- Na pewno nie umiałabym zrezygnować z karpia i innych ryb. To dla mnie tradycja, nie wyobrażam sobie świąt bez tego - mówi mieszkanka Środy Wielkopolskiej.
Dwa powiaty, dwanaście miast i gmin oraz siedem instytucji - to lista sygnatariuszy porozumienia, którego celem jest wspólny zakup gazu. Chodzi o gwarancję najkorzystniejszej ceny i pewnych dostaw.
Auchan, Decathlon i Leroy Merlin to trzy francuskie sieci handlowe, które od razu po inwazji wojsk Putina nie wycofały się z Rosji. Polacy zapowiedzieli bojkot, pod niektórymi marketami organizowano pikiety. Ale z aplikacji paragonowej wynika, że tylko Auchan odnotował spore spadki.
Lisek w 10 minut przywiózł nam zakupy na Winogrady i faktycznie zdążył przed śniadaniem. Taką opcję mają też mieszkańcy centrum Poznania, Łazarza, Wildy i Piątkowa. Od niedawna Lisek biega również po Ratajach. Sklepów, które przychodzą z siatką do klienta, przybywa.
- Najlepszym testerem inflacji jest mój mąż. Sam rzadko robi zakupy, więc gdy idziemy do sklepu, to dopytuje z niedowierzaniem: "Ile?!" - mówi pani Mariola, emerytka z Poznania. We wrześniu ceny w Polsce wzrosły aż o 5,9 proc. Na tym jednak podwyżki się nie skończą.
Fyrtel to słowo, którego w Poznaniu nie trzeba nikomu tłumaczyć. Już w czerwcu poznają je wrocławianie, a potem też mieszkańcy innych dużych miast. Taki plan mają Michał Łogwiniuk oraz Paweł Głogowski, założyciele nowatorskiego portalu zakupowego.
W Poznaniu i Warszawie właśnie stanęły cztery pierwsze takie urządzenia. Rozbudowa sieci zaplanowana jest na lato. Do końca roku urządzeń ma być 1500.
Ponad sto osób w kolejkach na dwóch poziomach Galerii Posnania, do tego dystans, ale i szał przymierzania. Tłumy pojawiły się w czwartek na otwarciu drugiego w Polsce sklepu Primark.
- Początek tygodnia był spokojny, ale od czwartkowej konferencji premiera ludzie przychodzą o każdej godzinie. Boję się pomyśleć, co będzie w piątek po południu - mówi ochroniarz Dawid, który pilnuje wchodzących do Ikei.
Nawet, jeśli niepotrzebna rzecz została kupiona w zamkniętym teraz sklepie stacjonarnym, sytuacja nie jest beznadziejna. Choć dużo łatwiej pozbyć się zbędnych prezentów zamówionych przez internet
- W tygodniu jest kaplica, dopiero w weekend ludzie przypominają sobie o jedzeniu. Do Wigilii spodziewam się szaleństwa, a potem znowu będzie cisza - przewiduje pan Andrzej, sprzedawca warzyw z Rynku Jeżyckiego. W te święta klientów jest zdecydowanie mniej, a jedna trzecia ryneczków stoi pusta.
Takie zmiany sieć wprowadza już od tego weekendu. Chodzi o zmniejszenie liczby klientów jednocześnie robiących zakupy.
Niedziela niehandlowa zbiega się ze świąteczną sobotą - co oznacza, że większość sklepów będzie zamknięta. W najpotrzebniejsze produkty będzie można zaopatrzyć się w małych sklepach osiedlowych czy franczyzowych oraz na stacjach benzynowych.
Rok 2020 miał upłynąć pod znakiem wielkich imprez sportowych. Niestety, pandemia sprawiła, że nie odbędą się w tym roku ani Letnie Igrzyska Olimpijskie w Tokio, ani piłkarskie Euro 2020. Jak się okazuje, koronawirus pokrzyżował plany nie tylko fanom sportu.
Zajrzeliśmy na poznańskie rynki. Rekordy popularności biją truskawki, a cenowe - czereśnie.
Przed Ikeą w Poznaniu ponad 150 osób czekało na jej otwarcie po półtora miesiąca przerwy. Nie było za tu szturmu na galerie handlowe.
To była handlowa niedziela. Klient zadzwonił do sanepidu, że w jednej z poznańskich Biedronek zainstalowano w wózku sklepowym mobilną kasę. Wiadomo już, że po kontroli sklep dostał 30 tys. zł kary.
Chleb, mleko, cebula, ziemniaki. W Niedzielę Palmową w poznańskich sklepach nie było widać śladu przedświątecznego zakupowego szaleństwa.
- Będziemy prosili klientów na rynkach, by nie dotykali owoców i warzyw, a podawali je tylko sprzedawcy. Seniorów prosimy o robienie zakupów rano, między godz. 6 a 8 - mówi prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Małych rynków nie zamierza zamykać.
- Makaronów nie było w ogóle. Niedawno przyjechał towar, ale rano półki świeciły pustkami - mówi Marta Kortylewska, pracownica Biedronki w Kupcu Poznańskim. Część klientów robi zapasy, żeby zabezpieczyć się na wypadek wybuchu epidemii.
- Ziemniaki kiedyś kupowało się kilogramami. Teraz ludzie liczą, ile zjedzą ziemniaków, i biorą parę sztuk - mówi Aurelia, właścicielka straganu z warzywami na pl. Bernardyńskim w Poznaniu. Za kilogram ziemniaków w 2015 r. płaciliśmy średnio 87 gr, a dzisiaj - 3,03 zł.
W tym roku w Polsce irlandzka sieć Primark otworzy dwa nowe sklepy. Pierwszy powstanie w Warszawie, a drugi - to już pewne - w Poznaniu.
Może nie powinnam narzekać, bo świetną wycieczkę miałam w ubiegłym roku dzięki tym obniżkom. Nie kupiłam kolejnych zbędnych przedmiotów, lecz - choć brzmi to nieco absurdalnie - nabyłam wspomnienia. Dziś jednak boli mnie, że Black Friday dopada nas z każdego zakątka internetu, jęcząc bez końca refren "kup mnie / kup mnie / kup mnie / kup!".
Black Friday nadchodzi. 23 listopada klienci większości sklepów i galerii handlowych mogą liczyć na spore promocje. To właśnie tego dnia obchodzimy Black Friday - święto wyprzedaży, które, choć tradycyjnie trwało jeden dzień, w wielu sklepach potrwa przez cały najbliższy weekend. Jak skorzystać z okazji, ale nie ulec zakupowemu szaleństwu?
W marcu zacznie obowiązywać niedzielny zakaz handlu. Co na to poznańskie centra handlowe? Niektóre już zapraszają do kina, na siłownie i do restauracji. Myślą też o wydłużeniu godzin otwarcia w tygodniu.
Nocne kolejki, szaleńczy bieg po towary, czasami rękoczyny - to obrazki, które znamy z internetu. Dantejskie sceny w sklepach są powszechne za oceanem, ale sama idea wyprzedaży przed Bożym Narodzeniem przyjęła się już w Polsce.
Copyright © Agora SA