Jeszcze w tym roku cztery ulice na Umultowie mają zostać utwardzone ażurowymi płytami. Jeśli to rozwiązanie się sprawdzi, będzie wykorzystywane na szerszą skalę na ulicach gruntowych, na których nie ma kanalizacji deszczowej, ale jest przepuszczalne podłoże.
Sprawa ciągnęła się prawie 20 lat. Mieszkańcy Maków Polnych z bezradności założyli już nawet komitet obrony ulicy i apelowali do władz miasta, a jesienią poprosili o pomoc radnych. Przed końcem 2021 r. miasto faktycznie odkupiło grunt od uczelni.
Ma 3 metry szerokości, 300 długości i jest dziurawa. Od 1992 r. ulica Maków Polnych na poznańskim Umultowie należy do UAM. Właściciele stojących tam domów mają płacić uniwersytetowi "za przechód i przejazd". Właśnie stracili cierpliwość.
Oczekujemy od Aquanetu, poza pokryciem strat, również zamontowania systemu, który zapobiegnie podobnym sytuacjom w przyszłości - mówią mieszkańcy poznańskiego Umultowa. Dorota Wiśniewska, rzeczniczka Aquanetu: - Przepisy prawne nie nakładają na nas takiego obowiązku.
To już trzeci martwy bóbr w okolicy Stawów Umultowskich. Mieszkańcy przypuszczają, że zwierzęta padły ofiarą lokalnego konfliktu o budowę asfaltowej drogi, która ma przebiegać w okolicy zbiorników wodnych na Umultowie.
- To już drugi bóbr, którego ktoś zabił w tej okolicy - opowiadają mieszkańcy ulicy Umultowskiej i podejrzewają, że sprawa może mieć związek z konfliktem o drogę.
Mieszkańcy Umultowa boją się, że ktoś wylewa szambo do stawu - widzieli stojącą przy nim cysternę. Nikt nie potwierdza jednak, że woda śmierdzi. Straż miejska przypuszcza, że ktoś pompował ze stawu wodę do podlewania roślin.
W drugiej połowie czerwca ZDM Poznań zaprezentuje koncepcję przebudowy nieutwardzonej ul. Umultowskiej za kampusem UAM. Przeciwnicy samochodów w okolicy stawów Umultowskich alarmują, że już teraz giną tam pod kołami zwierzęta, a przy dużym ruchu może być jeszcze gorzej.
Grupy złożone z mieszkańców i fachowców spotkają się na sali gimnastycznej. Dostaną planszę z ulicą, granicami działek itp. Do tego kartonowe jezdnie, chodniki, drogi rowerowe, znaki, oświetlenie. To może być początek nowej ulicy Umultowskiej.
- Ta szkoła jest przykładem, jak powinno się prowadzić inwestycje - twierdzi prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak, który symbolicznie - pierwszym dzwonkiem - zainaugurował rok szkolny 2018/2019 w nowym Zespole Szkolno-Przedszkolnym na Umultowie.
Już we wrześniu w nowej szkole na Umultowie pojawią się pierwsi uczniowie. Nadal trwa jednak spór między miastem a częścią mieszkańców osiedla o to, jak ma wyglądać ul. Umultowska.
UAM będzie współpracował z nową szkołą na Umultowie, która powstała w sąsiedztwie uniwersyteckich budynków. Uczniowie będą korzystać z basenu, a pracownicy UAM poprowadzą dla nich zajęcia z tańca czy tenisa.
Budowa szkoły na Umultowie, rozbudowa szkoły przy ul. Sarmackiej oraz zespołu szkół specjalnych na Grunwaldzie to duże inwestycje oświatowe w Poznaniu, które zakończą się w nowym roku szkolnym. Jak idą prace?
Poznańscy policjanci szybko znaleźli mężczyznę, który wabił kaczki pływające po jednym ze Stawów Umultowskich. Złapał jedną z nich i zabrał ze sobą. Nie wiemy, czy przeżyła. Mężczyzna jest już w areszcie.
Nagranie z Poznania wywołało burzę na Facebooku. Pokazuje mężczyznę, który wabi kaczki pływające w jednym ze stawów za kampusem UAM. Następnie łapie jedną z nich na oczach dzieci i zabiera do auta. Sprawą zajmuje się policja.
Rodzice dzieci, które nie zostały przyjęte do nowej podstawówki na Umultowie, są rozczarowani. - Mieszkam na Naramowicach, ze szkołami jest tu beznadziejnie, dlatego czekałam na tę nową - mówi jedna z mam, której podanie zostało odrzucone. Wydział oświaty tłumaczy, że ograniczeniem są koszty, które miasto musi brać pod uwagę
Wśród osób przeciwnych utwardzeniu ul. Umultowskiej są m.in. twórcy kampusu UAM na Morasku. - Idea tej lokalizacji była związana z ochroną krajobrazu. Jeżeli ta funkcja zostanie zakłócona, to właściwie podważa sens istnienia tutaj kampusu - mówią.
Około 2 tys. osób podpisało się pod petycją w obronie rejonu Stawów Umultowskich na północy Poznania. Autorzy petycji boją się utwardzenia ul. Umultowskiej i alarmują, że samochody to zagrożenie dla zwierząt i zieleni.
Szkoła na Umultowie to największa inwestycja oświatowa w tej kadencji samorządu. Dzieci mają zacząć w niej naukę 1 września 2018 r. Wstawiono już okna. Trwa montaż elewacji.
W tym tygodniu białe pyry otrzymują miejscy radni za przegłosowanie darmowej komunikacji dla dzieci i młodzieży oraz wszyscy, którzy przyłożyli rękę do stworzenia nowej fili Biblioteki Raczyńskch. Czarne dla urzędników, którzy nie chcą wybudować nowej drogi na Umultowie.
Nowa szkoła na Umultowie ma kosztować 25 mln zł. To największa inwestycja oświatowa ostatnich lat. W projekcie nie przewidziano jednak drogi dojazdowej od strony ul. Umultowskiej, a właśnie tam będzie główne wejście do budynku
Budynek nowej szkoły na Umultowie, do której uczniowie mają chodzić od września tego roku, jest właśnie ocieplany. Wiceprezydent Mariusz Wiśniewski informuje o postępach na placu budowy.
Dobrze, że radni uchwalili plan dla okolic Jeziora Umultowskiego mimo protestów właścicieli sześciu działek. Gdyby stało się inaczej, byłby to kompromis, z którym poszłyby kolejne ustępstwa. A takie właśnie ustępstwa, brak konsekwencji w planowaniu przestrzennym i nieprecyzyjne przepisy prawa pozwalają na budowanie domów w miejscach do tego nieprzeznaczonych. Efektem jest planistyczny chaos, którego nie widać choćby w zachodniej Europie.
Radni przyjęli we wtorek plan zagospodarowania przestrzennego dla okolic Jeziora Umultowskiego. Protestowali przeciwko temu właściciele sześciu działek, którzy chcieli budować tam domy. Po głosowaniu zapowiedzieli, że zaskarżą nowy plan do sądu.
Kupili za grube pieniądze działki na Umultowie, w miejscu, gdzie miasto od lat planuje zieleń. Teraz chcą nie dopuścić do uchwalenia planu, który zablokuje budowę ich wymarzonych domów. Radny Łukasz Mikuła: - Jeśli ktoś kupuje ziemię pod dom na terenie wyłączonym z zabudowy, to ryzykuje.
600 uczniów i 150 przedszkolaków będzie mogło od przyszłego roku uczyć się w szkole, która powstaje na Umultowie. To największa i najważniejsza inwestycja oświatowa w tej kadencji samorządu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.