Już niedługo na ul. Serbskiej przy os. Kosmonautów trzeba będzie zdjąć nogę z gazu - dla kierowców przekraczających prędkość zapali się czerwone światło. Jeżeli takie rozwiązanie się sprawdzi, to podobnych sygnalizacji w Poznaniu może być więcej.
Dima i Alona stracili ręce. Oksana, gdy miała udar, została wywieziona na przystanek busów. Ciało Wasyla pracodawczyni ukryła w lesie kilka powiatów dalej. Była poszukiwana przez policję i komorników, wcześniej znęcała się nad rodzicami.
Dwaj mężczyźni zerwali w poniedziałek z fasady biura PO przy Zwierzynieckiej tablicę z nazwiskami parlamentarzystów, wbiegli do budynku i cisnęli nią o podłogę. Później wydzwaniali do biura i krzyczeli: "Tusk powinien siedzieć". Politycy PO powiadomili policję.
Młody mężczyzna utonął w sobotę wieczorem w zalewie w Przykonie pod Turkiem. Jego kolega, który próbował go szukać i nieszczęśliwie skoczył "na główkę", trafił do szpitala.
Do tragedii doszło w jednej z miejscowości pod Krotoszynem. W mieszkaniu znaleziono zwłoki policjanta, który zastrzelił się z broni służbowej.
Rodzice uczniów z podstawówki przy skrzyżowaniu ul. Dmowskiego i Hetmańskiej już dwa lata temu walczyli o poprawę bezpieczeństwa w tym miejscu. Chcieli m.in. barierek, ale urzędnicy tłumaczyli, że nie ma na nie miejsca. W środę zginął tam chłopiec.
W Kramsku pod Koninem 37-letnia kobieta zaatakowała nożem swoje dzieci, a potem sama się raniła. 8-letni chłopiec nie żyje. Drugi, kilkumiesięczny syn kobiety, jest w szpitalu.
Ośmioletni chłopiec wpadł pod tramwaj na ulicy Hetmańskiej, na wysokości Dmowskiego. Mimo reanimacji dziecko zmarło w środę wieczorem. - Z relacji świadków wynika, że chłopiec wbiegł na przejście na czerwonym świetle - mówi Piotr Garstka z policji.
To kolejny atak z użyciem noża w Poznaniu w ostatnich dniach. W nocy z soboty na niedzielę około godz. 4.30 przy ul. Pszczyńskiej zaatakowana została kobieta pochodząca z Ukrainy. Policji wciąż nie udało się zidentyfikować i złapać napastnika.
W sobotę po południu policja interweniowała na deptaku przy ul. Półwiejskiej w Poznaniu. Działacze fundacji Pro - Prawo do życia uznali, że kilkunastu działaczy LGBT zakłóca ich zgromadzenie. - Policjanci postraszyli nas, że pójdziemy do aresztu albo dostaniemy grzywnę - twierdzi Sue Bartel z Grupy Stonewall.
W tygodniu okazało się, że policja nie wie na jakiej podstawie ścigać za tęczowa szachownicę i że lekarka może zniechęcać pacjentów do szczepień
Areszt lub grzywna grożą działaczowi LGBT z Poznania, który pojawił się na pikniku i w telewizji w koszulce z tęczową szachownicą. Zdaniem policji powinien mieć na to zgodę ministra obrony narodowej.
W sobotę wieczorem balon zahaczył o linię energetyczną, a następnie spłonął. Pasażerom balonu nic się nie stało.
Ogrodnik wypompował wodę ze stawu w parku Rataje, bo chciał użyć jej do podlewania roślin. Twierdzi, że nie wiedział, że znajdują się w nim skrzek i kijanki. Sprawą zajęła się policja.
Zarzuty oszustwa postawiła prokuratura szefom dwóch poznańskich firm Sollus i Tixer. Jak ustaliła "Wyborcza", wśród pokrzywdzonych są renciści, inwalidzi i diabetycy, a wśród podejrzanych - gospodarz audycji muzycznej w Radiu Poznań i syn znanego poznańskiego dewelopera.
Policjanci pokazali w środę nowy specjalistyczny samochód do kontroli emisji spalin. Policja kupiła go pół na pół z miastem. - Przysłuży się zdrowiu i poprawi bezpieczeństwo poznaniaków - zapewnia Piotr Mąka, wielkopolski komendant policji.
"Leż, bo cię w skrzynkę wpakujemy", "Weź te nogi, bo wyjdę i ci wp..." - groziły strażniczki miejskie z Lubonia pod Poznaniem. Na filmach, które same wykonały, widać, jak poniżają i obrażają nietrzeźwe osoby. I śmieją się, jakby miały dobrą zabawę.
Tadeusz Sobolewski, przedstawiający się jako reporter śledczy, oskarżył policjantów o kradzież z komputera materiałów o sprawie śmierci Ewy Tylman. Zdaniem sądu chciał w ten sposób odwrócić uwagę od swojej nierzetelności.
Poznańskie firmy Sollus i Tixer sprzedawały bilety i organizowały koncerty, które potem odwoływano. Klienci nie odzyskiwali pieniędzy. - To było zaplanowane oszustwo - twierdzą śledczy. We wtorek rano zatrzymano cztery osoby z zarządów obu firm.
W nocy z piątku na sobotę strażacy gasili pożar na targowisku przy Dolnej Wildzie. Już po akcji znaleźli zwęglone ciało.
Dwóch chłopców wypadło z okna w Wolsztynie w Wielkopolsce w piątkowy wieczór. Jeden z braci nie żyje, drugi jest w szpitalu.
- Najważniejszy jest czas i nieobwieszanie się niepotrzebnym sprzętem - tłumaczyli instruktorzy podczas wspólnych ćwiczeń straży granicznej i policyjnych antyterrorystów na poznańskim lotnisku Ławica.
39-latek z Rawicza, który jak bohater z serialu "Tulipan" uwodził, rozkochiwał, a następnie oszukiwał kobiety na duże pieniądze, został aresztowany. Mężczyzna jak kameleon wcielał się w wymyślone przez siebie postacie i opowiadał ofiarom wymyślone historie. Od jednej z nich wyłudził niemal 50 tys. zł.
- Makabryczny widok, wszędzie była krew - relacjonują świadkowie. Jeden z nich po pościgu zatrzymał 27-latka, który kamieniem skatował ekspedientkę sklepu U Zosi na ul. Franciszka Jaśkowiaka w Poznaniu. Mężczyzna był zadłużony w firmach pożyczkowych.
Wypadek na A2. Samochód osobowy zderzył się z ciężarówką na autostradzie w okolicy Lubonia. Dwie osoby nie żyją. Autostrada w kierunku Warszawy jest zablokowana.
Władze Gniezna zleciły wycenę strat po Marszu Równości i towarzyszących mu kontrmanifestacjach. Sama tylko naprawa pomnika Bolesława Chrobrego może kosztować kilkanaście tysięcy złotych. Policja analizuje nagrania z monitoringu i sprawdza, kto jest za te szkody odpowiedzialny.
Policjanci z Wielkopolski złapali mężczyznę, który szantażował dużą sieć supermarketów. Mężczyzna groził, że zatruje żywność, jeśli nie dostanie 100 tys. zł okupu. "Wyborcza" dotarła do szczegółów sprawy.
Według biegłych oskarżona o usiłowanie zabójstwa córki 50-letnia mieszkanka Rawicza Małgorzata G. jest niedojrzała emocjonalnie. - Oskarżona rozumie pojęcia "miłość" i "matka". Ale ocenia tylko proste i oczywiste fakty. Pomija próby zrozumienia głębszych aspektów - mówiła biegła Edyta Pliszka-Kurasiewicz.
Parafia pw. Ojca Pio bez zgody urzędu wycięła tuje, które rosły przy wjeździe w ulicę Literacką, na poznańskim Strzeszynie. Mieszkańcy wśród obalonych drzewek znaleźli gniazda ptaków. - Gdy tuje były wycinane, młode kwiczoły krzyczały - mówi jedna z mieszkanek Strzeszyna, architektka krajobrazu Magdalena Garczarczyk.
Świąteczny weekend w Wielkopolsce był wyjątkowo tragiczny - w wypadkach straciło życie aż siedem osób, a ponad 40 zostało rannych. W wielu przypadkach winna jest prędkość, której sprzyjała ładna pogoda.
Około godz. 1 w nocy z piątku na sobotę policjanci z Murowanej Gośliny chcieli zatrzymać do kontroli wyjeżdżający ze stacji benzynowej samochód. Kierowca się nie zatrzymał i podczas jazdy popełnił samobójstwo.
Policja z komisariatu Poznań-Północ opublikowała portrety pamięciowe i zdjęcia z monitoringu osób, które mają odpowiadać za kradzieże na północy miasta.
Agresywny tłum próbował zakłócić pierwszy Marsz Równości w Gnieźnie. Policja odgrodziła go od uczestników marszu. Użyła gazu, strzelała w powietrze.
Odpowiedzialny za aferę podsłuchową Marek Falenta przez tydzień uciekał samochodem przez Słowację, Austrię, Francję i Hiszpanię. Zasłaniał twarz, płacił gotówką. Gdy policja zapukała do jego drzwi, udawał, że nie ma go w apartamencie, a potem groził samobójstwem. Oto szczegóły policyjnego pościgu.
- Bili pałkami, kaskiem, jeden policjant rozpylał gaz - zeznawał świadek w procesie osób, które po "czarnym proteście" przeciwko planom zaostrzenia prawa aborcyjnego w październiku 2016 r. zostały zatrzymane przez policję za naruszenie nietykalności funkcjonariuszy i udział w nielegalnym zgromadzeniu.
Wyrok za posiadanie narkotyków i pobicie chorego. Zarzuty i list gończy w związku z pobiciem kolejnego pacjenta. Odmowa wysłania karetki do zatrutej narkotykami nastolatki. To dorobek tylko jednego ratownika medycznego z Poznania.
- Mamy założonych wiele absurdalnych spraw. Policji i prokuraturze niedługo skończy się Kodeks karny - mówił Bartosz Szkudlarek z Federacji Anarchistycznej. We wtorek przed sądem rejonowym Stare Miasto jej członkowie protestowali przeciwko niesprawiedliwemu traktowaniu przez policję i prokuraturę.
W poszukiwania Marka Falenty, biznesmena odpowiedzialnego za aferę podsłuchową, włączono specjalną grupę pościgową wielkopolskiej policji. Jej członkowie namierzyli Falentę w Hiszpanii i byli przy jego zatrzymaniu. Biznesmenowi pomagała kobieta.
- To jawna kpina - mówi nasz czytelnik, który przekazał policji nagrania wyczynów pirata drogowego na ul. Bukowskiej. Właśnie dostał pismo, że sprawę umorzono z powodu niewykrycia sprawcy.
W Poznaniu są fotoradary, które rejestrują kierowców przekraczających prędkość. Prawo jednak nie pozwala miastu na ukaranie ich mandatem na podstawie zdjęcia. Ale urządzenia zbierają informacje - wynika z nich, że w trzy i pół miesiąca tylko na jednej ulicy prędkość przekraczana jest ponad milion razy!
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.