Tegoroczną edycję festiwalu Malta rozpocznie plenerowe widowisko "Otwarte linie" grupy Basinga, podczas którego Tatiana-Mosio Bongonga tańczy na linie rozpiętej 15 m nad ziemią przy muzyce na żywo. Będzie bardziej cyrkowo niż teatralnie, więc dla każdego. Start imprezy już 20 czerwca.
Pomnik Wiedźmy, oprócz funkcji edukacyjnych, może inspirować ludzi, szczególnie młode dziewczęta, pokazując pozytywne wzorce kobiecego zaangażowania - mówi Monika Dziekan z Kulczyk Foundation.
Gwiazdą tegorocznej, jubileuszowej edycji festiwalu będzie nie tylko Tilda Swinton, ale też Róisin Murphy i The Teskey Brothers, którzy w Polsce wystąpią po raz pierwszy. W programie jest również plenerowy spektakl podniebnej akrobatyki na poznańskim Starym Rynku. Zobaczymy go za darmo.
Nie jest to jednak jeszcze koniec dyskusji. - Teraz odbędzie się debata publiczna na temat samej formy pomnika, trzeba też ustalić jego lokalizację, potrzebne jest pozwolenie na budowę - tłumaczy Grzegorz Ganowicz, przewodniczący Rady Miasta Poznania.
Nieznana z imienia i nazwiska kobieta swoimi czarami miała popsuć piwowarom piwo. Za karę, w okolicach Wielkanocy 1511 r., spalono ją na stosie na poznańskim Chwaliszewie. Jej figurę w ramach festiwalu Malta odsłoniła Dominika Kulczyk. Pomnik jednak stąd zniknął.
- Trochę żałuję, że nie poczekałam z nagraniem tych filmów, bo im dłużej żyło to w mediach społecznościowych, tym komentarze były gorsze - mówi dramaturżka Malina Prześluga-Delimata. To, co wylało się pod materiałem z występu poznańskiego Chóru Czarownic, skomentowała na swoim profilu ironicznymi rolkami.
- Pamiętam, że Malta była żywiołem radości, kreatywności i życia. Przyprowadzała mnie na nią mama - nie ukrywała wzruszenia Dominika Kulczyk. Jednym z punktów otwarcia imprezy było odsłonięcie pomnika Wiedźmy z Chwaliszewa, autorstwa poznańskiej artystki Alicji Białej.
Kobietę oskarżano o uprawianie czarów i spalono na stosie na poznańskim Chwaliszewie w 1511 roku. Teraz ma mieć swój pomnik, który stanie tu w ramach Malta Festival.
Dyrektor przejętego przez Dominikę Kulczyk Malta Festival rozstała się z nim nagle w maju. W środowisku poznańskiej kultury mówi się, że poszło o pieniądze. - Mnie bardzo zależy na tym festiwalu - deklaruje wiceprezydent Jędrzej Solarski.
W zeszłym roku Dominika Kulczyk kupiła prawa do marki zadłużonego Malta Festival. Na cztery miesiące przed startem festiwalu jest sporo znaków zapytania.
Dominika Kulczyk zapewnia, że festiwal przyciągający wybitnych twórców z całego świata "zyska teraz nowe, kobiece oblicze". - Jestem dumna i szczęśliwa, że to niezwykłe przedsięwzięcie będzie nadal chlubą mojego rodzinnego miasta - podkreśla bizneswoman.
Dominika Kulczyk może kupić prawa do festiwalu teatralnego Malta - poinformowali jego organizatorzy. Wcześniej apelowali o pomoc do władz Poznania.
Dramatyczną sytuację największego polskiego festiwalu teatralnego opisaliśmy w poniedziałek. W odpowiedzi władze miasta informują: spłata długów Malty nie jest naszym obowiązkiem, możemy jednak rozmawiać.
Największy w Polsce festiwal teatralny wykończyły procesy, pandemia, inflacja i obcięte dotacje. Organizatorzy festiwalu chcą, żeby przejęło go miasto. Ale władze Poznania się do tego nie kwapią.
Pięć dni, 13 lokalizacji, 50 wydarzeń i ponad 200 artystów. Tak w liczbach przedstawia się Malta Festival, który rozpoczyna się już dziś. Na początek spotkanie z noblistą - Orhanem Pamukiem.
Do Festiwalu Malta jak ulał pasuje jedna z najbardziej wyświechtanych fraz w dziennikarstwie: tego wydarzenia nie trzeba nikomu przedstawiać. I jest to najprawdziwsza prawda
Choy Ka Fai, Ana Pi, Igor Shugaleev i Patrick Ziza - to ich spektakle stanowią fundamenty tegorocznej edycji Malta Festival. W progranie także spotkania, wykłady, warsztaty, koncerty.
Noblistę do Poznania zaprosili twórcy festiwalu. - Pomysł urodził się 11 lat temu, ale dopiero teraz doczekał się realizacji - mówi Michał Merczyński, dyrektor Malta Festivalu.
Już pierwsze spektakle, debaty i koncerty pokazały, jak bardzo publiczność była stęskniona za pełną wersją festiwalu Malta. A wiele dobrego jeszcze przed nami.
Kiedy bawić się przy muzyce, jak nie w piątek? Dlatego też organizatorzy tak ułożyli program, że właśnie dzisiaj tej muzyki będzie najwięcej.
-To spektakl, w którym w poetycki sposób staramy się opowiedzieć o tarciu generacji - mówili twórcy Generik Vapeur - Caty Avram i Pierre Berthelot - na kilka godzin przed oficjalnym otwarciem Malty. Chwilę po godz. 21 artyści w kłębach dymu i blasku reflektora wyłonili się z zaułków ul. Ślusarskiej. I ruszyli w stronę Garbar. A za nimi kilkaset osób, które przyszły na otwarcie tegorocznej Malty.
- To spektakl, w którym w poetycki sposób staramy się opowiedzieć o tarciu generacji - mówili twórcy Generik Vapeur - Caty Avram i Pierre Berthelot - na kilka godzin przed oficjalnym otwarciem Malty. Festiwal potrwa do 3 lipca
Współczesne festiwale teatralne oferują znacznie więcej niż tylko prezentację przedstawień na scenach. W ten trend wpisuje się Festiwal Malta 2022. W jego programie znajdziemy ponad 300 wydarzeń. To więcej niż tylko festiwal teatru.
32. edycja Malta Festival Poznań odbędzie się pod hasłem "Świat w uścisku / World Held Tight / СТИСНУТИЙ СВІТ". - Uścisk ma z jednej strony potencjał bliskości, czułości, troski, zrozumienia i solidarności, z drugiej - może być przemocowy i opresyjny. Świat w uścisku to również świat w potrzasku - tłumaczą organizatorzy.
- Mamy w Poznaniu gotową do złożenia rzeźbę Mirosława Bałki, która mogłaby przyciągać jak "Nierozpoznani" Magdaleny Abakanowicz - mówi Michał Merczyński, dyrektor festiwalu Malta. Dla monumentalnej scenografii ze spektaklu "Czarodziejska góra" szuka odpowiedniego miejsca. Chce udostępnić ją widzom.
Rok temu miała być wielka feta z okazji 30. urodzin festiwalu Malta. Nie wyszło - z powodu pandemii, która ubiegłego lata wprawdzie trochę przycichła, ale siała strach. Teraz wciąż oglądaliśmy spektakle w maseczkach. Ale w plenerze bywało tłumnie.
Milo Rau zainteresowało to, jak z tak kompletnie przecież bezsensownej śmierci zrobić coś sensownego i to w dodatku za pomocą narzędzi, jakimi dysponuje teatr.
W ramach instalacji "Cienie. Eurydyka mówi" Katarzyny Borkowskiej aktorka Kamilla Baar dała się zamknąć na 24 godziny w klatce przy ul. Półwiejskiej. Przechodnie podchodzą, pukają w szyby, przykładają do nich dłonie.
Są tu zdziczałe poziomki z dawnych ogródków działkowych przy ul. Hetmańskiej w Poznaniu. Samosiejki klonów ze Stadionu Szyca i z parku Kasprowicza. Każdą z roślin w festiwalowym schronisku można adoptować.
Festiwal Malta potrwa do 29 czerwca. Tegoroczna edycja to powrót spektakli poznańskich teatrów niezależnych, ale też festiwalowe wydarzenia w parkach i na ulicach.
- Jako osoba, która przyjeżdża raz do roku do Poznania na festiwal, unikam Starego Rynku: za dużo alkoholu i ludzi, za mało przyrody - mówił Michał Nogaś, który w czwartek na festiwalu Malta poprowadził debatę "Odpowiedzialni za miasto".
- Nie wiem, czy na koniec będziemy milczeć, czy krzyczeć wniebogłosy, ale naszą bazą wyjściową będzie dialog - opowiada Karolina Czarnecka, która na festiwal Malta przygotowuje wspólny projekt z Chórem Dziewczęcym Skowronki.
- Zostanie w Poznaniu pamiątka po człowieku, który naprawdę kochał to miasto i działał tu na wielu frontach - mówią inicjatorzy projektu - przedstawiciele Fundacji Malta, UAM, UAP i Towarzystwa Muzycznego im. H. Wieniawskiego. Mural ma mieć także aspekt proekologiczny.
Premierę "Romeos&Julias Unplagued. Traumstadt" Polski Teatr Tańca we współpracy z kolektywem bodytalk z Münster przygotował na festiwal Malta. Rzecz zaczyna się już właściwie we foyer, gdzie każdy przed wejściem musi wypełnić oświadczenie o stanie zdrowia. I założyć maseczkę.
- Jak żyć, kiedy już nie ma nic w lodówce? - zastanawiali się w żarze poniedziałkowego popołudnia aktorzy z poznańskiej grupy Circus Ferus. Ich spektakl "Trenerzy Życia Codziennego. Vol. 2. Pandemia" to satyryczna opowieść o tym, z czym mierzyliśmy się w izolacji. I co wciąż niesiemy.
- W moim pierwszym mieszkaniu nie było pralki ani lodówki, więc do perfekcji opanowałam sztukę jedzenia jednorazowego - opowiada Maria Dutkiewicz. W duecie z Karoliną Wajman przygotowuje projekt "Mój dom to mój dół"*. Na 48 godzin zamieszkają w twierdzy z ziemi. Na co dzień wynajmują pokoje we współdzielonych mieszkaniach
Będą rozmowy o możliwych scenariuszach oporu w czasach, gdy nic nie można wykluczyć. Projekt poświęcony złożom węgla leżącym na Naramowicach i zagrożeniu, jakie to ze sobą niesie. Koncerty, spektakle, wycieczki, warsztaty. Festiwal Malta - już od piątku.
- To będzie prawdopodobnie jedyny moment w naszych życiach z przestrzenią na własność - opowiadają artystki, które podczas tegorocznego festiwalu zamieszkają na 48 godzin w twierdzy usypanej z ziemi w parku. Projekt o kłopotach na rynku najmu mieszkań to tylko jedna z ciekawych społecznych debat tegorocznego festiwalu.
- Przez trzy najbliższe lata nie planujemy już Idiomów, tylko swoiste "portrety" twórców ważnych dla współczesnego teatru, muzyki, literatury - mówi Michał Merczyński, dyrektor festiwalu Malta
Fundacja Malta, organizator festiwalu teatralnego, miałaby do dyspozycji pomieszczenie dawnej ubojni w poznańskiej Starej Rzeźni oraz całkiem nowy gmach ze sceną na 520 widzów. - Rozmowy są już bardzo zaawansowane - mówi Michał Merczyński, szef Malty.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.