- Nie ma szans, żeby zmieścić się w kwocie proponowanych przez rząd 300 zł, zwłaszcza gdy dzieci są uczniami liceum czy technikum. Ja wydałam ok. 900 zł na rzeczy potrzebne do szkoły na każde dziecko - mówi Sylwia, której córka idzie w tym roku do pierwszej klasy liceum, a syn do trzeciej klasy technikum.
Przez cały wrzesień trwa w szkołach zbieranie informacji na temat uczęszczania na nieobowiązkowe lekcje religii i etyki. Poznańskie szkoły nie mają jednego wzoru takiego oświadczenia, ale niektóre zbierają podpisy na pismach potwierdzających niezapisanie dziecka na te zajęcia.
Od nowego roku szkolnego w poznańskich szkołach podstawowych miały rozpocząć się zajęcia z edukacji seksualnej. Już raz pandemia koronawirusa spowodowała opóźnienie wejścia programu w życie - pierwotnie specjaliści mieli pojawić się w szkołach w styczniu.
300 zł w ramach rządowego programu "Dobry start" - za tę kwotę Maria chciała skompletować szkolną wyprawkę dla córki czwartoklasistki. Wystarczyło tylko na przybory szkolne. - Na szczęście plecak i piórnik mamy z zeszłego roku, a podręczniki zapewnia szkoła. W tym roku największy wydatek to buty sportowe - mówi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.