Lewica znów złoży projekt o dekryminalizacji aborcji, a PSL go nie poprze. Polska 2050 proponuje powrót do tzw. kompromisu aborcyjnego. Posłanka Ewa Schädler z Polski 2050: - Posłowie PSL mówili, że baliby się pojawić w swoich okręgach, bo wyborcy by ich zjedli.
Bohaterem protestu "Ani jednej więcej" został Jarek, który na plac Wolności przyszedł z żoną, Olą. Swoją parasolką próbował zasłonić antyaborcyjne plakaty. Po chwili dołączyli się do niego inni uczestnicy protestu.
- Mamy wrażenie, że znów coś "pękło". Skala mobilizacji dookoła historii Doroty zbiegła się z nagłaśnianiem kolejnych przypadków odmowy pomocy przez lekarzy pacjentkom w ciąży - mówią organizatorki środowej demonstracji.
W polskich szpitalach od czasu wejścia w życie zakazu aborcji z powodu ciężkiej wady płodu, odbyło się kilkaset aborcji, w każdym razie o tylu przypadkach wiemy - mówi Kamila Ferenc, wiceszefowa i prawniczka Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.
Komitet "Legalna Aborcja. Bez Kompromisów", w którego skład wchodzą organizacje kobiece oraz działacze i działaczki Lewicy, od kilku dni zbiera podpisy za projektem ustawy liberalizującym prawo do przerywania ciąży. Formularze i karty do podpisu dostępne są już w sieci.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.