Minimum dziesięć tygodni przerwy czeka napastnika Lecha Poznań Elvira Koljicia po tym, jak zerwał więzadła poboczne. To nowy nabytek Kolejorza, który dotąd w jego barwach zdążył rozegrać 45 minut.
Analiza komentarzy w sieci pokazuje, że kibice Lecha Poznań przeszli już fazę wstrząsu, następnie gniewu na grę Lecha, wreszcie szydery. Przyszedł czas na mobilizację. W samą porę - w niedzielę mecz z Legią Warszawa.
Jeżeli trenerowi Nenadowi Bjelicy uda się wyciągnąć Lecha Poznań i siebie z tarapatów, będzie to pierwszy taki przypadek od czasów trenera Czesława Michniewicza. I pierwszy w dziejach władzy holdingu Amica. Potrzebuje do tego sukcesu w meczu z Legią Warszawa.
- To zasłużona wygrana. Jestem szczęśliwy po zwycięstwie, choć nie miałbym pretensji do zespołu nawet wtedy, gdybyśmy nie wygrali. Bo drużyna walczyła od początku do końca - powiedział Nenad Bjelica po meczu Lecha Poznań ze Śląskiem Wrocław (2:1).
80 minut nudy i 10 minut szaleństwa - tak można podsumować mecz Lecha Poznań ze Śląskiem Wrocław. "Kolejorz" dzięki bramce weryfikowanej przez system VAR wygrał u siebie, choć kibice w trakcie spotkania kpili już z Nenada Bjelicy.
- Zdobyliśmy cztery punkty w trzech meczach. To nie jest taki zły wynik - uważał czarnogórski obrońca Lecha Poznań Nikola Vujadinović przed meczem ze Śląskiem Wrocław. Jeżeli Lech wygra z wrocławianami, okaże się, że ma w tym roku taki sam dorobek jak Legia Warszawa.
Zdumiewająca regularność wpadania przez Lecha Poznań w tarapaty pozwala sądzić, że przyczyny takiego stanu rzeczy leżą znacznie głębiej, ale trener Nenad Bjelica też nie ustrzegł się poważnych błędów.
Dla kibiców Lecha Poznań to wspomnienie meczu z Juventusem Turyn, rozgrywanego 1 grudnia 2010 roku podczas ciężkiego ataku zimy, z temperaturą odczuwalną sięgającą -30 stopni. Podczas środowego starcia ze Śląskiem Wrocław będzie to -20 stopni.
Jak wyobrazić sobie dalsze losy trenera Nenada Bjelicy, jeśli Lech Poznań nie zacznie wygrywać? A traf chciał, że po środowym meczu ze Śląskiem Wrocław jest pojedynek z Legią w Warszawie.
Każdego lata Lech Poznań zapowiada walkę o trofea, ale walczy najwyżej o awans do europejskich pucharów. Przez siedem lat zdarzył się jeden wyjątek od tej reguły - w 2015 roku. To taki poznański Dzień Świstaka, nic nie zmieniający rytuał.
Czy brak mistrzostwa Polski będzie równoważny z zakończeniem misji przez trenera Nenada Bjelicę? - zapytali dziennikarze Canal+ prezesa Lecha Poznań Karola Klimczaka. On wtedy skorzystał z odpowiedzi "Pomidor".
- Śniło mi się, że strzeliliśmy gola na wyjeździe. Problem w tym, że to ja zdobyłem tę bramkę - śmieje się trener Lecha Poznań Nenad Bjelica przed niedzielnym meczem z Koroną Kielce. To ważny sen, bo Kolejorza ogarnęła niemoc, nie wygrał na boisku rywala od pół roku!
- Po rundzie wiosennej trener Bjelica postawił sprawę jasno. "Albo się zmieniasz, albo droga wolna". No i się zmieniłem - mówi Radosław Majewski, rozgrywający Lecha Poznań.
Drugi mecz Lecha Poznań w tym roku i po raz drugi najlepszym graczem okazał się Emir Dilaver. To człowiek, który jest jakby zaprzeczeniem wszystkiego, co wiemy o transferach Kolejorza.
- Fantastyczne uczucie - mówi Tymoteusz Klupś o swoich wrażenia z debiutu w barwach Lecha Poznań. 17-latek jest pierwszym wychowankiem akademii "Kolejorza", który dostał w tym sezonie szansę debiutu na boiskach Ekstraklasy.
Lech Poznań wygrał z Pogonią Szczecin 2:0, chociaż w drugiej połowie zagrał bardzo słabo. Gole zdobyli Darko Jevtić i Emir Dilaver.
- Taka drużyna jak Lech Poznań musi wcześniej strzelać gola na 2:0. Ale w tym meczu było dla nas więcej pozytywów niż negatywów - powiedział trener Nenad Bjelica po zwycięstwie Lecha Poznań nad Pogonią Szczecin.
Ledwie się rozpoczęła runda, a kibice Lecha Poznań gotowi są zarzucić trenera Nenad Bjelicę masą pytań. Przed drugim meczem rundy z Pogonią Szczecin zrobiliśmy to za nich.
Maciej Makuszewski z Lecha Poznań błyskawicznie wraca do zdrowia. Zdaniem doktora Piera Paola Marianiego z Rzymu, już może zacząć zajęcia z piłką. Wygląda na to, że lechita będzie gotowy do gry jeszcze w tym sezonie, może w maju. Trener Nenad Bjelica w tej kwestii jest większym optymistą: - Wcześniej, wcześniej.
Tempo, w jakim zdrowieje Maciej Makuszewski z Lecha Poznań, jest zaskakujące. Po bardzo ciężkiej kontuzji zerwania więzadeł, jakiej doznał w grudniu, w połowie lutego ma zgodę lekarzy na uderzanie piłki i zmianę kierunku przy jej prowadzeniu. To imponujące, może się okazać, że zawodnik Kolejorza nie przekreślił swych szans na wyjazd na mundial.
Duńczyk Christian Gytkjaer nie dokończył meczu Lecha Poznań z Arką Gdynia po tym, jak został zatrzymany przez gdynian ciosem w nos. Wyglądało na to, że jest on złamany i że Nenad Bjelica siłą rzeczy będzie musiał dokonać zmiany w ataku podczas kolejnego meczu. Lekarze orzekli jednak, że z nosem duńskiego gracza wszystko jest w porządku.
Nenad Bjelica powtarzał w trakcie zimowej przerwy w rozgrywkach, że wiosną zobaczymy Lecha Poznań potrafiącego lepiej radzić sobie z defensywą przeciwników. W starciu z Arką lechici jednak nie stworzyli sytuacji strzeleckich.
Gdyby Lech Poznań dokonał dwóch zmian w meczu z Arką Gdynia w odwrotnej kolejności, sprawa musiałaby trafić na posiedzenie komisji PZPN. To jeszcze jednak nie znaczy, że groziłby mu walkower.
Lech Poznań zamierzał zimą zmienić na lepsze jakość swej ofensywy. Po zmianach zremisował z Arką Gdynia 0:0.
Radosław Majewski był po rundzie jesiennej bliski pożegnania się z Lechem Poznań. Trener Nenad Bjelica nie ukrywał nawet, że stracił do niego cierpliwość i że prawdopodobnie przyjdzie się rozstać. Doszło jednak do rozmowy zawodnika z trenerem i dzisiaj Chorwat mówi o Radosławie Majewskim "to już zupełnie nowy gracz".
Trener Lecha Poznań Nenad Bjelica dostał takich graczy, jakich chciał. I czas na przygotowanie. Ostatnie przeszkody w walce o mistrzostwo zniknęły.
Lech Poznań pokonał 3:0 drugoligowy Znicz Pruszków w ostatnim sparingu przed inauguracją rundy wiosennej. Do bramki "Kolejorza" wrócił wreszcie kontuzjowany przez niemal całą przerwę zimową Matusz Putnocky.
- Mamy dobry zespół i szeroką kadrę, która składa się z doświadczonych oraz młodych, utalentowanych piłkarzy. Jesteśmy mocniejsi niż jesienią - mówi trener Lecha Poznań Nenad Bjelica na tydzień przed powrotem rozgrywek ekstraklasy.
Przez lata kibice chodzili nie tylko na mecze Lecha Poznań, ale również na swoich ulubionych piłkarzy. Na stadion przyciągała ich gra tych, których najbardziej lubili. Lech bowiem kreował gwiazdy, których teraz brakuje.
- Chcemy pozyskać jeszcze jednego napastnika z zagranicy. Możliwe, że dojedzie do nas na obóz do Turcji. Mamy czterech-pięciu kandydatów - mówi Nenad Bjelica, trener Lecha Poznań.
- Zmiany, do jakich ma dojść zimą w Lechu Poznań, mają na celu stworzenie większej konkurencji w ataku. Konkurencji, jakiej dotąd nie było, a przynajmniej nie taka, jaką byśmy chcieli - mówi trener Lecha Poznań Nenad Bjelica.
Darko Jevtić to lider poznańskiego Lecha. Bez niego "Kolejorz" radzi sobie znacznie słabiej. Odkąd pojawiły się oferty na niego, kibice są zaniepokojeni, że odejdzie. Trener Lecha Poznań Nenad Bjelica mówi: - Muszę z nim porozmawiać. Może to już faktycznie czas, by wszedł na wyższy poziom w innej lidze...
Thomas Rogne we wtorek po raz pierwszy wziął udział w treningu Lecha Poznań. - Pół roku temu wiedziałem już, że tu trafię. Przez ten cały czas czekałem na ten dzień. Wreszcie mogę poznać kolegów - mówi Norweg.
Rzadko się zdarza, aby trener zespołu rozmawiał z dziennikarzami tak otwarcie jak Chorwat Nenad Bjelica. Szkoleniowiec Lecha Poznań zapytany o to, kto tej zimy przyjdzie do poznańskiego zespołu, po prostu zaczął tych graczy wymieniać.
Przed przyjściem do Lecha Poznań trener Nenad Bjelica nie wypromował żadnego młodego piłkarza do czołowej ligi w Europie. Chorwat nie ma wielkiego doświadczenia w pracy z młodzieżą, tak istotnej dla Kolejorza.
Wiele rzeczy w 2017 roku uszło Lechowi Poznań płazem. Ligę w 2018 roku może rozpocząć niemal z nowym rozdaniem, bo traci tylko dwa punkty do Legii Warszawa - mówili Hanna Urbaniak, Radosław Nawrot i Mateusz Menkina w programie "Za bramką".
"Rozumiem, że na piłkarzach się zarabia i klub musi to robić, kibice też rozumieją, na czym polega ten biznes, ale trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, po co Lech istnieje. Dla kogo? On powinien zrobić coś dla kibiców, znacznie więcej niż teraz"
"Gra w Lechu Poznań to przywilej" - powiedział jego trener Nenad Bjelica na koniec tegorocznych rozgrywek. Zabrzmiało to jak jego dawne, proste bon moty, którymi zdobył zaufanie kibiców Kolejorza.
Zapowiadane przez Lecha Poznań zimowe "czystki" w pierwszym zespole nie będą drastyczne. Trener Nenad Bjelica wskazał zaledwie kilku zawodników, z którymi nie zamierza dłużej pracować. I to nie pierwszoplanowych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.