Właściciele sklepów, restauracji i innych lokali z centrum Poznania łączą siły. W piątek poinformowali o zawiązaniu Koalicji Centrum. Zrzesza ona już ponad 400 przedsiębiorców, których biznesy są zagrożone z powodu "licznych i źle prowadzonych remontów".
- Każdy kryzys jest też szansą, jak mawiał Winston Churchill, dlatego jedynym sposobem na funkcjonowanie w tak trudnych uwarunkowaniach jest poprawa jakości świadczonych usług i zwiększenie efektywności produkcji. Narzekanie niczego nie zmieni - zapewnia prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
Członkowie stowarzyszenia chcieli, by prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak zachęcał poznaniaków do odwiedzania remontowanych ulic i lokali, które tam działają. - Tymczasem pan prezydent wystąpił w spocie, który pokazuje, że tu się nie da żyć. To dla nas policzek - mówią.
Do tej pory miasto wydało już na przygotowanie tej inwestycji 11,5 mln zł, a ona wisi na włosku. Czy jest ryzyko utraty unijnej dotacji? I czy możliwe, że sam remont odcinka ul. Ratajczaka od Świętego Marcina do Królowej Jadwigi odsunie się w czasie na lata?
- Prace prowadzone są bardzo wolno - skarżą się przedsiębiorcy z centrum Poznania. Chcą przedstawić prezydentowi swoje postulaty. Jacek Jaśkowiak zgodził się przyjąć tylko pięć osób. Powód? "Zbyt liczne grono utrudnia merytoryczną dyskusję". Alternatywą było większe spotkanie, ale online.
Jest firma, która chce przebudować centrum. Prace, których wykonanie chce teraz zlecić PIM, mają zakończyć się pod koniec 2023 roku. Być może dopiero wtedy do tej części miasta wrócą tramwaje.
Też mam tę żabią perspektywę kogoś, kto pieszo chodzi po Poznaniu. Też mnie doprowadza do szału brodzenie w piachu, bo nie na plażę czy runmageddon się umawiałam podczas ostatnich wyborów samorządowych. Ale jednak w sprawie Projektu Centrum będę bronić władz miasta.
Spółka Poznańskie Inwestycje Miejskie otworzyła oferty złożone w przetargu na budowę nowej trasy tramwajowej na ul. Ratajczaka. Najtańsza jest o prawie 30 mln zł droższa niż kwota, którą zarezerwowało na ten cel miasto.
Na ul. Ratajczaka powstanie nie tylko nowe torowisko i przystanki, ale przebudowana zostanie cała jezdnia od ul. 27 Grudnia do ul. Matyi i Wierzbięcic. Urzędnicy liczą, że jeśli nie będzie problemów z rozstrzygnięciem przetargu, prace budowlane rozpoczną się już w drugim kwartale tego roku.
Decyzja jest już prawomocna. To oznacza, że najpoważniejsza przeszkoda w rozpoczęciu inwestycji została pokonana. Zdaniem wiceprezydenta Mariusza Wiśniewskiego daje to szansę na dokończenie tej trasy do jesieni 2023 r.
Do uszkodzenia wodociągu doszło w okolicy Muzeum Narodowego na Al. Marcinkowskiego. - Pogotowie techniczne wyjechało naprawiać awarię o godz. 7 - podaje rzeczniczka spółki Aquanet Dorota Wiśniewska.
15 listopada zaczyna się kolejny etap Projektu Centrum, a to oznacza zamknięcie dla ruchu tramwajowego ul. Św. Marcin do ul. Gwarnej, samej Gwarnej i ul. Towarowej. W związku z tym tramwaje i autobusy pojadą objazdami. Z utrudnieniami muszą liczyć się też kierowcy.
Zbliża się następny etap Programu Centrum, w ramach którego zupełnie zmienia się nie tylko ulica Święty Marcin, ale też jej okolica. Spółka Poznańskie Inwestycje Miejskie ogłosiła przetarg na wykonawcę prac budowlanych na odcinku od mostu Uniwersyteckiego do ul. Gwarnej.
Kilka drzew wyraźnie marnieje - poinformował jeden z internautów na facebookowym profilu Porozmawiajmy o Poznaniu. To nowe drzewa, posadzone pod koniec remontu tego odcinka jednej z głównych ulic w centrum miasta, która miała być jego salonem.
Póki co, pod oknami hałas, rozkopane torowisko, ale mieszkańcy mają nadzieję, że będzie bezpieczniej i ciszej. - Oby nam zrobili tu ładniej niż jest na tym już wyremontowanym Świętym Marcinie - mówią.
Będzie pięknie, ale efekty zobaczymy dopiero pod koniec przyszłego roku. Do tego czasu musimy się pomęczyć. A po długim remoncie pierwszego odcinka Świętego Marcina, dobrze wiemy, co to w praktyce oznacza.
Klony, które rosną w Al. Marcinkowskiego, są już przesadzane do parku Rataje. W poniedziałek wykonawca inwestycji przejmie plac budowy i rozpocznie prace.
Badania miały sprawdzić wpływ drgań na stojące przy ul. Ratajczaka budynki i ocenić, czy inwestycja nie wpłynie na jakość życia mieszkańców. Wygląda na to, że nie wpłynie. Przynajmniej negatywnie
Budowa nowej trasy tramwajowej miała rozpocząć się wiosną 2021. Aktualny plan przesuwa inwestycję na jesień. Ale finansowe kłopoty miasta związane z pandemią nie staną jej na przeszkodzie, choć "wszystko jest uzależnione od kosztorysów i oferty przetargu na roboty".
Budżet, który spółka Poznańskie Inwestycje Miejskie ma zarezerwowany na ten cel, to niewiele ponad 40 mln zł. Tymczasem najtańsza oferta na wykonanie robót budowlanych opiewa na 50 mln zł.
Spółka Poznańskie Inwestycje Miejskie dopiero przymierza się do ogłoszenia przetargu na wykonawcę robót budowlanych. Na razie tylko fragmentu od ul. Ratajczaka do Al. Marcinkowskiego. Reszta zacznie się zmieniać jeszcze później.
Zamiast skrótu przez centrum - strefa zamieszkania z kawiarnianymi ogródkami. Pośrodku ulicy - trasa tramwajowa. Tak władze Poznania chcą przebudować ul. Ratajczaka. Część mieszkańców stanowczo protestuje. A co o tych planach sądzą eksperci?
- A jeżeli większość będzie przeciwna budowie tramwaju w ul. Ratajczaka, czy miasto gotowe jest z niego zrezygnować? Takim pytaniem jeden z uczestników wtorkowego spotkania wyraził odczucia sporej części zebranych. Przedstawiciele miasta i projektanci starali się tonować emocje. Sceptyków raczej nie przekonali, ale odpowiedzieli na wiele pytań dotyczących inwestycji.
Betonowa nawierzchnia na przebudowanym już odcinku Św. Marcina jest krytykowana. To materiał tańszy, który łatwo się brudzi. Kostka z betonu testowo pojawiła się także na kolejnym odcinku Marcina.
W jeździe rowerem po nowym Św. Marcinie przydaje się filmowa ściąga. - Kiedy cały Św. Marcin i sąsiednie ulice zmienią się w ramach Projektu Centrum, to wszystko będzie bardziej spójne. W tej chwili stare rozwiązania np. na ul. Ratajczaka trzeba łączyć z nowymi, czyli ze strefą zamieszkania na Św. Marcinie. Nie wszystko jest intuicyjne - mówi Andrzej Janowski, prezes stowarzyszenia Rowerowy Poznań.
Na odnowionej ulicy Święty Marcin kierowcy mogą parkować tylko w wyznaczonych miejscach. W praktyce auta nielegalnie zabierają miejsce pieszym, zastawiają przejazd dla rowerów i nowy przystanek tramwajowy. Wielu poznaniaków ma tego dość i podpisuje się pod petycją do Mariusza Wiśniewskiego, zastępcy prezydenta Jacka Jaśkowiaka.
Tramwaje wróciły na ulicę Święty Marcin we wrześniu ubiegłego roku, a od czwartku z ulicy mogą w pełni korzystać piesi. Jako ostatnie na odnowiony Św. Marcin wracają samochody. To oznacza koniec trwających półtora roku objazdów.
To już ostatnie dni barierek i ogrodzeń, które utrudniały poruszanie się po remontowanym Św. Marcinie. Od czwartku piesi będą mogli w pełni korzystać z odnowionej przestrzeni, a na pierwszych pasażerów czeka nowy przystanek przy skrzyżowaniu z ul. Ratajczaka. Wszystko przed terminem.
Ulica Święty Marcin jest już pokryta jasną kostką, fachowcom pozostała głównie wykończeniówka. Jezdnia, chodniki, torowisko są wyłożone tym samym materiałem, przez co ulica przypomina duży plac. Zobacz, jak wygląda Święty Marcin na ostatniej prostej przebudowy na zdjęciach Piotra Skórnickiego.
Po nowym, cichym torowisku i 10 dni wcześniej, niż planowano, pojadą tramwaje remontowaną ul. Święty Marcin. Ale nie oznacza to końca remontu ulicy.
Do 20 września tramwaje mają wrócić na remontowany odcinek ul. Święty Marcin. To nie oznacza jeszcze końca inwestycji - pojedziemy przez plac budowy. Całość powinna być gotowa na początku przyszłego roku. - Wszystko idzie w dobrym kierunku - zapewnia Mariusz Wiśniewski, wiceprezydent Poznania.
W przyszłym roku miasto przebuduje kolejny odcinek ul. św. Marcin. Na ukończeniu jest projekt zmian na kluczowym skrzyżowaniu z al. Niepodległości i ul. Towarową. Znamy już jego założenia.
Od przebudowy ulicy Święty Marcin rozpoczął się Projekt Centrum, czyli wielki plan zmian w sercu Poznania. Zakończy się budową nowej trasy tramwajowej w ulicy Ratajczaka. Co jeszcze nas czeka?
Uspokojony ruch, dużo zieleni, nowa trasa tramwajowa... Na wtorkowym spotkaniu urzędnicy przekonywali mieszkańców, że centrum Poznania może ożyć po przebudowie Świętego Marcina i sąsiednich ulic.
Już w nocy z 2 na 3 września fragment ul. Św. Marcin zostanie zamknięty dla samochodów i tramwajów. Ulicę przebuduje Budimex, z którym w piątek miasto podpisało umowę.
W przetargu na przebudowę ul. Św. Marcin na odcinku od Gwarnej do Ratajczaka zgłosiła się tylko jedna firma - Budimex. Wiadomo już, że miasto podpisze z nią umowę. Budimex chce jednak więcej pieniędzy, niż szacowali urzędnicy.
Poznań dostanie blisko 45,5 mln zł dofinansowania z Unii Europejskiej na przebudowę centrum miasta. Oprócz ul. Św. Marcin to pieniądze na zmiany na ul. Fredry, Mielżyńskiego, 27 Grudnia, pl. Wolności i Towarowej.
W czwartek urzędnicy i projektanci spotkali się mieszkańcami w sprawie przebudowy ul. Św. Marcin. Poznaniacy boją się, że nową ulicę zdominują pijani ludzie. - Tutaj człowiek się brzydzi usiąść na każdej ławce - mówią.
Jeszcze w tym roku rozpocznie się przebudowa ul. Św. Marcin. To dopiero początek wielkiego planu rewitalizacji centrum miasta. A jak wyglądało kilkadziesiąt lat temu? Możemy zobaczyć dawne centrum na niesamowitych zdjęciach z miejskich archiwów.
Miasto ogłosiło przetarg na przebudowę ul. Św. Marcin, od Gwarnej do Ratajczaka. Prace ruszą we wrześniu. Póki co możemy zobaczyć nowe wizualizacje ulicy: jest dużo zieleni i kwiatów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.