Jest już ciepło, a będzie jeszcze goręcej. Termometry we wtorek i środę ponownie wskażą 34 stopnie Celsjusza. Lokalnie wystąpią też burze z gradobiciem.
- Największego natężenia zjawisk spodziewamy się do godziny 2 w nocy - czytamy w komunikacie Poznańskiego Wydziału Centralnego Biura Prognoz Meteorologicznych
Poznański Wydział Centralnego Biura Prognoz Meteorologicznych ostrzega, że w czwartek prognozowane są burze, którym mogą towarzyszyć opady deszczu nawet do 60 mm oraz wiatr do 110 km/h oraz grad.
Dawne ekstrema pogodowe dziś zaczynają być normą. - Musimy zrozumieć, że takie zjawiska będą się zdarzały częściej niż raz na 10 lat. Z jednej strony musimy przeciwdziałać zmianom klimatu, z drugiej - adaptować się do ogrzewania atmosfery. Przed nami trudny okres - mówi dr hab. Bogdan Chojnicki, klimatolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Jeziora w centrum Poznania, zalane garaże podziemne i piwnice, połamane drzewa, zawalony dach hali sportowej, a ostrzeżenia o zagrożeniu nie zostały rozesłane. Opozycja wytyka rządowi wtopę. Strona rządowa zasłania się prognozami, procedurami i konsultacjami z meteorologami. Miasto również.
Potężna ulewa przeszła we wtorek po południu nad Poznaniem. Efekt: zakorkowane ulice, sparaliżowana komunikacja miejska, nieczynna sygnalizacja świetlna. Zawalił się dach szkoły sportowej na osiedlu Pod Lipami. W Poznaniu na stacji IMGW zanotowano 64 mm opadów - to więcej niż wynosi średnia suma opadów dla całego czerwca w Poznaniu.
Opadów można spodziewać się przez cały dzień, pod koniec dnia termometry pokażą około 20 stopni Celsjusza.
Przez cały weekend będzie słonecznie. Dopiero w poniedziałek można spodziewać się deszczu i burz - ale temperatura nadal będzie bardzo wysoka. Upały zelżeją w połowie przyszłego tygodnia.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej z powodu upałów ogłosił pomarańczowy alert dla kilku regionów, m.in. dla Wielkopolski. Wysokie temperatury utrzymają się do początku przyszłego tygodnia - wtedy można spodziewać się burz i opadów deszczu.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej prognozuje zagrożenie meteorologiczne na najbliższe dni. Cała zachodnia Polska będzie rozpalona do czerwoności. Synoptycy przewidują, że może paść rekord czerwcowych temperatur.
Od godz. 12 do godz. 20 obowiązuje wydane przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzeżenie przed burzami. Dotyczy większej części Polski.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej prognozuje, że we wtorek i w środę mogą nad zachodnią częścią Wielkopolski i Poznaniem przejść burze z gradem. Na razie na horyzoncie nie widać lata, ale kolejne dni mają być cieplejsze.
W najbliższych dniach pogoda nie będzie nas rozpieszczać. Temperatury spadną poniżej 20 stopni Celsjusza, będzie też deszczowo. Lokalnie w Wielkopolsce może dziś trochę zagrzmieć.
Wszystko wskazuje na to, że w pierwszym dniu funkcjonowania kawiarnianych i restauracyjnych ogródków możemy liczyć jedynie na okno pogodowe. W sobotę zza chmur ma nawet wyjść słońce. Ale tylko w sobotę.
Meteorolodzy zapowiadają gwałtowną zmianę pogody na wczesne popołudnie. Nie tylko zagrzmi i popada, będzie też mocno wiało
Niestety, mimo chłodnego początku miesiąca, nie zamierzają nam odpuścić. W połowie tygodnia czeka nas deszcz i spadek temperatury. Zimni ogrodnicy jednak będą dla nas w tym roku łaskawi.
Kapryśna pogoda wiosną nie napawa optymizmem. A lato już niedaleko. Początek maja był dość chłodny i w większości otrzymaliśmy zachmurzenia oraz lekkie opady deszczu. Dopiero od połowy miesiąca odczujemy ocieplenie.
Po piątkowym deszczu i sobotnich zachmurzeniach w niedzielę czeka nas wspaniała pogoda. W Poznaniu termometry wskażą 20, a nawet 25 stopni!
W Karkonoszach śnieg, a na Lubelszczyźnie, Podkarpaciu i w Małopolsce pojawią się burze. W Poznaniu - mokro, wietrznie i zimno.
IMGW ostrzega przed silnym wiatrem, który w porywach może osiągnąć do 85 km na godzinę. W całym kraju - spore ochłodzenie.
Prawie 20 stopni Celsjusza i pełne słońce - taka pogoda jest w niedzielę w całym Poznaniu i okolicach. Ale na prawdziwą wiosnę jeszcze będziemy musieli poczekać.
Meteorolodzy zapowiadają, że od godz. 1 do 8 rano w województwie wielkopolskim termometry pokażą od -3 do -5 stopni. Podobne prognozy dotyczą niemal całej Polski - poza okolicami Olsztyna i Białegostoku.
Jeśli świąteczny spacer, to koniecznie w wielkanocną niedzielę. Synoptycy na ten dzień zapowiadają bezchmurne niebo i wiosenną temperaturę. Następnego dnia ma już padać deszcz, a w drugiej połowie tygodnia śnieg.
Wtorek i środa to wymarzone dni na spacery - będzie nie tylko bardzo ciepło, ale też pogodnie. Od czwartku - pogorszenie aury.
Niech nas nie zwiedzie piękna, bujna i zielona wiosna, która ma nadejść. Zimowe, regularne opady deszczu i śniegu zostaną zatrzymane przez rośliny, a latem mogą znów nas czekać wysokie temperatury i anomalia pogodowe. Susza tak łatwo nie odpuszcza.
Stare powiedzenie, że "w marcu jak w garncu" nie traci na aktualności. W Poznaniu od rana pada śnieg - i tak będzie przez cały dzień. Podobnej pogody można spodziewać się w piątek.
Synoptycy ostrzegają przed bardzo silnym wiatrem, dzisiaj po południu spodziewają się pierwszej, przedwiosennej burzy. Weekend też będzie niespokojny.
Kalendarzowa wiosna rozpocznie się już za nieco ponad tydzień. I choć jest dużo cieplej, aura nas jeszcze nie rozpieszcza. Ostatnie słońce jeszcze w środę, w czwartek ma padać śnieg.
Dzień Kobiet w Poznaniu rozpoczyna się od przestrogi: nawierzchnia dróg i chodników może być zamarznięta. Zmierzając do szkół i pracy, powinniśmy uważać choćby na oblodzone kałuże.
W najbliższych dniach będzie chłodno, a w nocy temperatury spadną poniżej zera. Synoptycy ostrzegają przed oblodzeniami w całej Wielkopolsce.
Jeśli na spacer, rower albo pobiegać, to warto to zrobić jeszcze w czwartek. Od piątku załamanie pogody i tak będzie przez cały weekend. IMGW podaje, że będzie już dużo chłodniej i może padać deszcz.
W Poznaniu znów świeci słońce. To przyjemna odmiana po ostatnich ponurych i chłodnych dniach. Następne dni też zapowiadają się przyjemnie. Temperatura wzrośnie nawet do 13-15 stopni.
Niemal wiosenna temperatura i słońce - to prognoza na najbliższy weekend. W Poznaniu śniegu już praktycznie nie ma. Ciepły ma być także cały przyszły tydzień.
Mimo kilku stopni na plusie odczuwalna temperatura to nadal kilka stopni poniżej zera. Trzeba uważać na marznące opady, na drogach i chodnikach może być niebezpiecznie. Normy jakości powietrza są znacznie przekroczone
W związku ze stwierdzonym w poniedziałek przekroczeniem ilości pyłów zawieszonych w powietrzu i prognozą na wtorek w Poznaniu obowiązuje zakaz palenia w piecu i w kominku w lokalach, które mają też inne źródło ogrzewania. Nie jest jednak jeszcze ze smogiem tak źle, by zostały zawieszone opłaty za przejazdy transportem publicznym.
W niedzielę w Poznaniu ma być dość słonecznie i niezbyt zimno. Meteorolodzy przewidują, że na termometrach zobaczymy od -4 do 0 stopni Celsjusza.
Ostrzeżenie dotyczy kilkunastu powiatów w województwie wielkopolskim, i tylko dzisiejszej nocy. W sobotę mróz odpuści.
Sroga zima w Poznaniu nie odpuszcza. We wtorek temperatura ma się wahać od minus siedmiu do minus jedenastu stopni Celsjusza. Opady śniegu, jeśli w ogóle wystąpią, mają być symboliczne.
Przyszła w towarzystwie śniegu i mrozu. Będzie z nami przez parę dni, więc jeśli zapomnieliście, jak wygląda - to jest okazja przypomnieć sobie jej urodę, zalety i wady. Zrobiłem rekonesans, mimo mroźnego wiatru i ostrego jak igły śniegu bijącego po policzkach, zmarzniętych stóp i odmrożonego palca, który tkwił na spuście migawki aparatu.
- Dawno takich warunków w Poznaniu nie było - odzwyczailiśmy się od zimy, stąd wiele negatywnych reakcji - napisał Jacek Jaśkowiak na Facebooku. - Ale są i entuzjaści. Brawa dla pana na biegówkach! - dodał. I zamieścił zdjęcie narciarza na ulicy Poznania.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.