Stojące od pięciu lat przy Bałtyku wysokie rzeźby miały pobudzić do myślenia o przyszłości planety i wpisały się już w krajobraz Poznania. - Kiedy zaczęliśmy je odnawiać, zostałam wręcz zalana pytaniami, dlaczego je demontujemy. To miłe - mówi artystka.
Tomasz Dzionek, radny z Gniezna, w niecodzienny sposób zaprotestował przeciwko betonozie w centrum miasta. Na pozbawionym zieleni placu przed teatrem bez problemu usmażył jajecznicę oraz przygotował omlet.
Biorąc w nim udział, będziecie mogli udokumentować m.in. to, gdzie i jakie ptaki występują w Poznaniu. "Celem jest też sprawdzenie, na ile miejska ornitologia jest coraz ważniejszym sposobem na kontakt z naturą w mieście. Zwłaszcza w dobie pandemii" - piszą organizatorzy konkursu fotograficznego "Ptaki. Spójrz w niebo".
- Przynajmniej nie uschnie - komentuje postawienie pomnika drzewa z brązu na placu w Wieleniu jedna z mieszkanek. To czytelna ironia, bo z wyremontowanego placu wycięto kilka żywych drzew. A przecież to drzewa, nie pomniki, w czasie upałów pozwalają mieszkańcom miast złapać oddech.
- Mało kto przekaże miłość do Ziemi lepiej niż biolog, którego sznurówkami 40 lat temu bawiły się gorylątka z afrykańskiego lasu - pisze o Davidzie Attenborough Szymon Bujalski, dziennikarz łódzkiej "Wyborczej". Razem z m.in. Adamem Wajrakiem opowie w czwartek o książce "Życie na naszej planecie. Moja historia, wasza przyszłość" autorstwa słynnego brytyjskiego dokumentalisty.
- W zmanipulowanych tematach praktycznie nie ma realizacji celu nadrzędnego - skierowania miasta ku osiągnięciu neutralności klimatycznej do 2050 r. - oburza się Wiesław Rygielski, członek zespołu monitorującego wydarzenia Poznańskiego Panelu Klimatycznego. Pierwsze spotkania z mieszkańcami rozpoczynają się 18 lutego.
To szkodliwy, przestarzały projekt. Kiedyś zbierało się w sztucznych zbiornikach wodę, dziś wiemy, że to powinna być ostateczność - mówi Aneta Mikołajczyk z Koalicji Za Zieleń Poznań. Miasto przekonuje, że to niezbędna inwestycja, a zatrzymaną wodę będzie można wykorzystać do podlewania zieleni czy celów przeciwpożarowych.
Nie każdy poznaniak ma jakiś zielony teren w zasięgu pięciu minut od domu. A w dobie zmian klimatu bliskość parków, nawet tych niewielkich, może mieć kluczowe znaczenie. Nie tylko w upalne dni. Nad koncepcją stworzenia zielonych korytarzy pracuje Miejska Pracownia Urbanistyczna.
- Politycy nie są w stanie zamknąć się szczelnie w swoich ministerstwach i nas bez końca ignorować. I dzisiaj też wiedzą, że tutaj jesteśmy! - mówili organizatorzy spaceru, który w środę wieczorem przeszedł ulicami centrum.
- Jeżdżę sprawdzać niebieskie punkty. Weryfikuję, czy profesjonalne mapy nie kłamią. Upewniam się, czy te wody istnieją, czy są jeziorem, czy rybnym stawem. Czy są czyste, czy zimne, czy otoczone lasem - opowiada Daria Mielcarzewicz* o swojej wędrówce szlakiem wielkopolskich jezior. Dzięki niej powstaje niezwykła mapa.
Z dużych polskich miast sztukę retencjonowania wody najlepiej opanowała Bydgoszcz. Kraków ma najczystszą wodę w kranie, Wrocław docenił nadbrzeża, a Warszawa sukcesywnie zagospodarowuje rzekę. W zakresie wykorzystania zasobów wody na tle tych czterech miast Poznań wypada najsłabiej. Jest też w tyle za Gdańskiem, Szczecinem i Łodzią.
Niechciane dyfuzory zapachowe do kontaktu. Niepotrzebne ubrania i zabawki, przeczytane książki. Po-Dzielnia przy Głogowskiej jest zamknięta do odwołania z powodu pandemii koronawirusa. Ale od kilku tygodni umożliwia wymienianie się rzeczami w sieci
- Aleje starych drzew w miastach nadają im splendoru. I najlepiej nas chronią - mówi Jakub Kotnarowski z Koalicji Zazieleń Poznań. W tegorocznym Poznańskim Budżecie Obywatelskim znalazł się zgłoszony przez niego projekt, który ma wspierać 100-letnie drzewa w Poznaniu
- Symboliczna "beczka pod każdą rynną" to wbrew pozorom bardzo dużo - mówi Anna Januchta-Szostak*, profesor Politechniki Poznańskiej, specjalistka w dziedzinie retencji. W czwartek weźmie udział w debacie "W stronę miasta-gąbki. Jak zatrzymać wodę w Poznaniu?". Gościem spotkania będzie też m.in. prezydent Jacek Jaśkowiak
Pożary nie do ugaszenia? Przerwy w dostępie do wody? Nieznane gatunki zwierząt i roślin za naszymi oknami? To nie scenariusze katastroficznego filmu, a realne problemy niedalekiej przyszłości, przed którymi od lat ostrzegają naukowcy. Zegar tyka
Coś złego się dzieje. Poza pandemią, poza zaostrzeniem przez rząd ustawy aborcyjnej, które wywołało w Polsce masowe protesty. W cieniu burzliwych wydarzeń swoje robią deweloperzy realizujący w Poznaniu inwestycje. Gdy kurz bitewny opadnie i uodpornimy się już na koronawirusa, możemy nie poznać naszego miasta.
To słowo może wydawać się nam wciąż obce i tajemnicze. A przecież retencję stosowały z powodzeniem nasze babcie, gromadząc w beczkach deszczówkę do podlewania ogródków. W czasie zmian klimatu warto wrócić do tych praktyk
W czwartek lub w piątek w Parlamencie Europejskim ma się odbyć głosowanie nad poprawką do jednego z rozporządzeń, która wprowadza zakaz nazywania wegańskich produktów tak jak zwierzęcych. - Jeśli taki zakaz przejdzie, będzie to działanie antyklimatyczne i antykonsumenckie - mówi Sylwia Spurek, posłanka wybrana do europarlamentu z Poznania, weganka
- Fajnie by było usłyszeć od prezydenta Jacka Jaśkowiaka, że jest w przygotowanie tego wydarzenia naprawdę zaangażowany - mówią aktywiści z ruchu społecznego Extinction Rebellion. To dzięki ich inicjatywie w Poznaniu odbędzie się pierwszy panel obywatelski poświęcony przeciwdziałaniu zmianom klimatycznym. Jego przygotowania właśnie wchodzą w końcowy etap.
Zostali wylegitymowani przez policję. Skuci. Kilka osób przyjęło mandaty. Sprawa trafi też do sądu. Ekolodzy i aktywiści, którzy protestowali w minioną sobotę w kopalni węgla brunatnego pod Koninem, bardziej niż wymiaru sprawiedliwości boją się o świat, w jakim przyjdzie żyć im i kolejnym pokoleniom.
- Degradacja środowiska jest faktem i nie da się na nią przymykać oczu - mówi Justyna Dziabaszewska, aktywistka klimatyczna, koordynatorka plastyczna muralu, który powstanie za kilka dni w przejściu podziemnym przy przystanku tramwajowym os. Czecha
Ulewa, która tydzień temu sparaliżowała Poznań, nie świadczy o tym, że o wodę nie musimy się martwić, a globalne ocieplenie to bzdura. "Pogoda na sterydach" jest nie tylko trudna do przewidzenia, ale też nie daje nam szans na jakąkolwiek reakcję.
W Polsce rozsławił je Zbigniew Wodecki. W ostatnich latach m.in. przez chemiczne opryski pól pszczoły są w defensywie. W Poznaniu trwa wieszanie domków, które mają pomóc tym pożytecznym owadom.
Pierwsze hotele zawisły już w parku im. Jana Pawła II na Wildzie i parku Wilsona na Łazarzu. Docelowo takich konstrukcji na terenach zielonych ma zawisnąć aż 150.
Decydenci rodem z lat 90. rżną piłą, jak Polska długa i szeroka. Nie rozumieją ani mechanizmów zmian klimatu, ani tego, że zostali wybrani przez ludzi po to, żeby działać w ich interesie.
- Każdego dnia robi się coraz cieplej, stąd wraca temat związany z koszeniem trawników - alarmują członkowie Koalicji ZaZieleń Poznań. Przypominają, że nadchodzące fale upałów stanowią zagrożenie życia, szczególnie dla osób starszych i schorowanych
Spotkanie z członkami koalicji ZaZieleń Poznań odbędzie się w piątek wieczorem w Po-Dzielni. Zacznie się od projekcji filmu o przyrodzie w mieście, m.in. zarastającym dziką zielenią Stadionie im. Szyca.
Na ile twórcy miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego zauważają drzewa? I co można zrobić, żeby nad zielenią w Poznaniu miał kontrolę każdy z mieszkańców? Te tematy zdominowały dyskusję na Komisji Dialogu Obywatelskiego ds. ochrony środowiska. Odbyła się w środę w Urzędzie Miasta
Choćby wszystkie staromiejskie kamienice w Poznaniu zrewitalizować za grube miliony i pomalować na szczere złoto, a na miejscu tonących w błocie parkingów postawić cuda współczesnej deweloperki - nie zmieni to faktu, że czasami po prostu nie ma tu czym oddychać.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.