Lech Poznań przegrał z Legią Warszawa 1:2 po rzucie karnym podyktowanym w 86. minucie za rękę obrońcy Wołodymyra Kostewycza. Trener Nenad Bjelica nazwał decyzję skandalem, piłkarze Lecha protestowali, wielu kibiców jest oburzonych. Sędzia Szymon Marciniak podtrzymuje swą decyzję, a inni sędziowie nazywają ją ewidentną.
Chorwacki trener Legii Warszawa powiedział: - Zdradzę państwu coś, o czym wie niewielu. W Dinamie Zagrzeb chcieliśmy zatrudnić Nenada Bjelicę. On jednak wtedy powiedział, że dał już słowo w Poznaniu. To pokazuje, jakim jest człowiekiem.
To mógł być przełom dla Lecha Poznań, który przeciwko słabej Legii Warszawa grał najlepszy mecz wiosny. Przegrał 1:2 po rzucie karnym w końcówce meczu.
- Powiedział pan, że Mihai Radut jest krytykowany. Tymczasem on nie unika gry i broni lepiej niż inni pomocnicy, lepiej niż Darko Jevtić - mówi trener Kolejorza Nenad Bjelica. Darko Jevtić dopiero wznowił treningi i, zdaniem trenera, nie zagra od pierwszej minuty meczu z Legią Warszawa.
Analiza komentarzy w sieci pokazuje, że kibice Lecha Poznań przeszli już fazę wstrząsu, następnie gniewu na grę Lecha, wreszcie szydery. Przyszedł czas na mobilizację. W samą porę - w niedzielę mecz z Legią Warszawa.
Poznańscy piłkarze zdobyli w tym roku siedem punktów i trener Nenad Bjelica jest krytykowany, żąda się wręcz jego odejścia. Legia zdobyła tyle samo, ale Romeo Jozak jest bezpieczny, obronę tytułu uważa się w Warszawie za oczywistość.
Jeżeli trenerowi Nenadowi Bjelicy uda się wyciągnąć Lecha Poznań i siebie z tarapatów, będzie to pierwszy taki przypadek od czasów trenera Czesława Michniewicza. I pierwszy w dziejach władzy holdingu Amica. Potrzebuje do tego sukcesu w meczu z Legią Warszawa.
- Zdobyliśmy cztery punkty w trzech meczach. To nie jest taki zły wynik - uważał czarnogórski obrońca Lecha Poznań Nikola Vujadinović przed meczem ze Śląskiem Wrocław. Jeżeli Lech wygra z wrocławianami, okaże się, że ma w tym roku taki sam dorobek jak Legia Warszawa.
Trener Lecha Poznań Nenad Bjelica dostał takich graczy, jakich chciał. I czas na przygotowanie. Ostatnie przeszkody w walce o mistrzostwo zniknęły.
- Nie doczytałem, że to Legia Warszawa jest faworytem do mistrzostwa. Myślę, że walka o tytuł dopiero się zaczyna i przypomnę, że my też o niego walczymy - mówi Maciej Gajos z Lecha Poznań przed startem rundy wiosennej ekstraklasy.
Lech Poznań dzięki wygranej z Termalicą Nieciecza i porażce Górnika Zabrze z Cracovią w ostatniej kolejce tego roku przesunął się na drugie miejsce w tabeli ekstraklasy. Nawet w sezonach mistrzowskich lechici nie mieli tak małej straty do lidera przed rundą wiosenną.
- Jeszcze jedno takie zwycięstwo i będę zgubiony - miał wołać król Pyrrus po efektownym pokonaniu Rzymian w bitwie pod Ausculum w 279 roku p.n.e. Lech Poznań jest bliski nadaniu pojęciu "pyrrusowe zwycięstwo" nowego wymiaru.
Kamil Jóźwiak przedłużył kontrakt z Lechem Poznań do czerwca 2019 roku z opcją przedłużenia o kolejne dwa lata. Kolejorz zgodził się na kompromis, by zatrzymać utalentowanego wychowanka.
Zaledwie miesiąc temu Lech świętował triumf nad Legią, dziś ogląda plecy mistrza Polski.
"Z Legii do kadry. Z kadry na mundial" - napisała Legia Warszawa na Twitterze i wśród swoich byłych graczy, którzy wywalczyli awans na mistrzostwa świata wymieniła... Roberta Lewandowskiego. Gracza, który nie rozegrał w jej barwach ani jednego meczu, za to był gwiazdą Lecha Poznań
Z celów, które stawia sobie Lech Poznań, kilka będzie coraz trudniejszych do zrealizowania. Chociażby regularna gra w fazie grupowej europejskich pucharów. Ciężko będzie powtórzyć rok 2015 - mówili podczas dyskusji w programie "Za bramką" dziennikarze "Wyborczej" - Hanna Urbaniak, Radosław Nawrot i Damian Smyk
Praktycznie nie da się zdobyć mistrzostwa bez pokonania Legii Warszawa - pokazały to ostatnie dwa lata, gdy Lechowi się to nie udawało. Teraz rozbił rywalkę z Warszawy aż 3:0 i ma ją na deskach. To niebywała okazja
Lech Poznań za czasów Nenada Bjelicy nie radził sobie ani z Legią, ani z żadnym innym zespołem z czołówki. Miał kłopot z wygrywaniem w obecności wielu kibiców. Przełamał się w niedzielnym starciu z Legią. To znacznie więcej niż trzy punkty.
Gdyby Darko Jevtić strzelił gola po swoim niesamowitym rajdzie w meczu z Legią Warszawa, gdyby Lech wykorzystał jeszcze jedną z sytuacji bramkowych, jakie miał w meczu z warszawiakami, pobiłby rekord klubowy najwyższego zwycięstwa nad Legią.
- Nawet przez minutę nie utraciliśmy kontroli nad meczem. Od pierwszej do ostatniej minuty wiedzieliśmy kto zejdzie z tego boiska jako zwycięzca - powiedział Rene Poms, asystent Nenada Bjelicy, po efektownym zwycięstwie 3:0 Lecha Poznań nad Legią Warszawa.
- Wstyd mi nazywać się trenerem po takim meczu. Niektóre drużyny żeńskie zagrałyby z większą odwagą i z większą mocą od nas - mówił zirytowany Romeo Jozak, trener Legii Warszawa, po porażce 0:3 z Lechem Poznań.
Legia Warszawa bezradnie patrzyła, jak Lech Poznań nokautuje ją 3:0 i robi z niej pośmiewisko.
Pięć kolejnych porażek z Legią Warszawa - tak złej serii Kolejorz w starciach z warszawiakami nie miał nigdy. Dopiero teraz, gdy ma z Legią podejmować realną walkę o mistrzostwo Polski, przegrywa z nią każdy kolejny mecz.
- Mecz Lecha z Legią to zawsze coś wyjątkowego, choćby obie drużyny tonęły w przeciętności jak dzisiaj - mówi Grzegorz Mielcarski, który w niedzielę w Poznaniu przepowiada remis.
- Może i ja wylądowałem na trybunach, ale na ławce zasiądzie Rene Poms, mój asystent. To dopiero będzie problem dla sędziego Szymona Marciniaka - uśmiecha się Nenad Bjelica, trener Lecha Poznań. Chorwat skrytykował arbitra Pawła Gila, ale przy okazji zaznaczył, że poziom sędziowania w Polsce jest bardzo wysoki.
Bilety na niedzielny mecz Lecha z Legią w Poznaniu jak zwykle szły jak woda. Gdy w weekend oba zespoły znów przegrały, sprzedaż wyhamowała. Kibice mają dość?
Na dzisiaj to najsłabsza frekwencja na meczu Lecha Poznań z Legią Warszawa od sześciu lat i pierwszy brak kompletu od czterech lat. I to mimo tego, że Kolejorz ma tylko punkt straty do lidera i może nim zostać po pokonaniu w niedzielę legionistów
- Moi piłkarze przez dwa tygodnie spali. Pytali: "O co chodzi? Jesteśmy liderem". Dopiero teraz zrozumieli, że gramy słabo - mówi trener Lecha Poznań Nenad Bjelica przed meczem z Legią Warszawa.
"W gruncie rzeczy Lech Poznań i Legia Warszawa nie pasują finansowo do europejskich pucharów i nie ma merytorycznych podstaw, by grały w nich na stałe" - mówi red. Mateusz Borek, dziennikarz i komentator Polsatu.
Październik będzie miesiącem prawdy dla Lecha Poznań, który będzie miał okazję pokazać wreszcie, że radzi sobie w starciach z zespołami z krajowej czołówki. Przed Lechem cztery takie mecze. Cztery szanse na to, by zmazać opinię, że w ważnych meczach zawodzi.
Mecz Lecha Poznań z Legią Warszawa tuż-tuż, a zatem w Poznaniu wszystkie ręce na pokład. W zespole Lecha trwają właśnie przygotowania do niedzielnego hitu. Pod okiem trenera Nenada Bjelicy, który jednak zespołu Lecha w tym meczu nie poprowadzi.
Pół roku temu bilety na mecz Lecha z Legią w Poznaniu rozeszły się już 17 dni przed spotkaniem. Teraz mimo czterech dni do szlagieru ekstraklasy w puli pozostały ponad trzy tysiące wolnych wejściówek.
Dwa mecze na trybunach to kara dla trenera Nenada Bjelicy za zachowanie podczas ostatniego meczu Lecha Poznań ze Śląskiem Wrocław. Nie poprowadzi zatem Kolejorza w najbliższym starciu z Legią Warszawa oraz z Jagiellonią Białystok
Mecze Lecha Poznań z Legią Warszawa to zawsze hit. Dla kogo jednak? Dla kibiców jednej i drugiej drużyny? O tym rozmawiamy w drugim odcinku programu "Za bramką"
Teoretycznie wszystko się zgadza - Lech Poznań traci punkt do lidera, Legia Warszawa - trzy. Chętnych na obejrzenie meczu jest 40 tys. widzów. A jednak można mieć wątpliwości, czy zbliża się ligowy hit.
Dwaj ważni piłkarze Lecha Poznań, Christian Gytkjaer i Emir Dilaver, trenują indywidualnie i ich występ w niedzielnym meczu Kolejorza z Legią Warszawa nie jest pewny
Trener Nenad Bjelica staje przed koniecznością odpowiedzi na ważne pytanie: mieszać herbatę w Lechu Poznań wciąż w tę samą stronę czy zastosować radykalniejsze środki?
- W następnym meczu damy z siebie wszystko - zapewniają piłkarze Lecha Poznań po porażce ze Śląskiem we Wrocławiu. I jak im w to uwierzyć? To najgorszy okres Kolejorza za czasów trenera Nenada Bjelicy. Poznaniacy zagrali trzeci z rzędu beznadziejny mecz.
Najwyższa Komisja Odwoławcza Polskiego Związki Piłki Nożnej skróciła karę Macieja Gajosa, odsuniętego od czterech meczów za czerwoną kartkę obejrzaną w starciu z Arką Gdynia. Teraz wynosi ona trzy mecze
Połowa miejsc na 40-tysięcznym stadionie została przeznaczona do otwartej sprzedaży biletów na mecz Lecha Poznań z Legią Warszawa, który zostanie rozegrany 1 października
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.