Udało się przegłosować studium w takim właściwie kształcie, jak chciał prezydent i Miejska Pracownia Urbanistyczna. Ale to nie znaczy, że wszyscy są z nowego dokumentu zadowoleni. Niektórzy jeszcze na posiedzeniu rady próbowali wpłynąć na wyniki głosowań. Ale bez skutku.
Komisje rady miasta opiniują projekt nowego studium zagospodarowania przestrzennego Poznania. W środę przy protestach mieszkańców przegłosowano kolejne rekomendacje.
Alarm wszczęło Stowarzyszenie pl. Wolności, które kilka dni temu odkryło, że projekt nowego Studium dopuszcza możliwość postawienia galerii handlowej między ul. Ratajczaka a Teatrem Polskim. Co na to Miejska Pracownia Urbanistyczna i poznańscy architekci?
Projekt przewiduje między innymi utworzenie Północnych Plant Poznania, przebudowę dawnej synagogi na budynek mieszkalny oraz nadbudowę nowego gmachu Muzeum Narodowego i połączenie go kładką z muzeum w zamku na Wzgórzu Przemysła.
Ogromne emocje towarzyszyły poniedziałkowemu spotkaniu mieszkańców Starych Winograd z projektantami i obecnym właścicielem ponad 2 ha wyciętych z terenów klubu Posnania. Przyszło około 150 osób - żadna publicznie nie poparła pomysłu zabudowy tych gruntów.
Taki los spotkać może ROD Energertyk I na Ostrowie Tumskim, ROD Olszynka na Smochowicach i ROD im. 23 Lutego - pomiędzy ul. Lechicką i Tymienieckiego. Najwięcej emocji budzi plan dla Energetyka. - Dla nas to koniec świata - mówią działkowiczki.
Radni z komisji ds. studium i społecznicy obawiają się, że Moraska Góra może stracić stabilność i osunąć się. Chcą, by nowe studium wyłączyło ją z zabudowy. Wątpliwości budzi też pomysł budowy tramwaju w ul. Garbary i drogi na Strzeszynie, przecinającej parkową aleję drzew.
- Mieszkańcy chcą, by jak najwięcej terenów zarezerwować pod tego typu funkcję, tylko właściciele tych terenów zwykle mają dokładnie odwrotne propozycje - mówi Łukasz Olędzki z Miejskiej Pracowni Urbanistycznej w Poznaniu.
Gotowy jest projekt nowego studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Poznania. Teraz pora na mieszkańców: od 1 kwietnia do 6 maja miasto czeka na nasze opinie o przedstawionych propozycjach. Rozpatrywać je będzie prezydent Jacek Jaśkowiak.
W Poznaniu toczą się właśnie dyskusje nad propozycjami zmian w studium zagospodarowania przestrzennego miasta. Miejscy planiści sprawdzają, czy potrzeba nam więcej terenów pod budownictwo mieszkaniowe. Mają już też konkretne plany wobec miejskiej zieleni.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.