest także już przed Umberto. Uwierzycie, że niektóre kwiaty tam już nawet przekwitły?
W połowie roku zostanie ogłoszony przetarg, który wskaże wykonawcę ogrodu miododajnego na poznańskiej Cytadeli. Zarząd Zieleni Miejskiej ma na razie 1,6 mln zł na rozpoczęcie prac.
Po prawie dwóch latach ostatecznie zakończył się remont parku i zniknęły okalające go płoty. Na taki efekt warto było cierpliwie poczekać.
- Urządzenie tu wybiegu, gdzie będą załatwiać się psy, nie jest dobrym pomysłem. To kwestia szacunku - mówi Anna Brzezińska ze Stowarzyszenia Rewitalizacji Zabytkowych Cmentarzy "Koimeterion".
Straż miejska sprawdziła nagrania z monitoringu przy Alejach Marcinkowskiego i wykluczyła udział osób trzecich w powaleniu Golema. - Rzeźba prawdopodobnie przewróciła się od wiatru - mówi Anna Nowaczyk ze straży miejskiej w Poznaniu.
Komisja Dialogu Obywatelskiego oraz rada osiedla Stare Miasto chciały odwołania dyrektora Zarządu Zieleni Miejskiej Tomasza Lisieckiego - przede wszystkim za liczne wycinki drzew i jego wypowiedzi w mediach. Prezydent Jacek Jaśkowiak uchwałę rady osiedla uchylił, a urzędnicy odpowiedzieli komisji, że praca dyrektora jest wzorowa.
Parafia pw. Ojca Pio bez zgody urzędu wycięła tuje, które rosły przy wjeździe w ulicę Literacką, na poznańskim Strzeszynie. Mieszkańcy wśród obalonych drzewek znaleźli gniazda ptaków. - Gdy tuje były wycinane, młode kwiczoły krzyczały - mówi jedna z mieszkanek Strzeszyna, architektka krajobrazu Magdalena Garczarczyk.
Połamane krzyże, zapadnięte pomniki, figury z odrąbanymi głowami - tak wygląda niszczejący od lat cmentarz św. Wojciecha na stoku poznańskiej Cytadeli. Miasto zapowiada, że przeznaczy środki na nekropolię i zadba o 17 grobowców.
"Prezydencie, odłóż piłę!", "Konserwator zabytków, walcz o mnie" - kilkanaście takich kartek powiesili w sobotę poznaniacy na 19 stuletnich drzewach w parku Wieniawskiego. Chcą w ten sposób protestować przeciwko planowanej wycince. I domagają się odwołania dyrektora Zarządu Zieleni Miejskiej.
Rada Osiedla Stare Miasto chce natychmiastowego odwołania dyrektora Zarządu Zieleni Miejskiej Tomasza Lisieckiego. Powód? Jego wypowiedzi w mediach i budzące wątpliwości wycinki.
"Brak mi tlenu", "Brak mi tchu", "Brak mi drzew" - kilkadziesiąt kartek z takimi i innymi napisami powiesili mieszkańcy Poznania w środowe popołudnie na gałęziach 19 stuletnich drzew w parku im. Wieniawskiego. Chcą w ten sposób zaprotestować przeciwko ich wycince, zaplanowanej przez miasto.
Lekko przekrzywiona tabliczka z napisem "Cmentarz parafialny św. Wojciecha" wisi na płycie, na dolnym stoku Cytadeli. To próg nekropolii św. Wojciecha z zapadającymi się pod ziemię grobami, rzeźbami bez głów, połamanymi krzyżami i pękającymi płytami nagrobnymi, która znika na naszych oczach.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.