Lech Poznań przewodzi PKO Ekstraklasie, ale cały czas chce zwiększać rywalizację w zespole. Dyrektor sportowy Tomasz Rząsa zapowiadał transfer skrzydłowego i słowa dotrzymał. Nowym piłkarzem Kolejorza zostanie 22-letni Szwed, Patrik Walemark.
W maju 2022 roku Lech Poznań świętował ósme mistrzostwo Polski. Dla części piłkarzy był to dopiero wstęp przed kolejnym sezonem z historycznym sukcesem w europejskich pucharach, ale dla części był to koniec przygody w Kolejorzu. Jaki dla nich był sezon 2022/2023?
Lech Poznań jeszcze nie skończył mistrzowskiego sezonu 2021/2022, a już myśli nad składem zespołu na kolejne rozgrywki. Podjęto już pierwszą ważną decyzję - Kolejorz nie zdecydował się skorzystać z klauzuli w kontraktach Pedro Tiby oraz Mickiego van der Harta. Obaj zawodnicy po zakończeniu sezonu przestaną być piłkarzami Lecha.
Pozycja bramkarza jest w Lechu Poznań omawiana od lat. Kolejorz ma problem z wychowaniem własnego zawodnika na tę pozycję lub sprowadzeniem piłkarza, który zapewni spokój w bramce na lata. Dlatego taki występ jak Filipa Bednarka przeciwko Warcie Poznań nie mógł przejść bez echa.
W trakcie zbliżającej się przerwy reprezentacyjnej do treningów Lecha Poznań ponownie dołączy kontuzjowany ostatnio Mickey van der Hart. Oznacza to, że po jej zakończeniu sztab szkoleniowy znowu stanie przed wyborem, na kogo postawić w bramce Kolejorza.
Dla bramkarza Lecha Poznań miniony sezon był jednym z najtrudniejszych w karierze. Pół roku stracił na leczenie kontuzji, a kiedy zaliczył bardzo dobry powrót na boisko, zespołowi zupełnie nie szło. Teraz Kolejorz wchodzi w nowe rozgrywki z głośną deklaracją celu na ten sezon, a Mickey van der Hart przyznaje, że z perspektywy piłkarza jest to bardzo korzystne.
Jeżeli mielibyśmy wskazać jednego piłkarza Lecha Poznań, który na pewno nie zawodzi w 2021 roku, byłby to Mickey van der Hart. Holenderski bramkarz z przytupem wrócił do podstawowego składu Kolejorza i udowadnia, że to on jest numerem jeden na tej pozycji.
Mickey van der Hart powrócił do bramki Lecha Poznań po ciężkiej kontuzji i 209 dniach przerwy. - W naszym zespole jest jakość, ale nie bez powodu jesteśmy w tabeli tam, gdzie jesteśmy. Jednak jeżeli będziemy mieli wszystkich w formie i bez urazów, to mamy drużynę, która bez problemu może seryjnie wygrywać spotkania - mówi.
Filip Szymczak, reprezentant Polski juniorów, wrócił do gry po kontuzji w świetnym stylu - zdobył oba gole w sparingu z szóstą drużyną ligi rosyjskiej, Dynamem Moskwa. Wysoką formę po kontuzji prezentuje też Mickey van der Hart w bramce.
- Nie mówiło się o psychologii, o depresjach, trudnościach, z którymi mierzą się piłkarze. Teraz dbałość o przygotowanie psychologiczne nagłaśniają zawodnicy o dużych nazwiskach. To działa na młodych graczy, można otwarcie o tym rozmawiać, a nie tylko szeptać - mówi bramkarz Lecha Poznań Filip Bednarek.
Lech Poznań wypożyczył na rok chorwackiego bramikarza Marko Malenicę po tym, jak ten przeszedł testy w klubie. Umowa zawiera opcję korzystną dla poznańskiego klubu
Chorwacki bramkarz Marko Malenica przybył na testy przed transferem do Lecha Poznań. To zawodnik NK Osijek, który ma zastąpić ciężko kontuzjowanego Mickey van der Harta w bramce Kolejorza
27-letni bramkarz Karol Szymański, który zagrał w dwóch ostatnich meczach poprzedniego sezonu, podpisał kontrakt z Piastem Gliwice. Kontuzjowany Mickey van der Hart, którego zastępował, przeszedł operację w Holandii.
Opinia lekarzy nie jest dobra dla holenderskiego bramkarza Lecha Poznań Mickey van der Harta. Nie zagra już w tym sezonie, trwa walka o to, by był gotowy na ewentualne europejskie puchary, do których Lech aspiruje
Początek serii rzutów karnych w półfinale między Lechem Poznań a Lechią Gdańsk. Holender Mickey van der Hart broni strzał Rafała Pietrzaka. Płaci za to kontuzją ramienia, ale bramki nie opuszcza. Niedawna zakała Lecha stała się jego bohaterem.
Bez kibiców, bez Karlo Muhara i z Jakubem Moderem poznański Lech zmiótł dwa tygodnie temu Pogoń Szczecin 4:0. Z kibicami, Muharem i bez Modera zremisował z nią ledwo 0:0.
Do przerwy: wynik 1:3, fatalne błędy i taktyczna katastrofa. Wyglądało na to, że Lech Poznań zostanie schrupany przez Zagłębie Lubin. Po przerwie: atak, zaangażowanie, nowi piłkarze i Lech wyrównał na 3:3. Co za mecz!
Filip Bednarek z holenderskiego klubu SC Heerenveen udanie przeszedł testy w Lechu Poznań i podpisał dwuletni kontrakt z Kolejorzem. Na razie jednak grać nie może.
- W Lechu Poznań trzeba mieć twardą skórę - mówi trener Lecha Poznań Dariusz Żuraw. I deklaruje, że nie jest szkoleniowcem, który sadzałby piłkarza na ławkę po jednym błędzie. Mowa o błędzie bramkarza Mickeya van der Harta.
Lech Poznań nie czeka ze wzmocnieniem na pozycji bramkarza. Sprowadza z ligi holenderskiej kolejnego bramkarza, tym razem Polaka. To Filip Bednarek, brat najdroższego piłkarza polskiej ligi - Jana Bednarka.
"Prowadziliśmy grę", "było blisko", "zabrakło detali", "mogliśmy wygrać", "nie musieliśmy przegrać" - te wszystkie zwroty po sobotnim meczu pakują Lecha Poznań ponownie w myślenie, że jest w stanie rywalizować w sezonie z Legią Warszawa. To nieprawda, od lat to go przerasta.
Na początku tego roku wydawało się, że Timur Żamaletdinow jest już z Lecha Poznań skreślony, za to Mickey van der Hart zaczyna mościć się na mocnej pozycji w zespole. Po meczu Kolejorza z Legią Warszawa to wrażenie zostało zaburzone.
Ciężkie życie będzie miał teraz holenderski bramkarz Lecha Poznań Mickey van der Hart. To jego błąd sprawił, że Lech Poznań tracił gola z Legią Warszawa. Przegrał jednak dlatego, że był od Legii istotnie słabszy.
Kaszel, duszności, ból głowy, wysypka, zaburzenia smaku i węchu, wreszcie nawet plamy na stopach - ankietę medyczną zawierającą te wszystkie detale muszą od poniedziałku wypełniać codziennie piłkarze i pracownicy Lecha Poznań, objęci dwutygodniową izolacją sportową
Deklaracje, jakie składał Lech Poznań ustami swoich prezesów czy trenera Dariusza Żurawia, wydawały się abstrakcyjne i zakrawały na pobożne życzenia. Tymczasem część z nich już się sprawdziła.
To było zaskoczenie dla wszystkich. Holenderski bramkarz Lecha Poznań Mickey van der Hart wyszedł do dziennikarzy i powiedział: "A teraz na wasze pytania odpowiem po polsku". I zrobił to.
Kamil Jóźwiak to jedyny polski piłkarz, który wszedł w skład rady drużyny Lecha Poznań. To grupa zawodników obdarzonych przez resztę zaufaniem i wyznaczona m.in. do rozmów z zarządem klubu.
Żeby zmierzyć się w meczu o stawkę z drużyną tej klasy jak Szachtar Donieck, Lech Poznań musiałby grać w europejskich pucharach. Rok temu Ukraińcy rozbili go w Belek 0:3. Tym razem Kolejorz był równoprawnym rywalem.
Holenderski bramkarz Mickey van der Hart był jednym z najmocniej krytykowanych zawodników Lecha Poznań w tej rundzie. A jednak mówi o niej: "Świetna, udana, bardzo dobra dla mnie".
Bośniacki bramkarz Jasmin Burić z Lecha Poznań odszedł w ramach czystki latem 2018 r. Teraz gra w lidze izraelskiej, w Hapoelu Hajfa. - Inny świat, zupełnie inny niż w Poznaniu - mówi.
Przez 454 minuty niepokonany był bramkarz Lecha Poznań Mickey van der Hart. Seria Holendra była najdłuższą taką w ekstraklasie od dwóch sezonów!
- Chcemy młodego zespołu, który w przyszłości będzie walczył o trofea - mówił dyrektor sportowy Lecha Poznań Tomasz Rząsa w trakcie debaty z dziennikarzami zorganizowanej przez Kolejorza. To pierwsza tego typu debata na temat obecnej kondycji zespołu.
Holender Mickey van der Hart zawodzi w bramce Lecha Poznań. Ma jednak pewne miejsce między słupkami Kolejorza, bo - zdaniem trenera Dariusza Żurawia - pozostali bramkarze nie są do gry w ekstraklasie gotowi.
Karlo Muhar, Djordje Crnomarković czy Mickey van der Hart to zawodnicy, którzy latem przyszli do Lecha Poznań w miejsce licznego grona piłkarzy usuniętych z zespołu. Na razie nie wykazali, że w jakiś widoczny sposób są lepsi od tych, których Kolejorz pożegnał.
Dwa miesiące temu Lech Poznań karmił się kredytem zaufania swoich kibiców, udzielonym mu mimo tak wielu nieudanych posunięć w poprzednich latach. Teraz jest na dobrej drodze, by to roztrwonić i wykazać, że piłkarze sprowadzeni latem w niczym nie różnią się od tych, których zastąpili.
Trener Lecha Poznań Dariusz Żuraw na stwierdzenie dziennikarzy, że Kolejorz stracił szansę na wygranie w Warszawie po skandalicznych błędach piłkarzy, odparł: - Zgadza się. Nie chciał jednak piętnować ich indywidualnie. - Razem wygrywamy, razem przegrywamy - powiedział.
To niepojęte. Lech Poznań prowadził w Warszawie ze słabą Legią, zdobył bramkę po pięknej akcji, po czym zmarnował to wszystko przy walnym wkładzie sprowadzonych latem Karlo Muhara i Mickeya van der Harta.
Kebabownia "Kura Warzyw" z Poznania zaproponowała dożywotnie darmowe stołowanie się u niej holenderskiemu bramkarzowi Lecha Poznań Mickiemu van der Hartowi. Warunek: Lech Poznań musi zostać mistrzem kraju.
- Lepiej jest wejść do europejskich pucharów i odpaść z zespołem np. z Łotwy czy też poświęcić nieco czasu i dojść do stylu gry pozwalających na walkę z zespołami z innych krajów? - pyta w rozmowie trener Lecha Poznań Dariusz Żuraw.
- Mamy kontrolę nad tym, ile ważą nasi zawodnicy. Wiemy, że nadwaga nie jest niczym dobrym - mówi drugi trener Lecha Poznań Dariusz Skrzypczak i dodaje: - W sprawie nadwagi Mickey van der Harta prasa przesadza.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.