Podczas wtorkowej dyskusji politykę Jaśkowiaka porównano do rządów Ryszarda Grobelnego. Przeciwko udzieleniu mu absolutorium był jednak ostatecznie tylko PiS. - Mam nadzieję, że za rok wszyscy będziemy mogli zagłosować z przekonaniem, a nie tak jak dziś - skwitował przewodniczący rady miasta Grzegorz Ganowicz (KO).
- My tym różnimy się od PiS, że u nas nie ma klakierów, nie ma karteczek i nie ma reżyserii. Są otwarte spotkania, na których można zadać pytania - mówił w poniedziałek w Wielkopolsce przewodniczący klubu parlamentarnego KO Borys Budka.
Tydzień trwały rozmowy i negocjacje w sprawie kontrowersyjnej kandydatury, którą przewodniczący rady miasta z KO zgłosił po rozmowach z PiS. Ostatecznie Klub Koalicji Obywatelskiej podzielił się podczas głosowania. To wystarczyło, żeby kandydaturę odrzucić.
- Wybory w 2023 r. to będzie nowy 4 czerwca. Wyzwania są bardzo podobne: trzeba uzdrowić gospodarkę i odbudować praworządność - mówił w Poznaniu szef Nowoczesnej, Adam Szłapka. - Opozycja musi zrobić w Polsce taki wynik jak tu w Poznaniu, a więc zdobyć ok. 50 proc. - przekonywał Marcin Bosacki, senator KO.
- Za rządów PiS zlikwidowano 230 tys. km linii autobusowych i nie wybudowano ani jednej nowej linii kolejowej - mówił poseł Franciszek Sterczewski. I przedstawił pięć pomysłów na uzdrowienie transportu publicznego w Polsce.
W skali województwa Koalicja Obywatelska utrzymuje swój stan posiadania z poprzednich wyborów. Ale to nie jest dobra wiadomość dla KO. Bo jeśli ktoś zyskuje, to Polska 2050 Szymona Hołowni, która po tych wyborach będzie poważnym politycznym graczem - wynika z prognozy wyborczej serwisu Stanpolityki.pl dla "Wyborczej".
PiS wygrywa na dziś wybory parlamentarne w woj. wielkopolskim. Ale jego przewaga nad partiami opozycyjnymi jest mniejsza niż w 2019 r. Przeliczenia na mandaty są takie, że arytmetycznie niewiele by się zmieniło. Widoczny jest jednak duży spadek poparcia dla lewicy i PSL. Zaskakująco dobry wynik ma Polska 2050 Szymona Hołowni.
Politycy PO mówili w środę, 20 kwietnia w Poznaniu o propozycjach, które składają się na "Pakiet Ratunkowy dla Polskich Rodzin". Proponują m.in. 20 proc. podwyżki dla sfery budżetowej i zamrożenie rat kredytów do poziomu z grudnia zeszłego roku.
Radni wielkopolskiego sejmiku rozmawiali o stanowisku w sprawie pomocy uchodźcom z Ukrainy. W wersji przygotowanej przez PiS zawarto apel o współpracę z rządem. W tej przygotowanej przez PO - krytykę zmian w sądownictwie i propagandy w mediach publicznych.
Sejm zdecydował, że każde z miast, które ma budżet obywatelski, może zawiesić prace nad nim "w związku z realizacją zadań związanych z pomocą obywatelom Ukrainy". - To nam w żaden sposób nie pomoże - mówi Patryk Pawełczak, dyrektor gabinetu prezydenta Poznania.
Prezydent Poznania i jego ludzie tworzą w Platformie Obywatelskiej koło samorządowe. Chcą mieć jak najwięcej szabel i decydujący wpływ na poznańską PO. Obecny szef PO w Poznaniu Bartosz Zawieja mówi dyplomatycznie: - Wiele osób zmienia przynależność do kół, to nic wielkiego.
Jacek Jaśkowiak jest szóstym prezydentem miasta w Polsce z największym zaufaniem. Ale to zaufanie systematycznie spada - wynika z Samorządowego Rankingu Zaufania serwisu LokalnaPolityka.pl.
Nowe muzeum ma kosztować 300 mln zł. Ministerstwo Kultury zamierza pokryć tylko 60 proc. kosztów jego budowy. A władze Poznania mówią, że na brakujące 40 proc. ich nie stać: - Między innymi z powodu "Polskego ładu".
Krótka była kariera pomysłu, na jaki wpadli narodowcy z Poznania. Poznańscy radni odrzucili we wtorek, podczas sesji rady miasta, petycję w sprawie nadania Centrum Kultury Zamek w Poznaniu imienia Romana Dmowskiego.
- Rosja, głosami swoich przedstawicieli, domaga się nowego porządku europejskiego, w którym Ukraina ma się stać jej państwem wasalnym, a kraje wschodniej flanki NATO mają zostać pozbawione sojuszniczej ochrony. Na takie naruszanie zasad ONZ nie może być zgody - przekonują radni KO i PiS z Poznania.
Prezydent zastanawia się, czy chce walczyć o trzecią kadencję. - Gdyby Jacek Jaśkowiak rzeczywiście nie startował, nie ukrywam, że zależałoby mi na tym, by w Poznaniu prezydentem była, po raz pierwszy, kobieta - mówi szef wielkopolskiej PO Rafał Grupiński.
- Prezydent Jaśkowiak ze zmianami klimatycznymi i nasilającą się suszą walczy dość osobliwie - intensywnym zabetonowywaniem kolejnych skrawków Poznania i to nie tylko tych reprezentacyjnych - przekonuje Jadwiga Emilewicz, była wicepremier.
Posłowie, którzy mieli stracić na "Polskim Ładzie", otrzymali z Kancelarii Sejmu przelew w wysokości 425 zł. Szef PO Donald Tusk zdążył do nich zaapelować, żeby przelali te pieniądze na WOŚP. Ale w Sejmie mówią, że posłowie słusznie dostali ten zwrot, a Tusk nie zrozumiał, o co chodzi.
- Chciałbym, żeby prokuratura zbadała, czy nie doszło do ujawnienia tajemnicy państwowej - mówi szef Nowoczesnej poseł Adam Szłapka.
Radny Marek Sternalski ogłosił swoją decyzję podczas spotkania klubu KO. - Nie chce mieć wroga w Zawiei - mówią w partii. Jesienią zeszłego roku Bartosz Zawieja został nowym szefem PO w Poznaniu. To on będzie rozdawał karty podczas układania list wyborczych. On i Jaśkowiak się nie znoszą.
Dostawali ponad 2 tys. zł na rękę, teraz będą mieli ponad 3 tys. zł. Radni mogli podnieść sobie pensje, bo w zeszłym roku Sejm przegłosował poselski projekt podwyżek dla samorządowców. W efekcie tej decyzji wydatki miasta wzrosną w tym roku o 490 tys. zł.
Powołanie takiej komisji szef PO Donald Tusk zapowiedział już w grudniu ubiegłego roku. W Sejmie, w którym Zjednoczona Prawica ma większość, raczej się to nie uda. W Senacie - owszem. Senatorowie mają o tym zdecydować już na posiedzeniu w środę.
Debata "Wolność - kocham i rozumiem" odbyła się w Poznaniu 11 listopada. Jej uczestnicy nie zostawili suchej nitki na rządach PiS. Sfinansowały ją wspólnie - urząd miasta, starostwo powiatowe w Poznaniu i urząd marszałkowski.
Donald Tusk ogłosił, że wraca do polskiej polityki. A ci, którzy grzebali już Platformę, teraz są w odwrocie. Partia dostała nowe życie w sondażach. W nowym roku rozkład obozu władzy będzie postępował.
W Poznaniu powstał Ruch Samorządowy TAK! Dla Polski. - Opozycja musi iść razem. To, co samorządowcy muszą zrobić, to zjednoczyć swoje środowisko. Natomiast nikt oczywiście nie zastąpi partii politycznych i my to wiemy - mówi prezydent Jacek Jaśkowiak.
Koalicja Obywatelska ma w Poznaniu największe poparcie w kraju. Jacek Jaśkowiak nie zastanawia się dziś nad tym, czy wygra kolejne wybory, bo wygra je w cuglach. Układa się z samorządowcami i czeka, czy po drodze nie pojawi się jakaś atrakcyjna polityczna kontroferta.
Jest tylko 10 proc. szansy, że po wyborach samorządowych w 2023 roku zmieni się prezydent Poznania - wynika z prognozy wyborczej serwisu LokalnaPolityka.pl. O swoje stanowisko może być też spokojny prezydent Gniezna Tomasz Budasz.
W poniedziałek prezydent poślizgnął się na oblodzonym chodniku i złamał nogę. - Złamanie okazało się na tyle skomplikowane, że lekarze zakwalifikowali je do leczenia operacyjnego - mówi rzeczniczka prezydenta Joanna Żabierek. Operacja odbędzie się najpewniej w środę rano.
Uchwałę PiS w sprawie upamiętnienia ofiar stanu wojennego i ofiar pacyfikacji kopalni Wujek poparła niemal cała Koalicja Obywatelska. - Trudno mi sobie wyobrazić głosowanie nad uchwałą dotyczącą stanu wojennego razem z ludźmi, którzy dzisiaj postępują tak samo jak władza w PRL - mówi poseł Franciszek Sterczewski i podaje przykład - stan wyjątkowy na granicy.
Po kolejnych wyborach samorządowych zyskują Polska 2050 i lewica, wielkim przegranym jest PSL, a PiS zostaje w sejmikowej opozycji - wynika z naszej prognozy wyborczej. Z kim KO będzie rządzić w Wielkopolsce? Marszałek Marek Woźniak ma już plan.
Poznańscy radni PiS chcieli przegłosować stanowisko wspierające straż graniczną i wojsko. Ale Koalicja Obywatelska się na to nie zgodziła. I zaproponowała coś innego - pieniądze dla punktu pomocy migrantom w Michałowie. - To jest realne działanie, które możemy podjąć jako samorząd - mówi radna KO Marta Mazurek.
Działacz Nowoczesnej Artur Gorwa wszedł do Rady Miasta Poznania w miejsce Konrada Zaradnego z Platformy Obywatelskiej, który został dyrektorem przychodni POSUM. Komisarz wyborczy w Poznaniu oficjalnie wygasił już mandat Zaradnego.
- Jaśkowiaka może pokonać osoba, która będzie miała zaufanie społeczne i nie będzie miała mandatu partyjnego - twierdzi posłanka PiS Jadwiga Emilewicz. Z tym może być jednak problem, bo KO ma w Poznaniu najwyższe poparcie w kraju.
"Doceniam jego sprawność zarządczą" - tak o 29-latku mówił prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Konrad Zaradny złożył już mandat radnego. Ma pokierować największą miejską przychodnią, która od lat boryka się z problemami.
W czerwcu radni postanowili, że skwer na Cytadeli będzie nosił imię Marii i Lecha Kaczyńskich. Stało się tak mimo protestów Rady Osiedla Stare Miasto, która argumentowała, że nie zdążyła wyrazić swojej opinii. Tymczasem uroczyste otwarcie skweru już w czwartek, 21 października.
- Albo znajdziemy dodatkowe pieniądze, albo będziemy musieli rozrzedzać kursy - przekonuje prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Miasto szacuje, że na "Polskim ładzie" straci ok. 300 mln zł bieżących dochodów rocznie.
Posłowie Rafał Grupiński i Waldy Dzikowski dogadali się. Dzikowski jednak nie wystartuje przeciwko Grupińskiemu. W zamian obejmie stanowisko wiceszefa zarządu wielkopolskiej PO. Wybory odbędą się dopiero w najbliższą sobotę, ale właściwie już teraz są rozstrzygnięte.
- Obserwuję przez ostatnie sześć lat, jak upodlone zostały słowa "prawo" i "sprawiedliwość". A teraz jest "Polski ład" i zmierza się do upodlenia słowa "Polska" - mówił prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Samorządowcy spotkali się w Warszawie, żeby zaprotestować przeciwko założeniom sztandarowego programu PiS.
- Zasady obowiązujące w Unii Europejskiej nie są dla Kaczyńskiego cywilizacyjnie akceptowalne, więc będzie robił wszystko, żeby ją opuścić. I to prędzej czy później nastąpi - mówi prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. W niedzielę w całym kraju odbędą się demonstracje w obronie obecności Polski w UE.
"Oto poseł Platformy Obywatelskiej, który biegnie po władzę. Ojej, sznurówka się rozwiązała!" - kpi z poznańskiego posła Franciszka Sterczewskiego w swoim spocie PiS. I dodaje, że poseł, który chciał pomóc uchodźcom, próbował "zbić polityczny kapitał na polsko-białoruskiej granicy".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.