- Po zapowiedziach spodziewałam się zielonej rewolucji. To rozczarowujące, jak zdobyte dofinansowanie ma zostać wydane - mówi Dorota Bonk-Hammermeister radna miasta Poznania.
Projekt Studia Fikus z Gliwic zajął pierwsze miejsce w konkursie na koncepcję urbanistyczną okolic zagospodarowania stadionu Szyca. Zakłada ona utworzenie parku Wilda ze strefą ciszy, zbiornikiem wodnym, strefami sportu i rekreacji oraz punktami widokowymi.
- Są miejsca rozrywki i odpoczynku, ale ciszy właściwie nie ma nigdzie - mówi prof. Monika Bakke, pomysłodawczyni utworzenia Parku Ciszy na dawnym stadionie im. Szyca w Poznaniu. Niedawno podobny park powstał w Londynie.
Oczekiwania wobec architektów, którzy wystartują, są spore. - Dużo obiecujemy sobie po wynikach konkursu - mówi Bartosz Guss, zastępca prezydenta Poznania.
Kompleks o muzyczno-artystycznym profilu, w którym znalazłaby siedzibę Filharmonia Poznańska - planowany jest na zdewastowanym stadionie Szyca.
Na nietypową sesję zdjęciową zdecydowała się Warta Poznań, by pokazać swoje nowe koszulki meczowe. Sfotografowała ja na resztkach stadionu Szyca, gdzie kiedyś warciarze odnosili wielkie sukcesy.
Miasto Poznań ma pomysły na teren byłego stadionu im. Edmunda Szyca. Skłania się ku budowie tam hali widowiskowo-spotrowej, ale nie wyklucza proponowanego przez społeczników parku rekreacyjnego dla mieszkańców.
Mają pomysł na niszczejący teren stadionu im. Edmunda Szyca na Wildzie i chcą, by na kupionym ostatnio przez miasto terenie powstał park dla mieszkańców Poznania. - Taki nowojorski Central Park w Poznaniu - mówią miejscy społecznicy.
Warta Poznań na chwilę przed startem sezonu chciała zrezygnować z występów w Fortuna 1 Lidze. Wszystko przez problemy ze stadionem."Zieloni" nie mają zgody na grę w "Ogródku", a wynajem innego obiektu na dłuższą metę doprowadzi klub do bankructwa.
Umowę, na mocy której miasto Poznań przejmuje od użytkownika wieczystego obiekt wraz z terenem o powierzchni około 6,5 ha za cenę 152 zł za m kw., podpisano w sobotę. Miasto zapłaci w sumie 10 mln zł w dwóch ratach.
W Poznaniu na Wildzie, między ulicami Dolna Wilda a Drogą Dębińską, powinien powstać skansen. Wszystkie jego elementy już tu są - czekają na swoich odkrywców.
- Kto jeszcze nie ma kawy? - pyta Radek i roznosi gorące napoje. Wykładowca Uniwersytetu Ekonomicznego od września jeździ kupionym w Niemczech autobusem, w którym karmi bezdomnych.
- Chcemy rozwiązać problem miejsca, które od 20 lat zmienia się, ale tylko na gorsze - mówi prezydent Ryszard Grobelny. I pyta poznaniaków, czego chcieliby w miejscu zaniedbanego stadionu im. Edmunda Szyca: parku, hali lub stadionu, czy biur i mieszkań?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.