Lech Poznań po udanym tygodniu w PKO Ekstraklasie do rywalizacji z hiszpańskim Villarrealem CF (czwartek, 8 września) podejdzie w zupełnie innych nastrojach. Mikael Ishak, kapitan Kolejorza, nie ukrywa, że półfinalista Ligi Mistrzów jest zdecydowanym faworytem tego meczu, ale ostatecznie zapowiada walkę o wyjście z grupy Ligi Konferencji Europy.
1:0, 3:0, 2:0 - to wyniki Lecha Poznań z ostatnich dni. Tak udany tydzień Kolejorza w PKO Ekstraklasie sprawił, że ligowa sytuacja Lecha jest już zdecydowanie lepsza niż po fatalnym starcie, a John van den Brom może głęboko odetchnąć, bo takiej serii jego zespół jeszcze nie miał.
Lech Poznań długo męczył się ze szczelną obroną Widzewa Łódź, ale w końcu udało się ją przełamać i gole Joao Amarala oraz Mikaela Ishaka dały wygraną 2:0. Dla Kolejorza był to idealny tydzień w PKO Ekstraklasie, bo w siedem dni wygrał trzy mecze, dopisał 9 punktów i nie stracił ani jednego gola.
Warta Poznań przerwała passę wyjazdowych zwycięstw i w starciu z Lechią Gdańsk zremisowała 0:0. Dla Zielonych był to pierwszy podział punktów w tym sezonie i to właściwie jedyna rzecz, którą zapamiętamy po tym mało porywającym spotkaniu.
W 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski Lech Poznań podejmie przy Bułgarskiej inny zespół z PKO Ekstraklasy - Śląsk Wrocław. Warta Poznań ponownie zagra z niżej notowanym rywalem i zmierzy się na wyjeździe z pierwszoligową Sandecją Nowy Sącz. Natomiast KKS Kalisz podejmie na własnym stadionie dobrze sobie znaną Olimpię Elbląg. Mecze odbędą się w drugiej połowie października.
Lech Poznań po awansie do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy chciał poszerzyć kadrę zespołu, który w ciągu zaledwie kilku tygodni rozegra prawie 20 spotkań. Jednak żaden z tematów transferowych w ostatnich dniach nie został dopięty do końca i ostatecznie Kolejorzowi pozostała walka o piłkarzy, którzy nie mają kontraktu z żadnym klubem.
Wołodymyr Kostewycz od czasu ataku wojsk Władimira Putina na Ukrainę przebywa z rodziną w Poznaniu i trenuje indywidualnie. W związku z problemami na lewej stronie obrony chce go pozyskać Warta Poznań, ale wszystko zależy od dobrej woli obecnego klubu Ukraińca - Dynama Kijów.
Lech Poznań pewnie pokonał Lechię Gdańsk 3:0. Obok wyniku w końcu może cieszyć też gra Kolejorza, ponieważ piłkarze Johna van den Broma przez większość meczu nie dali nawet nadziei gospodarzom na nawiązanie równorzędnej walki. Efekt? Dwie godziny po ostatnim gwizdku zwolniony został trener Lechii, Tomasz Kaczmarek.
Lech Poznań pokonał Lechię Gdańsk 3:0 i mistrzowie Polski w końcu opuścili strefę spadkową PKO Ekstraklasy. Każdy z goli strzelonych przez Kolejorza był tego dnia efektowny, a na listę strzelców wpisali się Nika Kwekweskiri, Kristoffer Velde oraz Michał Skóraś.
KKS Kalisz rozegrał niesamowity mecz Pucharu Polski z ekstraklasowym Widzewem Łódź. KKS prowadził 3:0, 4:3, 5:4, a i tak do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była seria rzutów karnych, które lepiej wykonywali kaliszanie. Dalej gra również Warta Poznań, która pokonała drugoligowy GKS Jastrzębie 2:0.
W ostatnich godzinach okienka transferowego Lech Poznań intensywnie szuka wzmocnień i jednym z nich ma być Tymoteusz Puchacz. Wychowanek Kolejorza, który ponad rok temu odszedł do Unionu Berlin, nie podbił Niemiec i teraz szuka regularnej gry. W tym chce mu pomóc Lech.
Lech Poznań chce w pełni wykorzystać kończące się w tym tygodniu okno transferowe. We wtorek kontrakt z Kolejorzem podpisze 20-letni Mateusz Żukowski, który trafi do Poznania na zasadzie rocznego wypożyczenia z Glasgow Rangers. Wszystko wskazuje na to, że nie będzie to ostatni transfer Lecha w tym tygodniu.
Miasto Poznań, Warta oraz Lech porozumiały się w sprawie zorganizowania najbliższych derbów Poznania na stadionie miejskim. Będzie to wyjątkowy mecz, bo gospodarzem wydarzenia będzie Warta, a Lech przy Bułgarskiej wystąpi w nietypowej roli gościa.
Lech Poznań długo kazał czekać swoim kibicom na pierwsze zwycięstwo w PKO Ekstraklasie. Po domowych porażkach ze Stalą Mielec, Wisłą Płock oraz Śląskiem Wrocław w końcu przełamał się i skromnie pokonał Piasta Gliwice.
Warta Poznań ponownie udowodniła, że o wiele lepiej gra jej się w tym sezonie poza Grodziskiem Wielkopolskim. Bardzo mocna końcówka meczu oraz gole Adama Zrelaka i Dawida Szymonowicza dały Zielonym zwycięstwo 2:0 nad Cracovią.
Lech Poznań zagra w grupie C Ligi Konferencji Europy, gdzie jego przeciwnikami będą hiszpański Villarreal CF, izraelski Hapoel Beer Szewa oraz dobrze znana kibicom Kolejorza Austria Wiedeń. Pierwszy mecz lechici rozegrają już 8 września.
Lech Poznań wymęczył remis 1:1 z F91 Dudelange, dzięki czemu jesienią zagra w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy. Zazwyczaj takie momenty powinny być wypełnione radością, ale styl gry zespołu Johna van den Broma ani trochę nie zmienia się na lepsze, przez co na dodatkowe mecze w europejskich pucharach trudno patrzeć z optymizmem.
Warta Poznań z Widzewem Łódź zagrała dwa różne spotkania. Przed przerwą atakowała z polotem i równocześnie raziła nieskutecznością, ale w drugiej połowie z boiska wiało nudą. Dopiero w ostatnich minutach inicjatywę przejął Widzew i dosłownie wepchnął gola w doliczonym czasie gry.
Warta Poznań na razie wygrała dwa mecze i oba z zespołami, które w tym roku awansowały do PKO Ekstraklasy. Pierwsza była Miedź Legnica, w tym tygodniu przyszedł czas na Koronę Kielce, a bardzo szybko Zieloni zmierzą się również z trzecim beniaminkiem - Widzewem Łódź. - Spośród nich Widzew jest najlepszą ekipą - przestrzega trener Dawid Szulczek.
Lech Poznań pojedzie na rewanż z luksemburskim F91 Dudelange z dwubramkową zaliczką. Jest obecnie zdecydowanie bliżej fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Kontuzje zawodników i ich zmęczenie w czwartkowym starciu pokazują, że bez odpowiednich wzmocnień Kolejorz może mieć problemy.
Lech Poznań wygrał z F91 Dudelange 2:0, ale tylko chwilami prezentował się jak drużyna lepsza od mistrzów Luksemburga. W tych lepszych momentach padły gole Kristoffera Veldego i Mikaela Ishaka, ale gra Kolejorza nadal nie napawa optymizmem przed bardzo intensywną jesienią.
Na siedem wcześniejszych prób Lech Poznań cztery razy awansował do fazy grupowej europejskiego pucharu. Wydaje się, że F91 Dudelange to najłatwiejszy przeciwnik spośród tych wcześniejszych, ale mistrz Luksemburga również nie jest debiutantem w walce o fazę grupową.
Lech Poznań po porażce ze Śląskiem Wrocław wraca teraz do rywalizacji w europejskich pucharach i już w czwartek podejmie przy Bułgarskiej Football 1991 Dudelange z Luksemburga. John van den Brom i jego zespół już w pierwszym spotkaniu będą chcieli udowodnić, że to oni są faworytem do awansu do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy.
Warta Poznań wygrała 1:0 na stadionie Korony Kielce i odskoczyła od strefy spadkowej PKO Ekstraklasy. Jedynego gola strzelił z rzutu karnego Michał Kopczyński, ale największy wpływ na przebieg spotkania miała szybka czerwona kartka dla jednego z gospodarzy.
Porażka ze Śląskiem Wrocław spowodowała, że Lech Poznań spadł na ostatnie miejsce w PKO Ekstraklasie z jednym punktem zdobytym w czterech spotkaniach. W stuletniej historii Kolejorza jeszcze nigdy nie zdarzyło się, żeby niebiesko-biali rozpoczęli sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej od trzech domowych porażek.
W pierwszej połowie meczu ze Śląskiem Wrocław Lech Poznań w końcu zagrał tak, jak wszyscy oczekują. Był polot, były sytuacje, ale była też nieskuteczność jak w starciu z Vikingurem. Losów meczu nie odwróciła słaba druga połowa i Kolejorz przegrał 0:1.
Lech Poznań w rewanżu z Vikigurem Reykjavik pokazał klasyczny styl, który od lat dobrze znają kibice. Kolejorz mógł wygrać wysoko, a gol Islandczyków w ostatniej akcji meczu sprawił, że piłkarze trenera Johna van den Broma dopiero w dogrywce wywalczyli awans do kolejnej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy
Lech Poznań nadal czeka na pierwsze zwycięstwo w ekstraklasie, ponieważ wyjazdowe spotkanie z Zagłębiem Lubin zakończyło się jedynie remisem 1:1. Przez ponad godzinę meczu Kolejorz wyglądał fatalnie i dopiero wejście zawodników z ławki rezerwowych rozruszało poczynania poznaniaków. Jednak wystarczyło to jedynie na gola Mikaela Ishaka z rzutu karnego.
Warta Poznań po meczu z Pogonią Szczecin może sobie pluć w brodę, ponieważ była lepszym zespołem, który ostatecznie przez własne błędy przegrał 1:2. Pierwszy gol dla gości padł po złej interwencji Adriana Lisa, a drugi po samobójczym trafieniu Roberta Ivanova. Zieloni na to odpowiedzieli jedynie golem Adama Zrelaka.
Warta Poznań początkowo w tym oknie transferowym zabezpieczała defensywę, ale w końcu przyszedł czas na wzmocnienie ataku. Zieloni do końca sezonu wypożyczyli z mistrza Turcji Trabzonsporu, 20-letniego Enisa Destana. Ma on być gwarantem goli oraz asyst i właśnie na takiego zawodnika od tygodni czekał trener Dawid Szulczek.
Do tej pory większościowym udziałowcem piłkarskiej Warty Poznań był Bartłomiej Farjaszewski, który w 2018 roku przejął klub od Izabelli Łukomskiej-Pyżalskiej i jej męża. Jednak od jakiegoś czasu poszukiwany był nowy właściciel i takim od teraz będzie grupa inwestorów z Pauliną Sypniewską na czele.
Lech Poznań kontynuuje bardzo zły początek nowego sezonu. Na palcach jednej ręki można policzyć dobre fragmenty gry w czasie ośmiu spotkań pod wodzą trenera Johna van den Broma. Wstydliwa porażka z Vikingurem Reykjavik była już piątą, od kiedy Holender przejął Kolejorza.
Lech Poznań był faworytem starcia z mistrzem Islandii, Vikingurem Reykjavik, ale na boisku nie pokazał tego nawet przez jedną minutę. Mariusz Rumak już nie jest jedynym trenerem Lecha, który przegrał w Islandii.
W czwartek, 4 sierpnia wieczorem Lech Poznań zmierzy się w ramach eliminacji Ligi Konferencji Europy z Vikingurem Reykjavik. Dla Kolejorza to trzecia wizyta na Islandii. Pierwsza miała miejsce na początku lat 80.
Lech Poznań w czwartek, 4 sierpnia, zmierzy się z w stolicy Islandii z miejscowym Vikingurem. Przydomkiem aktualnego mistrza tego kraju są właśnie "Wikingowie", bezsprzecznie kojarzący się z wyspą na Oceanie Atlantyckim. Jednak jakim zespołem są "Wikingowie" z Reykjaviku i co czeka Kolejorza na kameralnym stadionie Vikingsvöllur?
Nieco ponad dwa miesiące mijają od mistrzowskiej fety Lecha Poznań, a zespołu, który po siedmiu latach odzyskał dla Kolejorza najważniejszy tytuł piłkarski w kraju, właściwie już nie ma. Czy to jedynie zbiegi okoliczności, czy jednak zawiniły władze klubu?
W sezonie mistrzowskim Lech Poznań przegrał na stadionie przy ulicy Bułgarskiej tylko jeden mecz. Obecnie po zaledwie dwóch rozegranych spotkaniach ma już dwie porażki. Atmosfera wokół mistrzów Polski robi się coraz gęstsza, ale John van den Brom widzi pozytywne elementy przegranego starcia z Wisłą Płock.
Lech Poznań nie potwierdził w lidze lepszej formy z europejskich pucharów i przegrał na własnym stadionie z Wisłą Płock 1:3. Mistrzowie Polski po dwóch rozegranych meczach w PKO Ekstraklasie są bez punktów i na ostatnim miejscu w tabeli. Lista problemów trenera Johna van den Broma rośnie z każdym tygodniem.
Warta Poznań w końcu się przełamała i pokonała na wyjeździe Miedź Legnica 2:1. Zieloni pokazali w tym starciu większą piłkarską dojrzałość od beniaminka PKO Ekstraklasy i po golach wracającego po kontuzji Adama Zrelaka oraz Macieja Żurawskiego Warta dopisała sobie pierwsze w tym sezonie trzy punkty.
Warta Poznań nie ma łatwego wejścia w nowy sezon PKO Ekstraklasy. Zieloni muszą szybko podnieść się po dotkliwej domowej porażce, a zadanie nie będzie łatwe - piłkarzy trenera Dawida Szulczeka czeka teraz wyjazdowe spotkanie z Miedzią Legnica. Równocześnie cały czas dużo dzieje się wokół klubu na rynku transferowym.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.