Poszukiwany 32-latek zamordował pod Aleksandrowem Kujawskim matkę, a potem uciekał przed policją ulicami Poznania. Uderzył - prawdopodobnie celowo - w inny samochód, omal nie zabijając kolejnej osoby.
Narkotykowy przestępca pomówił wiele osób, by ratować własną skórę. Wciąż było mało, więc po ośmiu miesiącach "przypomniał" sobie jeszcze o mistrzu MMA ze Szczecina. Prokuratorce wystarczyło kilka zdań.
Burmistrz Murowanej Gośliny dostał właśnie pierwszy wyrok. Gdy ten się uprawomocni, Dariusz Urbański straci mandat i trzeba będzie rozpisać przedterminowe wybory. Pełniący obowiązki burmistrza Radosław Szpot: - Jeśli się odbędą, to w nich wystartuję.
Na pendrivie Pawła K., który zapowiadał zabójstwo ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, policja znalazła adresy także innych ministrów, posłów i polityków. - Są prawdziwe - potwierdzają śledczy.
Grzegorz L. próbował przekonać poznański sąd, że jest niespełnionym i niedocenionym literatem, a opis śmierci ojca zmyślił. Nie przekonał.
Tomasz G., były poseł PiS i Solidarnej Polski, po pięciu latach przeciągania procesu doczekał się wyroku. Prokuratorka widziała go w więzieniu. Sąd nie był tak surowy.
Pawła K., który chciał zabić ministra zdrowia, zatrzymali policjanci z Poznania. - On już nie ma głowy - zapowiadał. Wyrok na Adama Niedzielskiego miał wydać organ skrajnie prawicowej organizacji Rodacy Kamraci.
Do chorego na schizofrenię policjanci strzelili 17 razy. Z radiowozu nie zabrali ani pałek, bo uwierały, ani psów służbowych, bo mało posłuszne. Patrol z paralizatorem był na procesji.
Najpierw napadli na przechodnia w centrum miasta. Pobili i okradli. Potem doprowadzili do wypadku samochodowego, zaatakowali pasażera. - Oskarżeni terroryzowali lokalną społeczność. Jastrowie musi odpocząć od tych mężczyzn - mówi w piątek Grzegorz Nowak, sędzia Sądu Apelacyjnego w Poznaniu
Sinolożka Anna K. marzyła o habilitacji na poznańskim uniwersytecie. Jej dorobek mógłby dowodzić geniuszu i niezwykłej pracowitości, ale zamiast habilitacji jest ława oskarżonych.
To nie był "wypadek przy pracy". Mordercy "Małolata" od początku wiedzieli, że nie zostawią go przy życiu. Zabili dla 150 tys. zł.
Kierowca bolta zablokował drzwi i molestował nastolatkę z Poznania. Firma zerwała z nim współpracę, ale prokuratura była wyrozumiała - kazała policji postawić łagodniejsze zarzuty. Polecenie przyszło na piśmie.
Sądy udowodniły mu zgwałcenie sześciu kobiet, ale ofiar seksualnego drapieżnika z Wielkopolski jest więcej. Dzięki badaniom DNA policyjne Archiwum X powiązało go z siódmym gwałtem. I szuka dalej.
Bandyci spod Piły doprowadzili do wypadku, a potem stłukli szybę i pobili pasażera. Chcieli odzyskać rzekomy dług. Obrońcy uważają, że to okoliczność łagodząca.
Najpierw siedem miesięcy w areszcie, potem sześć lat śledztwa. Policjant Robert Kolasa nie wrócił do pracy, stracił kolegów, leczy depresję. Prokuratorka nie chciała go słuchać. To jej kolejna ofiara.
Nie pomogły łzy, świąteczne kartki i powoływanie się na biedę. Sąd w Poznaniu wysyła do więzienia rodzinę Strablów, która zgotowała piekło nieporadnej krewnej.
Nie byłoby katastrofy w Puszczykowie pod Poznaniem, gdyby nie świadome złamanie prawa przez kierowcę pogotowia - uznał sąd. I zaostrzył wyrok.
- Wybił szyby w samochodzie, a potem krzyczał: "Skurwysynu, zabiję cię". Powoływał się na znajomości - opowiada ojciec studentki. Terapeuta Marek Goworek: - Przyznaję się tylko do uszkodzenia samochodu.
Jana broniła się przed napastnikiem. Prokuratura najpierw niesłusznie oskarżyła ją o zabójstwo, a potem nie pogodziła się z porażką. Obronę konieczną dostrzegł dopiero sąd.
Antysemickich zgromadzeń nie wolno przerywać - uważa wbrew wyrokom sądów prokuratorka Elżbieta Pietrzak. Uwierzyła też, że urzędnik i szef policji mają kłopoty ze słuchem.
Chwyciła za włosy i przewróciła, potem wsiadła na rower i odjechała - świadkowie pogrążają księgową z Poznania oskarżoną o chuligański atak. Nikt nie potwierdza jej wersji.
Dramatyczne wydarzenia rozegrały się we wtorek 3 stycznia w ośrodku OHP w Niechanowie pod Gnieznem. Zatrzymani przez policję sprawcy mają 17-18 lat.
Wykładowca Szkoły Policji w Pile krzywdził młodych policjantów. Prokuratura potwierdziła nasze ustalenia, komendant główny policji je zignorował.
Jak ustaliła prokuratura, napastnik działał na zlecenie szwagra pokrzywdzonego. Po rocznym śledztwie przed sądem stanie 23-letni wykonawca i 61-letni zleceniodawca.
Tomasz G. wyłudzał pieniądze z Kancelarii Sejmu, a potem próbował to zatuszować - uważa prokuratura w Poznaniu. Na ławie oskarżonych były poseł PiS i Solidarnej Polski zasiądzie z żoną i współpracownikami.
Prokuratura rozszerzyła zarzuty wobec 52-letniej Switłany P., która znęcała się nad dziećmi i sprzedawała je pedofilom. Kobieta nie przyznaje się do winy, sąd przedłuża areszt.
Kontrowersyjnym można nazwać pogląd, że w prokuraturze pracują idioci. Antysemityzm natomiast nie jest kontrowersyjnym poglądem, jak sugeruje prokuratorka Jolanta Szkilnik z Sieradza.
Śledczy dokładają nowe puzzle, obraz się rozjaśnia. Nowe ustalenia w sprawie zbrodni w Zalasewie potwierdzają wersję o samobójstwie i trzech zabójstwach.
Ukraina chciała wywieźć z Polski bite i gwałcone dzieci, które ujawniły pedofilską aferę. Sąd w Poznaniu się na to nie zgadza - dzieci zostają w Polsce, bo są tu bezpieczne.
Policjant włączył telefon na głośnomówiący i to był chyba najgorszy moment. Usłyszeliśmy: "Mamo, ogolili mi włosy, przypalali papierosem, pobili!"
Gdy oskarżyła szwagra o molestowanie, matka napisała: "Masz to wycofać, bo jemu nic nie zrobią, a rodzinę skłócisz".
- To mała miejscowość. Ze względu na dobro 13-latki nie będziemy podawać żadnych szczegółów - mówi Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. O dziewczynce w ciąży i toczącym się w związku z tym postępowaniu napisały lokalne media.
Pirat drogowy z Wronek skazany za śmiertelny wypadek, ale rodziny ofiar się nie cieszą. Sędzia Paweł Legawiec był łagodniejszy od prokuratora. Kluczowa zagadka pozostała nierozwiązana.
Prokuratura oskarżyła nie tego człowieka, a dowody wskazujące na niewinność ignorowała. W środę, 21 grudnia sąd w Poznaniu prawomocnie uniewinnił Patryka Orła, bohatera naszego reportażu.
Policja potwierdza śmierć skazanego za pedofilię 37-latka. Zarzuty wobec niego badały sądy dwóch instancji - nie miały wątpliwości co do winy.
Zbigniew Ziobro nazwał go zdemoralizowanym typem, a sąd w Poznaniu prawomocnie uniewinnił. - To nie porażka - zaklina rzeczywistość dyżurna prokuratorka od spraw politycznych.
Specyficzna linia obrony, którą obrał w sądzie niedoszły ksiądz, a potem wychowawca w katolickim przedszkolu, nie uratowała go przed więzieniem. Wręcz mu zaszkodziła.
Syn polityka z Wronek zmienił zdanie pod ciężarem dowodów. Przed sądem jednak niełatwe zadanie. Lekarz zapewnia, że czuł alkohol, tymczasem oskarżony cudownie wytrzeźwiał.
Rowerzystka chwyciła mnie za włosy i pchnęła na chodnik - potwierdza niedowidząca Maja Sobczak. Adwokatka oskarżonej wietrzy jednak medialny spisek i sugeruje, że Maja szuka rozgłosu.
Bite i sprzedawane pedofilom dzieci mają wrócić do Ukrainy - taką decyzję przekazał prokuraturze w Poznaniu ukraiński konsul. Czy Polska, w której zakończył się koszmar dzieci, się na to zgodzi?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.