Fundacja Mondo Cane powiadomiła prokuraturę, że w Niedźwiedziu pod wielkopolskim Ostrzeszowem mogło dochodzić do znęcania się nad zwierzętami. Schronisko zamknięto. Kilkadziesiąt psów oddano do adopcji i innych placówek.
Bardzo często właściciele nie rozumieją, że źródłem problemów psychicznych zwierząt są oni sami. Oczekujemy, że pies będzie żył tak jak my. Pies, nawet z kitką i w sweterku, śpiący z nami w łóżku, pozostaje psem i ma swoje potrzeby.
Starszego psa przytrzaskiwała furtką, biła kijem po żebrach, a młodszego dawała kogutom do dziobania. Trzeci pies nie żyje. Kaliscy aktywiści odebrali zwierzęta i szykują zawiadomienie do prokuratury przeciwko sadystce znęcajacej się nad zwierzętami.
Obecnie bierze udział w konkursie Agar Art, który łączy naukę i sztukę, a jest organizowany przez Amerykańskie Towarzystwo Mikrobiologiczne. Ci, którym spodoba się taka twórczość, mogą pomóc Martynie zdobyć nagrodę publiczności. Głosowanie trwa tylko do piątku, 18 listopada.
Zarzuty o znęcanie się nad zwierzętami, molestowanie klientek, picie w pracy, pobicia, nielegalne interesy z miastem Poznań i poznańskimi fundacjami, przejmowanie majątków... O to wszystko oskarża publicznie poznańskiego weterynarza kobieta ukrywająca się pod pseudonimem Wioletta Kot. Jaka jest prawda?
- Sprawcą całego zamieszania może być na przykład staruszka, która przekonana, że dokarmia bezdomne zwierzęta, rozrzuca resztki z obiadu po trawnikach i krzakach. Zdarza się, że mój pies znajduje takie kości. Już kilka razy było o krok od katastrofy - mówi mieszkanka północy Poznania.
- Teraz, gdy praktycznie pół Polski jest zajęte ASF-em, wypuszczanie dzików do lasu jest, najdelikatniej mówiąc, nie najlepszym rozwiązaniem - mówi Grzegorz Wegiera, powiatowy lekarz weterynarii w Poznaniu. To samo zdanie mają hodowcy trzody chlewnej i urzędnicy z Centrum Zarządzania Kryzysowego
Ponad połowa śrutu utkwiła w głowie, w tym w gałkach ocznych. Weterynarz, który badał psa postrzelonego na obwodnicy Czarnkowa, jest tak poruszony, że zaapelował na Facebooku o pomoc w ujęciu sprawcy tego bestialstwa.
To będzie jeden z najcięższych dni w zawodowej drodze weterynarza Jarosława Przybylskiego. W sobotę wyceluje i strzeli po kolei do pięciu tygrysów uratowanych na polsko-białoruskiej granicy. Potem podejdzie do nich ze szczotką.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.