Prokuraturze nie udało się ustalić, który z rodziców zadał śmiertelne ciosy półtoramiesięcznej dziewczynce. Oskarżyła więc oboje o dokonanie zabójstwa wspólnie i w porozumieniu. To kolejne dziecko zamordowane w ostatnich latach w Wielkopolsce.
Sekcje zwłok pięcioosobowej rodziny rozjaśniają obraz wstrząsającej zbrodni w Chodzieży. W piątek prokuratura podała nowe informacje, byli policjanci mówią o metodycznym działaniu mordercy.
Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim poinformowała, że 9-letnia Jadzia została uduszona, 13-letnia Magda otrzymała kilkadziesiąt ciosów nożem w szyję i głowę
Sąsiedzi widzieli ich w czwartek po południu. Krzysztof i Marta wyszli z małym Stasiem na spacer. Wrócili osobno. Cztery dni później policja z Chodzieży odkryła zbrodnię.
Makabrycznego odkrycia dokonali w poniedziałek wieczorem policjanci z Chodzieży na północy Wielkopolski. Nie żyje pięć osób: czworo dorosłych i czteromiesięczny chłopiec. We wtorek policja potwierdziła zabójstwo.
- Wszyscy jesteśmy w szoku. Słyszy się o takich sprawach w telewizji, ale kiedy to się zdarza w naszym otoczeniu, to jest okropny wstrząs - mówi wójt Wiesław Berski.
Ciała dzieci znalazł w domu w Kobylej Górze ich ojciec. Matkę z przeciętą szyją zabrało pogotowie. - Mamy do czynienia z podwójnym zabójstwem - mówią policjanci.
Archiwum X zatrzymało Wojciecha W., gdy wychodził do pracy. W komendzie zaprzeczał: "To nie ja zabiłem". W sądzie się rozpłakał.
Nie pogodził się z tym, że nie podobał się dziewczynie. Że ona się w nim nie zakocha. Latami zbierały się w nim złość i nienawiść - mówi o podwójnym mordercy z Wielkopolski rodzina jednej z ofiar.
Marcin W. z Międzychodu odstawił leki i zaczął się dziwnie zachowywać. Rodzina tego nie zgłosiła, a sąd nie sprawdził, czy chodzi na obowiązkową terapię. W środę Marcin W. zabił dwie osoby.
W piątek rano policja przywiozła do prokuratury Marcina W., który zamordował dwie osoby w Muchocinie i Międzychodzie. Kilkanaście godzin wcześniej poszukiwany sam oddał się w ręce policji.
Niespodziewany finał poszukiwań Marcina W., który w środę zamordował dwie osoby w Międzychodzie. W czwartek wieczorem sam przyszedł do komendy policji w Międzychodzie.
Marcin Wolf z Międzychodu miał sprawę za uporczywe nękanie znajomych. Odzyskał wolność, bo według lekarzy nie stanowił już zagrożenia - ustaliła "Wyborcza".
Marcin Wolf z Międzychodu zamordował dwie osoby i uciekł. W czwartek policja opublikowała jego zdjęcie. Ściągnięte z Poznania oddziały szukają zbiega w lasach i w rzece.
Poszukiwany mężczyzna zamordował 22-latka w Muchocinie, a potem 45-letnią kobietę w Międzychodzie. Podpalił mieszkanie, ukradł samochód. Kilka dni temu opuścił zakład psychiatryczny.
W Poznaniu zapadł najsurowszy w III RP wyrok za zabicie dziecka. Według sądu Magdalena C. zabijała córkę na raty, z zimną krwią i szczególnym okrucieństwem. Tylko co pchnęło ją do zbrodni?
To związany z półświatkiem Artur Mazur zamordował w 2004 roku szefa ochrony modnego klubu - potwierdził sąd w Poznaniu. Sklejanie dowodów zajęło blisko dwie dekady.
Dyżurny Wielkopolskiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego telefon odebrał przed godz. 5 rano w sobotę, 25 marca. Z informacji dzwoniącego wynikało, że to on zabił znajomego.
Gwałciciel ze Środy Wielkopolskiej jest winny także zabójstwa - uznał sąd w Poznaniu i zaostrzył wyrok pierwszej instancji. Ciało ofiary znaleziono w sklepowym kontenerze.
Policja zatrzymała czterech mężczyzn podejrzewanych o związek z morderstwem, do którego doszło w nocy z soboty na niedzielę, 19 marca na jednym z kaliskich osiedli. Pchnięty nożem 40-latek zmarł. Sprawę wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.
Ta sprawa miała być wielkim sukcesem śledczych. Kończy się kompromitacją i wewnętrznym postępowaniem wobec prokuratora Marcina Pawelca - ustaliła "Wyborcza".
Za zabójstwo plantatora warzyw z miasta Weert holenderska policja zatrzymała jedną osobę. Morderców było jednak dwoje. Trop prowadził do emigrantów zarobkowych z Polski.
Brutalny morderca z Poznania przekonał psychiatrów, że nie jest groźny. Potem wyszedł do sklepu i niezatrzymywany zniknął - twierdzą nasi informatorzy.
Poszukiwany 32-latek zamordował pod Aleksandrowem Kujawskim matkę, a potem uciekał przed policją ulicami Poznania. Uderzył - prawdopodobnie celowo - w inny samochód, omal nie zabijając kolejnej osoby.
To nie był "wypadek przy pracy". Mordercy "Małolata" od początku wiedzieli, że nie zostawią go przy życiu. Zabili dla 150 tys. zł.
Jana broniła się przed napastnikiem. Prokuratura najpierw niesłusznie oskarżyła ją o zabójstwo, a potem nie pogodziła się z porażką. Obronę konieczną dostrzegł dopiero sąd.
Śledczy dokładają nowe puzzle, obraz się rozjaśnia. Nowe ustalenia w sprawie zbrodni w Zalasewie potwierdzają wersję o samobójstwie i trzech zabójstwach.
Zwłoki mężczyzny znalazł w wigilijny poranek jego znajomy w mieszkaniu w miejscowości Brenna pod Lesznem. Aresztowano już 36-latka, który przyznał się do morderstwa.
Prokurator obwinia policjantów. Policjanci - prokuratora. Do przeprosin nikt się nie pali. Rodzice zamordowanej 21-latki słuchają tego w milczeniu.
Pożar domu w Zalasewie pod Poznaniem poprzedziło co najmniej jedno zabójstwo - potwierdza prokuratura. W czwartek zakończono sekcje zwłok polsko-niemieckiej rodziny. Sprawca był brutalny.
Dzień po odkryciu zbrodni śledczy wykluczają udział osób trzecich w zabójstwie polsko-niemieckiej rodziny w Zalasewie pod Poznaniem. W spalonym domu znaleziono ciała dwojga dorosłych i dwojga dzieci.
Dwa sądy i dwa różne wyroki w sprawie zabójstwa małego Marcela z Chodzieży. Pierwszy sąd chciał dać matce szansę na powrót do społeczeństwa. Drugi postanowił ją wyeliminować.
- To jedyny polski dziennikarz zamordowany na zlecenie w celu uniemożliwienia publikacji wyników jego śledztwa - piszą o Jarosławie Ziętarze twórcy poświęconej mu wystawy. Od piątku będzie prezentowana przed Archiwum Państwowym w Poznaniu.
W środku rozprawy oskarżony pada na kolana, szlocha i przeprasza. Matka zabitego 17-latka też płacze: - Oddaj mi dziecko! Zniszczyłeś wszystko!
Przed wysłaniem do sądu aktu oskarżenia prokuratura zleciła przebadanie podejrzanych o zabicie 43-latka. Mężczyzna zginął 1 sierpnia 2021 r. od kilkudziesięciu ciosów. Motywem miała być zemsta.
22-letni wnuk i bratanek ofiar jest podejrzany o zabójstwo babci i wuja. Mężczyzna przyznał się do winy. Grozi mu dożywocie.
Przełomowe ustalenia policyjnego Archiwum X w sprawie śmierci producenta palet Zdzisława Bachora i jego żony Haliny. Zginęli tragiczną śmiercią w podpalonym samochodzie w środku lasu.
Gdyby policja nie zatrzymała kierowcy, któremu sąd zakazał prowadzenia samochodów, zniknięcie mieszkańca Piły pozostałoby zaginięciem, a nie zabójstwem.
Śledczy z Kalisza mogli uchronić kobietę przed śmiercią, ale zrezygnowali z aresztowania groźnego przestępcy. Po czterech latach prokurator Piotr Miniecki stanął jedynie przed sądem dyscyplinarnym. Odpiera zarzuty i sugeruje, że ofiara sama sprowadziła na siebie nieszczęście.
Mariola K. byłą znaną w Szamotułach katechetką, kandydatką na radną i samotną matką. Zginęła z rąk 20-letniego syna. Prokuratura właśnie zakończyła śledztwo.
Copyright © Agora SA