W Wielkopolskim Centrum Pediatrii brakuje chętnych do pracy na szpitalnym oddziale ratunkowym. Lekarze: - Dyrekcja ostrzega, że jeśli sami nie weźmiemy dyżurów, służbowo oddeleguje nas do SOR-u. To zgodne z Kodeksem pracy.
Negocjacje są trudne, lekarze nie godzą się na ustępstwa. Jak ustaliliśmy, na warunki dyrekcji pediatrycznego szpitala w Poznaniu zgodziło się raptem kilku pediatrów.
Zapalenie płuc, wątroby, krtani, obturacyjne zapalenie oskrzeli, wysoka gorączka - z takimi objawami na izbach przyjęć codziennie w Poznaniu lekarze przyjmują kilkadziesiąt zakażonych koronawirusem dzieci.
W drugiej połowie grudnia Pfizer i BioNTech, które od połowy roku prowadzą badania kliniczne nad skutecznością szczepionki u najmłodszych dzieci (od sześciu miesięcy do pięciu lat), opublikowały długo wyczekiwane wyniki. Okazało się, że zastosowana w tej grupie wiekowej dawka preparatu nie wywołała wystarczającej odpowiedzi układu immunologicznego.
Największy odsetek hospitalizowanych dzieci z COVID-19 jest wciąż w grupie wiekowej 0-4 lat. Jednak coraz częściej obserwujemy ciężkie zachorowania u nastolatków. Najczęściej na COVID-19 chorują dziś dzieci z populacji o niskim odsetku zaszczepienia. Tak jest na całym świecie - o czwartej fali pandemii na pediatrii opowiada dr hab. Ewelina Gowin.
Co trzecie łóżko na oddziale obserwacyjno-zakaźnym szpitala dziecięcego przy ul. Nowowiejskiego w Poznaniu zajęte jest przez pacjenta z wirusem RSV. Podobnie jest na oddziałach dziecięcych w Lesznie, Kaliszu czy Nowym Tomyślu. Większość wymaga tlenoterapii.
- WHO jednoznacznie wydało zalecenia, że dzieci powyżej 12. roku życia powinny nosić w szkołach maseczki. W przypadku dzieci młodszych sprawa jest już wątpliwa - mówi dr Ewelina Gowin, pediatra i specjalistka chorób zakaźnych. I radzi, jak rozmawiać z dziećmi o koronawirusie oraz jak przygotować je do pójścia do szkoły.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.