Dekadę temu jeden elektryczny pociąg Elf kosztował 24-25 mln zł, a obecnie już około 50 mln zł. Bardzo liczyliśmy na pieniądze z KPO, ale z powodu opóźnień nie jesteśmy w stanie zmieścić się w terminach. Producenci pociągów nie mają możliwości, aby ukończyć budowę pojazdów do 2026 r. - mówi Wojciech Jankowiak, wicemarszałek woj. wielkopolskiego, odpowiedzialny za kolej.
Jeden typowy skład Polregio może zabrać na pokład maksymalnie ok. 450 osób. Ale w niedzielę 22 września do pociągu z Kołobrzegu do Poznania nie dało się wcisnąć nawet szpilki.
Od września szykuje się armagedon na linii kolejowej z Poznania do Kołobrzegu. Wszystko przez remont torów wokół Piły. Ale dzięki temu za rok pociągi do popularnego kurortu nad Bałtykiem pojadą szybciej o prawie godzinę.
Przesiadka w Krzyżu, którą trzeba uwzględnić od 10 marca, nie ma być dla pasażerów zbyt uciążliwa. Drugi skład poczeka na tym samym peronie.
Plan rządowej spółki był prosty. Dzisiaj, to jest w piątek 13 października, w pociągach regionalnych w całej Polsce pasażerowie mieli dostać do ręki kilkadziesiąt tysięcy egzemplarzy propisowskiej gazety. Ale rządowa propaganda do wagonów nie trafi.
Propisowskie gazety mają być rozdawane w przyszły piątek, 13 października - na dwa dni przed wyborami parlamentarnymi - we wszystkich pociągach Polregio w całym kraju. Tymczasem spółkę w dużej mierze dofinansowują samorządy wojewódzkie.
Kto z Wielkopolski wybiera się w Bieszczady, ten na podróż transportem zbiorowym musi przeznaczyć aż pół doby. Kolejowe spółki chwalą się letnim rozkładem jazdy, ale analiza nie pozostawia złudzeń: długość podróży z PKP jest porażająca.
Adam Pawlik z partią Jarosława Kaczyńskiego związał się kilka lat temu. Marcel Klinowski był w Porozumieniu Jarosława Gowina, a obecnie jest członkiem Partii Republikańskiej Adama Bielana.
- To naprawdę dla mnie? Ale jazda! - 18-letni Roch Miedoński ze słuchawkami na uszach nie krył zdziwienia, kiedy w pociągu z Poznania do Gniezna dostał do ręki voucher na przejazd. W ten sposób Koleje Wielkopolskie świętowały przewiezienie 100 mln pasażerów.
Samochodem z Gołuchowa do centrum Poznania jest niewiele ponad 100 km. Ale po likwidacji połączeń PKS podróżni skazani są na kilka godzin jazdy aż czterema środkami transportu. - Lubię podróże, ale coś takiego w środku Europy i na nizinnej Wielkopolsce to jednak za wiele - ironizuje jeden z mieszkańców.
- Spółki kolejowe chwalą się nowymi rozkładami jazdy, a właśnie wycięły nam pociągi regionalne z Poznania do Torunia. Pasażer dla kolejarzy jest najmniej istotny - alarmują podróżni. Wszystko przez opóźniony przetarg na przewozy w woj. kujawsko-pomorskim.
Od 11 grudnia obowiązywać będzie nowy rozkład jazdy PKP. Ale dla podróżnych nie ma żadnych dobrych informacji. Z Poznania do Warszawy pociągi nadal pojadą średnio ponad 3 godz., a do Szczecina prawie 4 godz. - choć to tylko 195 km.
Przez ponad sześć godzin ruch na tej linii był wstrzymany. W czwartek, 29 września, o godz. 3 nad ranem na odcinku Krzyż - Podlesiec z toru wypadł wagon towarowy z tłuczniem.
Przed pandemią Poznań Główny obsługiwał największą liczbę podróżnych w Polsce. Ale 2021 jest drugim rokiem z rzędu, gdy musiał ustąpić stolicy Dolnego Śląska.
W piątkowy wieczór w siedzibie Polregio podpisane zostało porozumienie między związkami zawodowymi a zarządem spółki dotyczące wdrożenia podwyżek dla pracowników. W jego wypracowaniu pomógł mediator Paweł Borys, prezes zarządu Polskiego Funduszu Rozwoju.
Samorząd woj. wielkopolskiego jest skłonny wyłożyć fundusze na podwyżki dla grożących strajkiem kolejarzy spółki Polregio. - Ale nie można nas stawiać pod ścianą, że albo będzie strajk, albo wykładamy wszystkie pieniądze - mówi Wojciech Jankowiak, wicemarszałek woj. wielkopolskiego.
Kolejarze ze spółki Polregio ogłosili pogotowie strajkowe. Ale już teraz część kolejarzy bierze urlopy albo idzie na L4, przez co odwoływane są pociągi.
Pociąg towarowy z węglem wykoleił się podczas przejazdu przez Piłę. Na odcinku kilkudziesięciu metrów tor jest zupełnie zniszczony. Całkiem zablokowana została linia kolejowa łącząca Poznań z Kołobrzegiem.
Mimo że z powodu pandemii pasażerowie w 100 proc. nie wrócili do pociągów, to połączeń przybywa. Pojedziemy m.in. z Poznania do Odolonowa i Wyrzyska koło Piły, a także do Warszawy, Kołobrzegu i Świnoujścia.
Opóźniony aż o cztery lata remont linii kolejowej z Poznania do Warszawy nie zachęca do podróży pociągiem. Kolejarze wpadli więc na pomysł uruchomienia tanich połączeń regionalnych, z których skorzystają mieszkańcy małych miejscowości. Jednak takie pociągi pojadą aż ponad pięć godzin.
Trwa 20. Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu. W środę 22 września obchodzimy Dzień bez Samochodu. Każdy kierowca będzie mógł za darmo podróżować tramwajem, pociągiem, autobusem lub rowerem miejskim.
Pociąg "Kamieńczyk" jedzie z Poznania do Szklarskiej Poręby. Do Rawicza dopłata za kilometr wynosi ponad 25 zł, a w sąsiednim województwie już tylko niecałe 14 zł. Ta sama lokomotywa, ta sama liczba wagonów. Skąd ta różnica?
Pierwszy dzień Polski w żółtej strefie z ostrymi obostrzeniami, sobotni pociąg "Kłodawka" z Poznania do Kostrzyna. Podróżni w wagonie nie trzymają dystansu, maseczki najczęściej zwisają im na brodach. Konduktorzy nie reagują - przynajmniej przed odjazdem. - Czy koronawirus tu nie trafia? - pyta jeden z poznaniaków, który zrezygnował z podróży.
Kiedyś działał w ruchu miejskim My-Poznaniacy, ale potem związał się z Prawem i Sprawiedliwością. Opłaciło się. Adam Pawlik, dotąd zastępca dyrektora Polregio w Wielkopolsce, został właśnie członkiem zarządu i dyrektorem handlowym całej spółki Polregio.
33 pociągi Kolei Wielkopolskich i dziesięć połączeń Polregio zostanie zawieszonych do 13 kwietnia. Powodem oczywiście epidemia koronawirusa.
Informację o ograniczeniu kursów ze względu na wprowadzony przez rząd stan epidemii podał Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego. Zmiany w rozkładzie jazdy Kolei Wielkopolskich będą obowiązywać od 23 marca. Niektóre pociągi Polregio już jeżdżą według zmienionego rozkładu.
Dwuczłonowy szynobus kursujący np. do Wągrowca czy Wolsztyna ma ok. 130 miejsc siedzących. Tyle samo jest w jednym wagonie piętrowym. Ich wypożyczenie albo kupno przynajmniej częściowo rozwiązałoby kłopoty na zatłoczonych liniach Poznańskiej Kolei Metropolitalnej. Samorząd wojewódzki nie wyklucza takiego rozwiązania.
Dzieci i młodzież z Poznania mogą jeździć za darmo komunikacją miejską na podstawie legitymacji szkolnej. Niestety, to ułatwienie nie obejmuje Poznańskiej Kolei Metropolitalnej. Jeśli ktoś jedzie ze Strzeszyna na Starołękę z dziećmi pociągiem, musi im kupić bilet.
Z biletem okresowym na karcie PEKA będziemy mogli jeździć pociągami pomiędzy poznańskimi stacjami. Rozszerzy się też zasięg obowiązywania biletu, który upoważnia do podróży autobusem, tramwajem i koleją.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.