Szukaliśmy projektów, które uwzględniają rzeczywiste potrzeby, oczekiwania i marzenia mieszkańców miast, czasem nawet potrzeby i marzenia nie do końca jeszcze uświadomione. Znaleźliśmy je m.in. w Poznaniu
Zakończyła się uroczysta gala konkursu "Zaprojektowane po ludzku". Poznaj jej finalistów, czyli ludzi, którzy czynią nasze miasta bardziej przyjaznymi dla wszystkich.
80 proc. mieszkańców Rataj czuje się szczęśliwych w swojej okolicy. Doceniają zwłaszcza infrastrukturę dla dzieci, dostępność sklepów, miejsca sportu i rekreacji, bezpieczeństwo, komunikację miejską i łatwy dojazd.
Najbardziej zadowoleni są mieszkańcy Naramowic, Moraska, Umultowa oraz Rataj, a najmniej - Górczyna, Starołęki, Dębca i Świerczewa. Natomiast ogólny wniosek z badania jest taki, że mieszkańcy w większości są zadowoleni ze swoich miast, ale jeszcze bardziej cenią swoją okolicę.
Jako poznaniacy najbardziej doceniamy łatwy dostęp do sklepów i wygodną komunikację miejską oraz ofertę wydarzeń kulturalnych i rozrywkowych, która jest w zasięgu ręki. Narzekamy na wysokie koszty życia, jakość środowiska naturalnego i niesatysfakcjonujące relacje sąsiedzkie.
Jeśli chcemy, by nasze miasto było wspólne i zrównoważone, meble miejskie nie są sprawą najważniejszą. Wydaje mi się, że większe zaległości mamy w inwestycjach poświęconych seniorom. A także najmłodszym.
Poszliśmy wypytać ludzi, co przeszkadza im w dzisiejszych mieszkaniach i co chcieliby w nich poprawić. Powstały cztery prototypy - pomysły na rozwiązanie problemów.
- Kiedy ojciec jego przyjaciela zmarł na ulicy z powodu wyziębienia, projektant postanowił zrobić coś dla bezdomnych. Tak zrodziła się koncepcja kurtki wyposażonej w odpinany śpiwór - mówi Michał Bachowski, kuratore wystawy "Empatia, teraz!" w School of Form.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.