Wyziębionego noworodka i pijaną matkę znaleźli policjanci, którzy weszli do jednego z mieszkań na Ratajach. Wszystko dzięki przytomności środowiskowej położnej, która zaniepokojona wezwała funkcjonariuszy.
Policyjnych mieszkań jest w Poznaniu ok. 800. Ale są też miejskie mieszkania w dyspozycji straży pożarnej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego czy innych służb mundurowych. Tyle, że miasto nie wie, ile ich jest.
Radni przyjęli uchwałę, której celem jest sprzedaż z nawet 90-procentową bonifikatą mieszkań przydzielonych przed laty funkcjonariuszom i cywilnym pracownikom policji. To jedyna w Poznaniu grupa komunalnych najemców, która będzie mogła na tak korzystnych warunkach kupić sobie lokum.
120 km/h jechał kierowca bmw w miejscowości Śniaty w powiecie grodziskim. Ale to nie wszystko, bo przewoził dziecko niezgodnie z przepisami.
Kontrowersyjny aktywista Zbigniew Stonoga podkręca emocje po śmierci 21-letniego Adama z Konina. Pod komendą wybuchają rozróby z udziałem pijanych agresorów.
Potrzebą zachowania obiektywizmu uzasadnia prokuratura przeniesienie z Konina śledztwa w sprawie śmierci 21-letniego Adama Czerniejewskiego. Młody mężczyzna zginął w czwartek postrzelony śmiertelnie przez policjanta.
- Na ulicy, niedaleko miejsca jej zamieszkania, odnaleziono plecak z przyborami szkolnymi 13-latki - mówił w poniedziałek podkom. Maciej Święcichowski z biura prasowego policji wielkopolskiej. Po południu policja poinformowała, że dziewczynka odnalazła się cała i zdrowa.
Siedem osób, w tym cztery nieletnie, zatrzymała policja po niedzielnych zamieszkach przed budynkiem komendy w Koninie. W mieście wrze po śmierci 21-letniego Adama Czerniejewskiego. W czwartek śmiertelnie postrzelił go policjant.
W Koninie niespokojnie po śmierci 21-latka postrzelonego przez policjanta. Agresywny tłum obrzucił kamieniami i butelkami policjantów broniących budynku komendy. Policjanci strzelali w powietrze. Są ranni i zatrzymani.
Gotowy jest projekt uchwały umożliwiającej sprzedaż z nawet 90-proc. bonifikatą mieszkań przydzielonych przed laty na mocy decyzji administracyjnych funkcjonariuszom i cywilnym pracownikom policji. Radni mają go przyjąć na najbliższej sesji rady miasta, we wtorek.
Kilkadziesiąt osób zebrało się w sobotę wieczorem przed komendą policji w Koninie. Dwa dni wcześniej policjant śmiertelnie postrzelił w tym mieście 21-letniego Adama.
W sobotę rano w Grodzisku Wielkopolskim zmarło trzymiesięczne niemowlę. Karetkę wezwali rodzice chłopca.
100 osób zebrało się w piątek wieczorem przed placem zabaw, na którym od policyjnej kuli zginął 21-letni Adam, pracownik baru z kebabem. Śledczy obejrzeli już nagrania z monitoringu.
W Gnieźnie lekarz potrącił pieszą na przejściu. Zamiast wezwać policję i karetkę, jak nakazuje prawo, kobietę ze złamanym obojczykiem wsadził do auta i zawiózł do szpitala, w którym jest zastępcą dyrektora. Ranna: - Namawiał, bym powiedziała, że sama się przewróciłam.
- To drobny chłopiec, 50 kilogramów wagi. Policjanci by sobie z nim nie poradzili? - pyta młoda kobieta. Kolega zabitego 21-latka płacze: - Adaś muchy by nie skrzywdził.
Nie żyje 21-latek postrzelony w czwartek rano na ul. Wyszyńskiego w Koninie. - Policjant był zmuszony użyć broni - twierdzi rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.
Policja w Koninie opisała sytuację związaną z rzekomym zlotem miłośników samochodów, który de facto okazał się zlotem miłośników przekraczania dopuszczalnej prędkości. Akcję przeprowadziła policyjna grupa Speed, a najzabawniejsze, że mogłoby jej nie być, gdyby organizatorzy spotkania nie zaczepili policji w internecie.
30-letnia Karolina Kaczmarek próbowała skierować na ślepe tory śledztwo w najgłośniejszej sprawie kryminalnej ostatnich lat.
Pełnomocnik lekarza z Szamotuł wynajął bojówkarzy Lecha Poznań do przeprowadzenia nielegalnej eksmisji Albańczyka, który zalegał z czynszem. Wśród nich był szef kibolskiej bojówki "Olaf".
Miało być zabawnie, a wyszło paskudnie. Podszyty rasistowskim smrodkiem tweet młodszego inspektora Andrzeja Borowiaka nie powinien ujrzeć światła dziennego.
Porozrzucane Biblie, uszkodzony stół komunijny, wyłamane zabytkowe drzwi. - Ktoś wyrwał skarbonkę i zabrał z niej pieniądze. A dwa dni temu na drzwiach znaleźliśmy ślady podpalenia. Nie czujemy się bezpiecznie - opowiada ks. Sławomir Rodaszyński z kościoła św. Krzyża przy ul. Ogrodowej w Poznaniu.
"Może jakiś płatny zabójca, to co... zrzutka?" - napisała jedna z internautek pod wątkiem dotyczącym działalności STOP NOP, które sprzeciwia się powszechnym szczepieniom. Liderka stowarzyszenia Justyna Socha jest pewna, że chodzi o zbiórkę pieniędzy na jej zabójstwo. I zarzuca policji bierność
Policja szuka świadków wypadku w Luboniu. Kierowca na pasach potrącił 10-letnią dziewczynkę, nie wezwał pogotowia ani policji, i odjechał.
Opowieści o masowo wchodzących pod koła przechodniach zapatrzonych w smartfony to legenda. Z danych policji wynika, że 90 proc. wypadków na pasach jest spowodowanych przez kierowców, którzy nie ustąpili pierwszeństwa.
Policjanci w okolicach ulicy Warszawskiej znaleźli nieprzytomną kobietę z licznymi obrażeniami. W poniedziałek uwagę policji przykuł porzucony niedaleko samochód marki Jaguar, który mógł brać udział w wypadku.
14-latek uderzył księdza z parafii w Mosinie pod Poznaniem w niedzielę po wieczornej mszy świętej. Trzej chłopcy mieli pić alkohol w kościele
Podczas spotkania towarzyskiego w jednym z kaliskich mieszkań doszło do konfliktu między 21-letnią kobietą i 38-letnim mężczyzną. Podczas szarpaniny kobieta miała sięgnąć po nóż i dźgnąć nim mężczyznę.
W sobotę wieczorem pod Wrześnią kierowca stracił panowanie nad autem i dachował. Na miejscu zginął 19-letni pasażer.
Gigantyczne korki pod cmentarzami oraz kierowcy pod wpływem alkoholu i narkotyków - to policyjny bilans dnia Wszystkich Świętych. W całej Wielkopolsce pracuje kilkuset policjantów, również w nocy z piątku na sobotę.
Idącego poboczem pieszego potrącił kierowca audi. Wypadek wydarzył się o godzinie 6.20 w podpoznańskim Tarnowie Podgórnym, na ulicy Sowiej.
W niedzielę wieczorem w wypadku pod Lesznem ranne zostały trzy osoby, w tym dziecko. Pijany kierowca fiata zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się czołowo z hondą. Miał 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Mimo że właściciel mieszkania dostał prokuratorskie zarzuty i nie może zbliżać się do Magdaleny Król, mieszkanka Poznania obawia się jego powrotu. - Niby śpię, ale cały czas nasłuchuję, co się dzieje za drzwiami - opowiada.
Poznań, Komorniki, Borówiec, okolice Kórnika, a nawet Rawicz - tam prawdopodobnie grasowało dwóch włamywaczy, którzy z domów i mieszkań wynosili pieniądze, biżuterię, obrazy, a nawet kluczyki do aut zaparkowanych w pobliżu. Policja ujęła jednego z nich, teraz prosi o rozpoznanie zrabowanych przedmiotów.
Policjanci wtargnęli na salę rozpraw i chcieli legitymować sędzię Beatę Woźniak, bo wezwał ich Marek M., kandydat na posła z listy Konfederacji, wcześniej przedstawiany w mediach jako policyjny mediator. Mężczyzna ma poważne problemy z prawem.
W środę po południu poznańska policja zatrzymała mężczyznę podejrzewanego o dotykanie w autobusie 12-letniej dziewczynki. Tym razem zaczepiał i szedł za 15-latką. W obu przypadkach dzieci poprosiły o pomoc dorosłych.
- Orzekam 30 lat i takiej sytuacji nie pamiętam. Kategorycznie żądamy od policji wyjaśnień i wyciągnięcia konsekwencji - mówi rzecznik poznańskiego sądu Aleksander Brzozowski. We wtorek policjanci chcieli wylegitymować na sali rozpraw sędzię Beatę Woźniak. Ta odmówiła okazania dowodu osobistego.
Imię i nazwisko, numer PESEL i adres sprzed lat - tyle wystarczyło złodziejowi danych, by zagłosować za mnie w Poznańskim Budżecie Obywatelskim. Gdyby nie fakt, że - choć na ostatnią chwilę, ale jednak - postanowiłam zagłosować, nigdy bym się o tym nie dowiedziała.
Wydawało się, że policja odrobiła lekcję po sprawie "czyścicieli" kamienic, gdy pobłażała bandytom. Że wzrosła nie tylko znajomość prawa, ale też empatia policjantów. To przekonanie runęło w poniedziałek.
Dyrektorka SP nr 7, w której miał się odbyć Dzień Spódniczki, odbierała w poniedziałek obraźliwe telefony. Zgłosiła sprawę policji. Teren przy szkole patrolują funkcjonariusze.
To nie policja, lecz działacze stowarzyszenia lokatorów rozbili zabarykadowane drzwi do mieszkania na poznańskim Grunwaldzie. Właściciel nielegalnie wyrzucił z mieszkania kobietę z dziećmi, a potem nie chciał go opuścić. Policja winę za swoją bierność zrzuca na prokuraturę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.