Zamordowana przez byłego partnera 21-letnia Monika mogłaby żyć, gdyby przyznano jej policyjną ochronę. Dlaczego tego nie zrobiono? Policjanci oskarżeni o niedopełnienie obowiązków zrzucają winę na prokuratora, brak szkoleń i przepracowanie. - W tym czasie prowadziłam prawie 50 spraw - mówi oskarżona policjantka.
Po ponad ośmiu latach od głośnej akcji policji sąd skazał bojówkarzy Lecha Poznań za udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Szef bojówki "Olaf" ma pójść do więzienia, podobnie jak jego prawa ręka "Żaba".
Policjanci wrzucili manekina do basenu żeby sprawdzić, czy ratownicy mają go w polu widzenia. Zarządzony przez prokuratora eksperyment miał pokazać, czy do śmierci mężczyzny, który zmarł na Termach Maltańskich latem ubiegłego roku, przyczyniły się zaniedbania ratowników.
Wyroki za kradzież fałszywych obrazów. Czterech złodziei skazanych, dwóch z bezwzględnymi wyrokami pozbawienia wolności.
Poznańska prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania przeciwko byłemu dyrektorowi biura promocji urzędu miasta Łukaszowi Goździorowi. Prezydent Jacek Jaśkowiak nie chce sprawy komentować.
Maciejowi M., właścicielowi nielegalnej hodowli ponad 300 dzikich zwierząt z Pyszącej w Wielkopolsce, Prokuratura Okręgowa w Poznaniu przedstawiła zarzuty znęcania się nad zwierzętami.
Pracownice banku przez lata okradały klientów. - Przez kilka lat nikt nie zauważył znikania pieniędzy. Pracownice stworzyły zamknięty obieg, w którym obracały środkami. Wykazały się tu sporym sprytem - mówił sędzia. Teraz kobiety pójdą do więzienia i muszą oddać skradzione miliony.
Desperat, który przez 17 godzin barykadował się w mieszkaniu w Poznaniu, odpowie za sześć przestępstw, w tym gwałt. Jak ustaliła "Wyborcza", ukrywał się przed policją od siedmiu lat i w tym czasie nigdy nie został nawet wylegitymowany. W jego mieszkaniu znaleziono też dwie łuski po wystrzelonych podczas akcji pociskach
Sąd w Poznaniu aresztował na trzy miesiące Tomasza J., podejrzanego o zamordowanie żony, znieważenie jej zwłok oraz doprowadzenie do wybuchu i zawalenia części kamienicy na poznańskim Dębcu.
Tomasza J., podejrzanego o brutalną zbrodnię na poznańskim Dębcu, przesłuchano w środę w szpitalu. Nie przyznał się do winy, odmówił złożenia wyjaśnień. Prawdopodobnie w czwartek do szpitala przyjedzie sędzia, by podjąć decyzję o aresztowaniu mężczyzny.
We wtorek lekarze z poznańskiego szpitala zgodzili się na przesłuchanie Tomasza J., który na początku marca miał zamordować żonę, a potem doprowadzić do wybuchu gazu w kamienicy na Dębcu. Prokurator już półtora tygodnia temu zdecydował, że chce postawić mężczyźnie zarzuty.
Sześć osób oskarżonych o naruszenie nietykalności policjantów i udział w nielegalnym zbiegowisku po czarnym proteście w Poznaniu nie przyznało się do winy. Policjant, który w śledztwie twierdził, że był kopany przez drobną dziewczynę, w poniedziałek już tego nie pamiętał
W poznańskim sądzie zaczyna się w poniedziałek proces uczestników "czarnego protestu" sprzed półtora roku. Według prokuratury w nielegalnym zbiegowisku przed siedzibą PiS brało udział 1,5 tys. osób, ale oskarżono tylko kilka z nich. Jakim kluczem kierowała się prokuratura?
Lekarze nadal nie zgadzają się na przesłuchanie Tomasza J., który miał zamordować żonę, a potem doprowadzić do wybuchu gazu w kamienicy na poznańskim Dębcu. Pewne jest już, że mężczyzna dostanie prokuratorskie zarzuty.
Poznański lekarz Remigiusz K. kupił karetkę, by pod pretekstem pilnej terapii wywieźć swoje - porwane od matki - dzieci za granicę. W poniedziałek postawiono mu zarzuty. We wtorek prokuratura ma wystąpić do sądu o aresztowanie mężczyzny
Stan mężczyzny wciąż jest ciężki, ale w ciągu ostatnich dni poprawił się na tyle, że lekarze rozważają możliwość wybudzenia go ze śpiączki farmakologicznej - potwierdziliśmy w szpitalu.
W próbkach masła z mleczarni we Wrześni pobranych przez prokuraturę były przekroczenia dopuszczalnych ilości bakterii E.coli nie 14-krotne, jak wcześniej informowaliśmy, a 140-krotne. "Wiadomości Wrzesińskie" dotarły do osoby z zarządu spółdzielni, która potwierdziła skażenie masła.
W próbkach masła pobranych przez prokuraturę były przekroczenia dopuszczalnych ilości bakterii E.coli, a w tych, które pobrano na zlecenie powiatowego lekarza weterynarii ich nadmiaru nie wykryto.
"Wyborcza" potwierdziła w trzech źródłach: Beata J., zamordowana w kamienicy na poznańskim Dębcu, zeznała wcześniej, że nie bała się swojego męża. Nie było więc podstaw do przyznania jej policyjnej ochrony.
- Jedna z ofiar wydobytych z ruin kamienicy na poznańskim Dębcu zginęła jeszcze przed wybuchem gazu. Celem eksplozji mogło być zatarcie śladów - potwierdza poznańska prokuratura. W rumowisku śledczy szukają teraz narzędzia zbrodni - część gruzu wywieziono na specjalny plac strzeżony przez policję.
Masło silnie skażone bakteriami E.coli miała wyprodukować Spółdzielnia Mleczarska we Wrześni i sprzedać je na krajowy rynek. Prezes spółdzielni zaprzecza. Ale wrzesińska prokuratura rejonowa prowadzi już w tej sprawie dochodzenie.
"Nienawidzę Cyganów, jeb... brudasów" - mówił na nagraniu popularny youtuber ze Środy Wielkopolskiej. Ale prokurator był wyrozumiały, bo gwiazda internetu wpłaca pieniądze na chore dzieci.
W przesłanym do redakcji komunikacie Centralne Biuro Antykorupcyjne informuje, że agenci z poznańskiej delegatury CBA zatrzymali byłego naczelnika i byłego głównego specjalistę z wielkopolskiej Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, a także właściciela prywatnego ośrodka doradztwa rolniczego. W związku ze sprawą przesłuchano kilkunastu rolników.
Prokuratura w Opolu umorzyła śledztwo w sprawie rzekomego przekroczenia uprawnień przez policjantów i prokuratorów z Poznania badających sprawę śmierci Ewy Tylman. Ścigania śledczych domagał się były detektyw Krzysztof Rutkowski
Joanna Głowala, mieszkanka Poznania, została skazana prawomocnie na dziesięć miesięcy więzienia za zamordowanie kilkunastu szczeniąt. Sąd nie znalazł podstaw do złagodzenia wyroku, choć za skazaną wstawiał się nawet prokurator
Nie tylko policjanci, ale także prokurator miał odpowiadać za zaniedbania, które doprowadziły do głośnego zabójstwa w Żernikach pod Poznaniem. Ale sąd dyscyplinarny nie zgodził się na uchylenie mu immunitetu - dowiedziała się "Wyborcza"
Policja zatrzymała mężczyznę, który w sobotę w Swarzędzu zaatakował kościelnego. Mężczyzna nie usłyszał jeszcze zarzutów, czeka na przesłuchanie. Za napad z nożem grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
Recydywista z Gniezna przez trzy dni więził w swoim mieszkaniu młodą kobietę, oślepił ją i zgwałcił. Teraz prokuratura zajęła się jego bratem i matką, którzy nie pomogli uwięzionej kobiecie
Ewa Tylman mogła żyć, gdy znalazła się w wodzie. Świadczy o tym obecność w jej organizmie okrzemek - potwierdził przed sądem medyk sądowy Jędrzej Oberc. Wykluczył też, by Ewę Tylman zrzucono z mostu do Warty, co współgra z wersją prokuratury o wepchnięciu kobiety z brzegu do rzeki
Poznańska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wybuchu gazu w Murowanej Goślinie. Tymczasem trzy rodziny, których domy zostały całkowicie zniszczone, dostały po 30 tys. zł w ramach pomocy doraźnej i już mają gdzie mieszkać.
Jeden z budynków spalonych w Murowanej Goślinie stoi 28 metrów od gazociągu, choć normy obowiązujące w czasie, gdy go budowano, zakładały 35-metrową strefę ochronną. Trwa prokuratorskie śledztwo, prace prowadzi też specjalna komisja.
Mężczyzna, który wypatrzył w wodzie ciało zaginionej Ewy Tylman, chciał sprzedać zdjęcia zwłok mediom. Wylądował na komendzie, dostał zarzuty. Ale przed sądem już nie stanie
Jest akt oskarżenia w sprawie Dimy - ukraińskiego niewolnika, który w wypadku w pracy stracił rękę. Przed sądem stanie właściciel zakładu produkującego pudełka na owoce, w którym pracował Ukrainiec.
Szymon B. popchnął dwuletnią pasierbicę na framugę drzwi, bo przeszkadzała mu w grze komputerowej. Dziecko zmarło po kilku dniach w szpitalu. Prokuratura w Pile uznała właśnie, że matka i ojczym dziewczynki powinni odpowiadać za zabójstwo z zamiarem ewentualnym.
Prokuratura umarza kolejny, poboczny wątek głośnej sprawy Ewy Tylman. Tym razem chodzi o zastraszanie Dominika M., partnera mężczyzny oskarżonego o zabójstwo Ewy Tylman.
Centralne Biuro Śledcze Policji wytropiło grupę więźniów, którzy w zakładzie karnym we Wronkach, tuż pod nosem funkcjonariuszy służby więziennej, handlowali narkotykami. Gram amfetaminy czy marihuany mógł kosztować nawet 50 zł.
Jakub J., usunięty z Platformy Obywatelskiej były wiceprezydent Poznania, odpowie przed sądem za wyrządzenia samorządowej spółce szkody w wysokości 245 tys. zł. Jako jej prezes dawał intratne zlecenia klubowi fitness, w którym sam trenował
Prokuratura przedłużyła o pół roku śledztwo w sprawie przebudowy ronda Kaponiera. Sprawdza, czy błędne decyzje osób odpowiedzialnych za inwestycję naraziły miasto na milionowe straty. Grozi za to do 10 lat więzienia.
- Nie jestem rasistą - przekonuje 34-letni Paweł K., który dwa miesiące temu w poznańskim tramwaju zaatakował Egipcjanina i jego polską żonę. W piątek bez procesu poddał się karze. Pójdzie na dwa miesiące do więzienia, a potem będzie musiał pracować społecznie.
Za doprowadzenie starszej pani do niekorzystnego rozporządzenia 1 tys. zł skazano znanego "czyściciela" kamienic Piotra Ś. Wyrok nie jest łagodny - mężczyzna ma pójść na osiem miesięcy do więzienia, bo to nie jest pierwszy wyrok
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.