Już mamy najwyższe w Polsce stawki za parkowanie. Waży się, czy będziemy je płacić również w niedziele. - Płatne parkowanie w wymusiłoby większą rotację samochodów - przekonują urzędnicy z ZDM.
Zmiany mają skrócić czas parkowania w strefie. Wzrosną też kary dla kierowców, którzy zostawią samochód na płatnym parkingu, ale nie opłacą postoju.
Mieszkańcy komunalnych bloków przy ul. Łaskarza od 1 listopada będą płacić za parkowanie po 50 złotych miesięcznie lub 2 zł za każdą godzinę. Dużo? To i tak wielka zniżka, bo umowa, którą ZKZL podpisał z prywatną firmą, początkowo przewidywała abonament w wysokości 90 zł na miesiąc.
Płatnym parkowaniem na wydzierżawionych przez ZKZL gruntach Poznania zajmie się też komisja transportu i gospodarki mieszkaniowej. Jej przewodniczący Wojciech Kręglewski uważa, że opłaty za parkowanie poza SPP dla mieszkańców nie powinny być wyższe niż w strefie.
Nie od początku października, jak pierwotnie chciały tego władze Poznania, i nie od początku 2021 r., jak wynikało z ogłoszonego opóźnienia. Strefa płatnego parkowania na Wildzie i Łazarzu będzie obowiązywała od 1 lutego.
Premier zaapelował, by te miasta, które pobierają opłaty za parkowanie - w tym Poznań - przestały to robić. Wśród nowych ograniczeń jest też zakaz korzystania z rowerów miejskich. - Premier nie rozumie, na czym polega system rowerów miejskich - komentuje prezydent Jacek Jaśkowiak.
W Krakowie i Gdyni, w związku z koronawirusem, do końca marca nie trzeba płacić w strefie parkowania. Poznań, podobnie jak Warszawa i Gdańsk, na to się nie zdecyduje. - Przygotujmy się na to, że państwo i samorządy przez pandemię mogą wpaść w wielkie problemy finansowe - tłumaczy wiceprezydent Mariusz Wiśniewski.
Mieszkańcy wspólnoty mieszkaniowej na Skrytej sprzeciwiają się planom wytyczenia ścieżek rowerowych na ich ulicy. I związanego z tym zmniejszenia liczby miejsc parkingowych. Tyle że sprawa nie ma z rowerami wiele wspólnego.
Zarząd Dróg Miejskich szuka firmy, która zamontuje parkomaty i zmieni organizację ruchu na Wildzie i Łazarzu. Od 1 października w tych dzielnicach ma działać strefa płatnego parkowania. Ale miejsc postojowych będzie o prawie o jedną piątą mniej niż obecnie.
Jak to, nam, Polakom, bohaterom walki o wolność, każą płacić za nic? Wymalowali farbą linie na bruku, i tylko za to chcą pieniędzy? Rozbój w biały dzień!
W San Francisco system czujników bada, jaka część miejsc parkingowych jest zajęta, i na podstawie tych danych algorytm wylicza opłatę za miejsce parkingowe - o podwyżkach cen za parkowanie mówi ekspert, dr Michał Beim.
W Krakowie już jest 6 zł za godzinę, w Poznaniu ma być 7. Kolejne miasta po latach ustawowej blokady podwyższają ceny za parkowanie na ulicach. Czy dzięki temu będzie więcej zieleni i ścieżek rowerowych?
By mieszkańcy chcieli i mogli korzystać z kolei miejskiej, potrzebna jest lokalna linia autobusowa zbierająca mieszkańców Podolan i wioząca ich na stacje - kursy autobusów powinny być skorelowane z rozkładem jazdy pociągów - pisze nasz czytelnik
"Przy stacji PKP Strzeszyn w tym roku będzie budowany parking P+R, zaś przy kolejnej stacji PKP Podolany (od strony Strzeszyna) wraz z przebudową ulicy Owidiusza pracujemy nad kolejnym" - napisał Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania, w odpowiedzi na list Marty Przybył, czytelniczki "Wyborczej" ze Strzeszyna. "Zdecydowanie stawiamy na transport publiczny" - zapewnił.
- To bardzo zły pomysł - tak komentuje planowane wysokie podwyżki w Strefie Parkowania Filip Kaczmarek, radny sejmiku i były szef Platformy Obywatelskiej w Poznaniu. Szef klubu KO w radzie miasta Marek Sternalski odpowiada: - Projekt jest przemyślany.
Poza podniesieniem opłat za parkowanie konieczna jest poprawa komunikacji miejskiej, parkingów buforowych - napisała czytelniczka ze Strzeszyna Marta Przybył po informacji o planowanych podwyżkach cen za parkowanie.
Siedem złotych za godzinę? Ta stawka wydaje się bardzo wysoka. Ale - dla porównania - bilet 10-minutowy w komunikacji miejskiej kosztował w 2003 r. złotówkę i 10 groszy. Teraz kosztuje trzy złote, podrożał ponad dwukrotnie. Tymczasem opłaty w strefie przez kilkanaście lat stoją w miejscu. I jak tu miasto ma promować tramwaje i autobusy?
W dobrze funkcjonującej strefie ograniczonego parkowania w centrum miasta około 10 procent miejsc powinno być wolnych - z takiego założenia wyszły władze Gniezna i z nowym rokiem podniosły opłaty za parkowanie
W pierwszym dniu obowiązywania drastycznie wysokich kar za brak biletu parkingowego w strefie płatnego parkowania wezwań do zapłaty było tyle, co wcześniej. Czy to oznacza, że kierowcy o podwyżce nie wiedzieli? - Na podstawie tego jednego dnia trudno wyciągać jakiekolwiek wnioski - uważa Agata Kaniewska, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich.
Od wtorku w Poznaniu obowiązują wyższe kary za postój bez opłaty lub przekroczenie czasu w strefie płatnego parkowania.
Do końca roku zespół, który przygotowuje projekt zmian, zdradzi, ile i jak dużo mielibyśmy płacić za zostawienie auta w Strefie Płatnego Parkowania. - W kuluarach mówi się o 6 zł za godzinę, z czasem stawka ma wzrosnąć nawet do 9 zł - mówi nam jedna z radnych
Wiele ulic będzie miało tylko jeden kierunek ruchu, parkowanie zostanie uporządkowane, a tranzyt samochodów przez dzielnicę - ograniczony. Takie zmiany mają zostać wprowadzone na Łazarzu równocześnie z wprowadzaniem płatnego parkowania w tej dzielnicy. W środę i czwartek odbędą się spotkania informacyjne dla mieszkańców.
Podziemne, przy centrach handlowych, prywatne z prostym szlabanem, buforowe, strefa płatnego parkowania... Parkingów w centrum Poznania jest całkiem sporo. Zdaniem wiceprezydenta Poznania Mariusza Wiśniewskiego czas odczarować mit, że na Starym Mieście nie ma gdzie parkować.
Przez lata Poznań nie mógł zwiększyć opłat za parkowanie w centrum, ale teraz ma na to zielone światło. Urzędnicy przygotują propozycję zmian, na które później musi się zgodzić rada miasta: - To będzie ciężka dyskusja, podwyżki zawsze budzą kontrowersje - mówi radny Wojciech Chudy.
Godzina parkowania w centrum Poznania może kosztować kierowców trzykrotnie więcej niż teraz. Kraków ma już propozycje podwyżek. Poznań też się do nich przymierza, ale konkrety poznamy dopiero w przyszłym roku.
Poniedziałek 12 listopada w tym roku został ogłoszony dniem ustawowo wolnym od pracy. Poza sklepami, nieczynna będzie także Strefa Płatnego Parkowania, o czym poinformował Zarząd Dróg Miejskich w Poznaniu. Tego dnia będziemy więc parkować za darmo.
Strażnicy miejscy i kontrolerzy strefy parkowania rozpoczęli wspólne patrole. Przez miesiąc będą kontrolować konkretne ulice na Starym Mieście i Jeżycach
Drogowcy zaczęli walkę z kierowcami, którzy unikają płacenia za parkowanie w centrum miasta. Na razie zlikwidowali różne luki - wystarczyło tu i ówdzie wymalować linie lub postawić słupki. Szykują się też zmiany w regulaminie strefy parkowania.
Urzędnicy wypowiadają wojnę kierowcom, którzy omijają opłaty w strefie i parkują tam, gdzie nie wolno. Miasto chce też zlikwidować dzikie parkingi przy ul. Niskiej i Poznańskiej i wprowadzić tam opłaty. Co na to kierowcy?
Od tygodnia na Jeżycach działa strefa płatnego parkowania. Wybraliśmy się na spacer aby sprawdzić jak funkcjonuje...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.