Jeśli wziąć pod uwagę doświadczenia Warszawy i popularność, jaką cieszy się tamtejszy most pieszo-rowerowy, łączący Powiśle i Pragę, można przypuszczać, że na przyszłą wiosnę i lato w Poznaniu szykuje się prawdziwy hit.
Warszawa oszalała na punkcie nowego mostu łączącego Pragę z Powiślem. My na swoją pieszo-rowerową kładkę przez Wartę musimy jeszcze poczekać, ale część nowej konstrukcji można już oglądać. Na rzece jest też barka i dźwigi. Ich obecność zwiastuje kolejny etap prac.
- Sprawa została umorzona na podstawie opinii biegłych, którzy uznali, że nałożyło się w tym samym czasie wiele elementów dotyczących projektowania, budowy i użytkowania hali. Żadna konkretna osoba błędu nie popełniła - informuje prokurator Łukasz Wawrzyniak.
Pomiędzy Chwaliszewem, Ostrowem Tumskim i Berdychowem powstaną dwa mosty dla pieszych i rowerzystów. Dotąd na miejscu pracowali archeolodzy, teraz wchodzą tam budowlańcy.
Przez most przy katedrze przejeżdża dziennie 50 tys. samochodów. Jezdnie często się korkują. W czasie rozbiórki mostu korki będą jeszcze większe, bo kierowcy dostaną tylko po jednym pasie ruchu w każdą stronę. Na razie miasto nie wie, jak sobie z tym poradzi.
- W obecnej sytuacji finansowej pieniądze należy wydawać nie na fajerwerki, nowe stadiony, oświetlenie, a na projekty społecznie bardziej istotne, których potrzebują mieszkańcy - odpowiada prezydent Jacek Jaśkowiak
Hala miała być już wiosną, ale uczniowie szkoły sportowej z os. Pod Lipami będą mogli z niej korzystać dopiero w przyszłym roku. Miejska spółka tłumaczy, skąd wzięło się opóźnienie.
Od poniedziałku, 3 lipca, kierowcy jadący z Poznania do Plewisk mogą korzystać z bezkolizyjnego przejazdu pod linią kolejową do Berlina. - Czekaliśmy na to 20 lat - cieszy się Damian Skorwider, mieszkaniec Plewisk.
Nie ma dnia, żeby wolne media nie ujawniały afer z udziałem rządu PiS. Skala nepotyzmu w wykonaniu tej ekipy przekracza wszelkie dopuszczalne granice. Opozycja demokratyczna powinna być przed wyborami jak żona Cezara. Przykład radnego Bartłomieja Ignaszewskiego pokazuje, że są z tym problemy.
Bartłomiej Ignaszewski, szef Nowoczesnej w Poznaniu i radny KO, zrzekł się mandatu. Rok temu wojewódzki sąd administracyjny uznał, że radny podpisał umowę z PIM, a tego prawo zabrania. Jego nazwisko pojawia się m.in. w kontekście stanowiska prezesa Warty Poznań.
Budowę wiaduktów na ul. Lutyckiej i Golęcińskiej władze Poznania oraz spółka PIM obiecywały od pięciu lat. Teraz okazuje się, że koszty trzeba ściąć o połowę
Restauratorzy liczyli, że do końca kwietnia powstaną wokół rynku chodniki, na których od maja będą mogły stać stoliki. Obiecał im je wykonawca prac, czyli firma Tormel. Tymczasem na razie nie ma jeszcze nawet zatwierdzonego projektu chodników. Wieści z PIM też nie napawają nadzieją.
Jest kolejny poślizg na budowie, ale kto pamięta, kiedy miał być koniec? Prawdopodobnie nikt, dlatego zawsze warto ogłosić sukces. Tak właśnie po raz kolejny zrobił PIM, informując o postępie prac na Świętym Marcinie. "Dobre wieści" wzbogacił propagandowym filmem.
Jeszcze we wrześniu spółka informowała, że wszystkie prace na ul. Święty Marcin zakończą się do połowy 2023 r. i wtedy możliwe będzie kursowanie tramwajów między Kaponierą a ul. Podgórną. Teraz wiadomo, że remont ulicy potrwa aż do III kwartału. Jakie będą tego konsekwencje?
Podczas gigantycznej ulewy w czerwcu 2021 r. zawalił się dach niedawno oddanego do użytku obiektu. Na remont miasto musi wyłożyć 4,5 mln zł. Na razie od ubezpieczyciela dostało zaliczkę 1,5 mln zł.
Remont miał się zakończyć w trzecim kwartale ubiegłego roku, potem termin przesunięto na koniec 2022 r. Tymczasem miejska spółka PIM przyznała właśnie, że "kończą się ostatnie przygotowania przed podpisaniem aneksu terminowego przez strony". A to oznacza kolejne przedłużenie prac w centrum Poznania.
Specjaliści z Uniwersytetu Przyrodniczego obawiają się, że gdy obecne prace na trasie kórnickiej się zakończą, miasto rozpocznie budowę brakującego odcinka trasy rowerowej do os. Lecha zgodnie z projektem PBO. A to może oznaczać śmierć płazów i zniszczenie użytku ekologicznego
Traszki Ratajskie to nietypowy użytek ekologiczny znajdujący się od ponad 10 lat między osiedlami Tysiąclecia i Lecha w Poznaniu. W stawach znajdujących się na jego terenie brakuje wody, co miało fatalny wpływ na żyjące tam płazy. Teraz ma się to zmienić.
- Remont to jedno, wszyscy już się trochę do tego przyzwyczaili. Ale to, że nie ma tu odpowiedniego oświetlenia, jest bardzo słabe. Gdy idzie się w parę osób, nie ma tragedii. Ale sama boję się tędy chodzić wieczorami - mówi 21-letnia poznanianka, którą spotkałam na ul. św. Marcin w Poznaniu
Na Al. Marcinkowskiego pojawił się wyrób granitopodobny. Czy na ul. 27 Grudnia i na ulicach w sąsiedztwie Okrąglaka będzie podobnie? Spółka PIM zapowiada wysoką jakość zastosowanych materiałów, choć przyznaje, że nie zna jeszcze wszystkich szczegółów.
W związku z kolejnym już remontem poznaniaków ponownie czekają zmiany w funkcjonowaniu transportu publicznego. Od 17 października inaczej będą kursować niektóre tramwaje, wydłuży się również trasa obleganej linii autobusowej nr 190.
Betonowa kostka brukowa rodzimej firmy Poz Bruk nazywa się: Granit Nova. I nawet trochę wygląda jak granit. Niestety już wiadomo, że znacznie gorzej będzie wyglądała za parę miesięcy czy lat, nie mówiąc już o brudzie, który w beton wżera się łatwiej niż w kamień.
Choć do katastrofy doszło w czerwcu ubiegłego roku, do tej pory nie wiadomo kto za nią odpowiada.
Spółka Poznańskie Inwestycje Miejskie zdecydowała, że - przy okazji prac na Świętym Marcinie - zleci jeszcze przebudowę skrzyżowania, by dostosować je do przyszłej trasy tramwajowej w ulicy Ratajczaka. Przebudowa opóźni niestety o kilka miesięcy powrót tramwajów na Święty Marcin.
Według najnowszych szacunków spółki Poznańskie Inwestycje Miejskie wszystkie prace na ul. Św. Marcin zakończą się do połowy 2023 r. Pozostałe roboty w centrum mają trwać najpóźniej do końca przyszłego roku. Czy kolejne miesiące zweryfikują ten plan?
Jeden z panów - jadący białym Volvo wykrzyczał przez otwarte okno auta swoje emocje z uśmiechem na twarzy: Nareeeszcieeee!" - relacjonuje pierwsze wrażenia jedna z internautek. I dodaje: - Fajne uczucie, czekać tyle czasu i w końcu móc skorzystać z inwestycji.
- Fundamenty linii tramwajowej, która zacznie powstawać we wrześniu, znajdą się w piwnicach Okrąglaka. Nie ma na to naszej zgody. Poza tym budynek może spękać, wtedy będą kolejne pozwy - ostrzega Marta Kizierowska, zarządca Okrąglaka. Niezadowolonych z planów miasta jest więcej.
Lada dzień ogłoszony będzie drugi przetarg na wykonawcę przeprawy przez Wartę i Cybinę. Pierwszy został unieważniony, bo najtańsza oferta była o 60 mln zł droższa od kwoty, którą spółka Poznańskie Inwestycje Miejskie miała zarezerwowaną na realizację tego zadania.
Popodcinane i zniszczone korzenie kilkunastu kasztanowców to efekt wykopu, przygotowanego na położenie kabla. Tymczasem w Poznaniu obowiązują standardy ochrony drzew, które nakazują tak prowadzić inwestycję, by nie uszkodzić korzeni. PIM całą winę zrzuca na wykonawcę.
Na chodniku przy ul. 28 Czerwca 1956 r. podczas remontu przy jednej z kamienic powstało zwężenie. - Tutaj nic nie widać. A co będzie po otwarciu drogi? - pyta mieszkanka Wildy. Według PIM na przebudowę jest już jednak za późno.
Po społecznikach protestować zaczęli radni PiS, potem Platforma Obywatelska. Teraz stanowisko w tej sprawie przyjęła Nowa Lewica. Problemu nie widzą tylko urzędnicy i projektant. Czy drzewa zostaną? Decyzja ma zapaść "po analizach", które właśnie trwają.
Na początku miasto zakładało, że wybuduje przeprawę za 30 mln zł, potem okazało się, że inwestycja będzie kilka razy droższa. Gdy rząd PiS dał Poznaniowi 95 mln zł dotacji na ten cel, wydawało się, że nic już nie zaburzy planów budowy. Ale stało się inaczej.
Rozkopany Stary Rynek w Poznaniu denerwuje przede wszystkim właścicieli okolicznych lokali gastronomicznych i wielu mieszkańców Poznania. Ale dzięki remontowi nawierzchni cennych odkryć dokonują archeologowie.
Po kilku miesiącach negocjacji już wiadomo, że nie będzie w obiecanym terminie dwóch ważnych wiaduktów w północnej części Poznania - na ul. Lutyckiej i Golęcińskiej. Miasto Poznań cały czas nie ma wszystkich niezbędnych pozwoleń, by rozpocząć tę pilną inwestycję. To oznacza ryzyko utraty milionów euro z Brukseli.
Zniknie niebezpieczny przejazd dla samochodów przez tory na ul. Milczańskiej. W drugiej połowie roku ruszy przebudowa tzw. trasy kórnickiej, czyli torowiska tramwajowego, sieci trakcyjnej i przystanków na odcinku od ul. Jana Pawła II do os. Lecha. Zmieni się również pobliski układ drogowy.
Platany przed Teatrem Polskim zostaną wycięte - taka informacja krąży wśród poznaniaków. Wiceprezydent Mariusz Wiśniewski twierdzi, że to fake news. Sprawdziliśmy, ile drzew na 27 Grudnia pójdzie pod topór
- Robiliśmy wszystko, by jak najszybciej można było korzystać z tramwaju. Po niespełna dwóch latach od rozpoczęcia zasadniczych prac budowlanych cała, licząca ponad trzy kilometry trasa, będzie służyć pasażerom - mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.
Kto ostatnio próbował pieszo przedrzeć się przez śródmieście Poznania, wie, że słowo "przedrzeć" najlepiej opisuje te wysiłki. Gruntowny remont trwa na Al. Marcinkowskiego i na Świętym Marcinie między skrzyżowaniem z al. Niepodległości i ul. Gwarną oraz w kierunku ronda Kaponiera.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu podtrzymał decyzję wojewody wielkopolskiego o wygaszeniu mandatu Bartłomiejowi Ignaszewskiemu z KO. Uznał, że radny podpisał umowę z PIM, a tego prawo zabrania. Szef Nowoczesnej w Poznaniu odwołuje się do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Rzadko się zdarza, by duże inwestycje w Poznaniu kończyły się w terminie. A tak będzie w przypadku ronda Rataje, gdzie zgodnie z zapowiedziami remont potrwa do marca 2022 r. Pamiętajmy jednak, że jest to o wiele mniejsza inwestycja niż zapowiadano 10 lat temu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.