Zmieniały się rządy, ale zasady, którymi rządzono Polską pozostawały takie same. Ten dorobek pokoleń jest teraz marginalizowany. Demokracja zależy od nas wszystkich, także od tych, którzy obrażają się i nie idą na wybory - mówił w Poznaniu b. minister sprawiedliwości Borys Budka.
Poznańskie Łańcuchy Światła wyróżniały się na tle protestów w innych polskich miastach nie tylko spokojem i porządkiem, ale również frekwencją. Frekwencją na tyle dużą, że ich uczestnicy są łakomym kąskiem dla każdego, kto planuje start w jakichkolwiek wyborach - pisze Tomasz Lipiński, poznański radny Platformy Obywatelskiej, w polemice z tekstem Lecha Merglera.
Poseł PO Borys Budka i prof. Krzysztof Podemski będą rozmawiać w Poznaniu o tym, co dalej z polską demokracją. 23 sierpnia w Concordii Design odbędzie się kolejny "Klub obywatelski".
Zjednoczona Lewica chce, żeby we wrześniu na sesję rady miasta wrócił projekt darmowych przejazdów komunikacją miejską dla uczniów. Ale radni PO nie zamierzają go poprzeć. Szykuje się kryzys w koalicji.
Mimo zapowiedzi klub parlamentarny PO w ogóle nie zajął się posłem Jackiem Tomczakiem, który w sprawie tabletki "72 po" głosował tak, jak PiS. Do dzisiaj nie ma też reakcji na wypowiedzi posła na temat poznańskiego programu in vitro.
- Zasłabłam, lekarz zalecił mi odpoczynek - senator Jadwiga Rotnicka z PO tłumaczy, dlaczego nie wzięła udział w głosowaniu ustawy o Sądzie Najwyższym w Senacie.
Politycy PO w Wielkopolsce podziękowali w poniedziałek poznaniakom, którzy brali udział w protestach pod hasłem "Łańcuch światła". Przewodniczący rady miasta Grzegorz Ganowicz dziękował też organizatorowi protestów Franciszkowi Sterczewskiemu.
Prezydent Andrzej Duda może rozegrać sprawę sądów po myśli PiS, ale wychodząc z niej z twarzą. - Skierowanie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego będzie mydleniem oczu. Tylko weto jest prawidłowym wyjściem z tej sytuacji - apeluje poznański radny.
- Dziś w bezpardonowy sposób zostałem zaatakowany ja, ale jutro to może być mój następca albo ktoś inny z Platformy, bo takie jest zamówienie polityczne PiS. Dziś każdego, kto nie jest z partii Jarosława Kaczyńskiego, reżimowe radio i telewizja mogą pokazać w negatywnym świetle, oczerniając i zarzucając przestępstwa, których nie popełnił - mówi Leszek Wojtasiak z PO, były wicemarszałek województwa wielkopolskiego.
Dobrze, że radni uchwalili plan dla okolic Jeziora Umultowskiego mimo protestów właścicieli sześciu działek. Gdyby stało się inaczej, byłby to kompromis, z którym poszłyby kolejne ustępstwa. A takie właśnie ustępstwa, brak konsekwencji w planowaniu przestrzennym i nieprecyzyjne przepisy prawa pozwalają na budowanie domów w miejscach do tego nieprzeznaczonych. Efektem jest planistyczny chaos, którego nie widać choćby w zachodniej Europie.
Radni przyjęli we wtorek plan zagospodarowania przestrzennego dla okolic Jeziora Umultowskiego. Protestowali przeciwko temu właściciele sześciu działek, którzy chcieli budować tam domy. Po głosowaniu zapowiedzieli, że zaskarżą nowy plan do sądu.
Jacek Tomczak - jako jedyny poseł Platformy Obywatelskiej - poparł nowelizację ustawy, która ogranicza kobietom dostęp do tabletek "dzień po". Poseł w sprawach światopoglądowych od lat głosuje inaczej niż reszta PO. A partia przymyka na to oko.
Leszek Wojtasiak po raz drugi złożył polityczną rezygnację. Po raz drugi z powodu oświadczeń majątkowych. Kto jednak myśli, że to koniec jego kariery, jest w błędzie. Teraz politycy PO wskazują go na prezesa samorządowej spółki, a jego ludzie nadal są silną drużyną w samorządzie wojewódzkim.
Rzesze kibiców Lecha są pozytywnie nastawione do tego, co robi prezydent Jaśkowiak i co dzieje się w mieście. Oczywiście jest grupa, która neguje wszystkich i wszystko, ale to jest tzw. falanga kibicowska, nastawiona nacjonalistycznie i roszczeniowo. I jej naciskom z pewnością ulegać nie będziemy. Jaśkowiak jest naszym naturalnym i jedynym kandydatem na kolejną kadencję - mówi poseł Rafał Grupiński, szef wielkopolskiej PO.
Koniec z fasadowymi konsultacjami społecznymi. Nie będzie tak, że jakiś wydział w urzędzie je ogłasza, a decyzje już dawno zapadły - zapowiadają radni PO.
Jeśli Tomasz Lewandowski chce pozostać w kolejnej kadencji wiceprezydentem Poznania, musi wystartować w wyborach na prezydenta. Jeśli tego nie zrobi, zmniejszy szanse wyborcze swoich radnych. I nie będzie już potrzebny
Leszek Wojtasiak, jeden z najbardziej liczących się polityków PO w regionie, zrezygnował po raz drugi z funkcji w zarządzie woj. wielkopolskiego. I znów poszło o oświadczenia majątkowe. Czy jego kariera skończy się dopiero za trzecim razem?
Leszek Wojtasiak podał się do dymisji. Jak się okazuje, poznańska prokuratura postawiła Wojtasiakowi zarzuty składania fałszywych oświadczeń majątkowych i korekt do nich za lata 2011-14. - 21 kwietnia Leszek Wojtasiak został przesłuchany w charakterze podejrzanego - mówi Magdalena Mazur-Pros, rzecznika prokuratury. Wojtasiak nie przyznał się do winy.
- Tak myślę, że jakbyśmy razem coś zaczęli robić, to fajna partia by powstała - mówił Robert Biedroń na spotkaniu z Jackiem Jaśkowiakiem. - Poznań i Słupsk, w skrócie PiS - zażartował ktoś z publiczności.
Dziś radni Warszawy zdecydują, czy uczniowie będą jeździć po mieście za darmo. W Poznaniu też był taki pomysł. Ale utknął w martwym punkcie.
Agnieszka Kozłowska-Rajewicz nie poparła rezolucji w sprawie ochrony praw kobiet i osób LGBT. Zawiodła tych, których miała bronić jako pełnomocniczka ds. równego traktowania. PO znów pokazała swoje konserwatywne oblicze.
Jacek Jaśkowiak został wybrany do zarządu Związku Miast Polskich. - Związek musi bronić samorządu - mówi "Wyborczej" prezydent. - Jaśkowiak chce go upolitycznić - odpowiada Szymon Szynkowski vel Sęk.
Licealiści z Poznania wymyślili projekt "Move left, stand right", który ma poprawić przepustowość na ruchomych schodach na poznańskim dworcu. Chcą przekonać do niego PKP. Od wtorku mają już poparcie poznańskich radnych.
Jacek Jaśkowiak nie chce, by poseł Szymon Szynkowski vel Sęk dłużej reprezentował Poznań w Związku Miast Polskich. Sam zamierza w nim pracować.
Poznańska rada miasta ma nową wiceprzewodniczącą. Została nią radna PO Karolina Fabiś-Szulc
Poseł Jacek Tomczak, który nie zostawia suchej nitki na przyjętym głosami PO poznańskim programie in vitro, nigdy nie powinien się w Platformie znaleźć. Partia musi się z nim ostatecznie pożegnać
Sprawa posła Jacka Tomczaka, który krytykował miejski program in vitro, zostanie przekazana do rzecznika dyscypliny partyjnej - zdecydowali członkowie zarządu regionu PO
- Gdy rozpoczęły się protesty przeciwko niszczeniu Trybunału Konstytucyjnego i mediów publicznych, byłem chyba pierwszym prezydentem, który skandował z ludźmi: "Precz z kaczyzmem!". Gdy dziś poproszę tych ludzi, by przeciwstawili się PiS, wiem, że staną ze mną w obronie samorządu - mówił w sobotę prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Apelował do swojej partii o otwarcie na nowe środowiska
Poseł PO Jacek Tomczak krytykuje przegłosowany m.in. przez radnych jego partii miejski program in vitro. Dwoje radnych PO chce, by Tomczakiem zajęły się władze partii.
- Ja się z tym centrum nie identyfikuję. Nie brałem udziału w podejmowaniu decyzji, które doprowadziły do jego powstania - powiedział prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak i zbojkotował uroczyste otwarcie galerii Posnania.
- Atmosfera jest taka, że rezygnacja z udziału wojska byłaby najlepszym wyjściem - mówi senator PO Jadwiga Rotnicka. W sporze z Ministerstwem Obrony Platforma wspiera prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka.
Prawie dwa tygodnie trwał serial z odwoływaniem skompromitowanego sprawą faktur dla swojego kolegi wiceprezydenta Jakuba Jędrzejewskiego. O jakieś dwa tygodnie za długo.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.