Stypendia im. Jana Kulczyka przyznawane są od 2014 r. Przez sześć lat Kulczyk Foundation przekazała ukraińskim studentom z UAM prawie 600 tys. zł.
"Masz duży biust...", "Jaki nosisz stanik?", "Czy się zabezpieczasz?". Dyrektor poznańskiej szkoły bezkarnie molestował uczennice, choć prokuratura pierwsze doniesienie przeciw niemu dostała przeszło 12 lat temu.
"Czym dla człowieka może być wolność?" musieli zastanowić się tegoroczni maturzyści, którzy pisali w poniedziałek egzamin z języka polskiego. Matur nie zakłóciły informacje o podłożonych ładunkach wybuchowych, które otrzymało kilka poznańskich szkół.
Egzaminacyjny maraton, który potrwa do 23 maja, rozpoczyna się w poniedziałek maturą z języka polskiego. W Poznaniu przystąpi do niej ponad 6 tys. absolwentów liceów i techników.
Członkowie Młodzieżowej Rady Miasta Leszna wzięli udział w wiecu poparcia dla strajkujących nauczycieli. Opiekujący się radą katecheta uważa, że nie powinni tam występować jako przedstawiciele rady. Chciał, żeby zrezygnowali ze stanowisk w prezydium rady.
Choć nauczyciele wrócili już do pracy, nie chcą rezygnować z okazywania swojego niezadowolenia z tego, jak wygląda polska edukacja i ich zarobki. ZNP zarekomendowało protest włoski: nauczyciele mają wykonywać jedynie tę pracę, do której zobowiązuje ich prawo oświatowe.
Choć prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak nie zmniejszy puli na wynagrodzenia dla nauczycieli, to pieniądze nie trafią bezpośrednio do strajkujących. Bo - zgodnie z prawem - za czas strajku nie należy się pensja. Strajkujący nauczyciele będą mogli jednak poprowadzić dodatkowe zajęcia i tak odpracować to, co stracili przez trzy tygodnie. Związkowcy nie są zadowoleni
Wielkopolska "Solidarność", podobnie jak ZNP, zawiesiła strajk nauczycieli. Mimo to kuratorium oświaty przypomina, że dyrektorzy nadal mogą korzystać z powoływania zewnętrznych członków egzaminacyjnych podczas kompletowania komisji maturalnych.
Zbierasz zespół i wspólnie wymyślacie projekt, który robi coś dobrego dla innych, a potem ten projekt realizujecie - w tegorocznej ogólnopolskiej Olimpiadzie Zwolnieni z Teorii swój projekt zainicjowało ponad 15 tysięcy uczniów z 403 szkół z całej Polski.
Dziedziniec Urzędu Miasta Poznania wypełnił się w piątek nauczycielami z całego miasta. Pytali m.in. o możliwość wypłaty wynagrodzenia za czas strajku. Do manifestujących nie wyszedł prezydent Jacek Jaśkowiak.
- W Polsce trudniej się pracuje - zawsze jest z tym związana taka myśl z tyłu głowy: a co jeśli... W Finlandii w razie bezrobocia członkowie związków zawodowych dostają zasiłek tylko nieco mniejszy od normalnego wynagrodzenia, a kiedy to się skończy, to dostaje się zasiłek od państwa. Nigdy nie jest tak, jak w Polsce, że człowiek może zostać zupełnie bez środków do życia - zauważają Finki mieszkające w Polsce.
Sławomir Broniarz, szef ZNP zdecydował w czwartek o zawieszeniu strajku nauczycieli. Część strajkujących nie zgadza się z tą decyzją. - Przystąpiliśmy do strajku, żeby naprawić swoją materialną sytuację. A zostawiono nas w połowie drogi - mówi nauczyciel z VIII LO w Poznaniu.
Strajkujący w Poznaniu nauczyciele zdecydowali, że nie zawieszą strajku na czas rad klasyfikacyjnych przed maturami. By matury mogły się odbyć, premier Mateusz Morawicki zapowiedział jednak zmiany w prawie, które pozwolą dyrektorom samodzielnie klasyfikować uczniów.
- Premier powinien spełnić żądania nauczycieli. To PiS jest odpowiedzialny za przeciągający się strajk - mówi dr Sylwia Spurek, liderka wielkopolskiej listy Wiosny do europarlamentu. I odcina się od apeli polityków opozycji o zawieszenie strajku.
Jarosław Gowin zapewniał w Poznaniu, że mimo strajku nauczycieli matury na pewno się odbędą. Wicepremier odniósł się też do opinii prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka, który doradza nauczycielom przerwanie strajku. - Tego typu wypowiedzi jasno pokazują, że opozycji w ogóle nie zależy na dobru polskiej młodzieży, polskich dzieci, nie chodzi jej o dobro szkół - mówił.
We wtorek Ogólnopolski Międzyszkolny Komitet Strajkowy zdecydował, że nauczyciele powinni przystąpić do rad klasyfikacyjnych i wystawić oceny uczniom ostatnich klas szkół średnich, by umożliwić im przystąpienie do matury. Poznańscy nauczyciele oświadczyli, że tego nie zrobią.
Kilkaset osób - nauczycieli, ale również uczniów - przemaszerowało z pl. Mickiewicza na pl. Kolegiacki, by wręczyć list prezydentowi Jackowi Jaśkowiakowi. Strajkującym nauczycielom nie podoba się, że w ubiegłym tygodniu prezydent poradził im przerwanie protestu i odłożenie go do września.
W piątek Jacek Jaśkowiak spotkał się z dyrektorami liceów i zasugerował, żeby nauczyciele zawiesili strajk i wznowili go we wrześniu. Spadła na niego fala krytyki. - Podtrzymuję swoje stanowisko. Zawieszenie strajku to rozsądne rozwiązanie. Poparcie społeczne dla niego gaśnie - mówi "Wyborczej" Jaśkowiak.
W środku strajku prezydent Jacek Jaśkowiak, zamiast wesprzeć nauczycieli, wbił im nóż w plecy, sugerując, że powinni swój protest zawiesić. To rozwiązanie w interesie jego partii, ale nie nauczycieli.
Strajk nauczycieli. 16 dzień. Sprawdzamy sytuację w całym kraju [NA ŻYWO]
Patrzę na te wszystkie wpisy o nauczycielskich strajkach. Deklaracja, że popieram ten strajk, jest dla mnie tak oczywista jak fakt, że oddycham. Jednak mam opór przed powtarzaniem magicznego zaklęcia, by się trzymali. By nie ustępowali, bo dobro wspólne tego wymaga.
W roku stulecia UAM wydział anglistyki będzie gospodarzem wyjątkowej konferencji. Pochwali się też swoimi wykładowcami - pochodzącymi ze Stanów muzykami.
Piknik odbędzie się na placu Adama Mickiewicza w Poznaniu o godz. 11 we wtorek. "Rano podpiszcie się na liście strajkowej i przyjdźcie" - pisze organizatorka wydarzenia, "Babka od histy". Piknik ma być wsparciem dla strajkujących od 8 kwietnia nauczycieli, którzy o tej samej godzinie zaczną protestować w Warszawie.
- Ja obawiam się o swoje oceny, niektóre chciałem jeszcze doszlifować. Gaja też się obawia, bo w tym roku zdaje maturę. Ale na Łańcuchu Światła zadeklarowała, że jest w stanie pisać maturę w innym terminie, byleby strajk przyniósł efekt. Rozmawialiśmy też z innymi maturzystami, wielu z nich ma podobne zdanie - mówi Kacper Przybylski-Pacyk z inicjatywy Solidarni Uczniowie.
Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak spotkał się w piątek z dyrektorami liceów i zaproponował im, żeby - ze względu na uczniów - zawiesili strajk i wznowili go we wrześniu. - Jesteśmy załamani - mówią dyrektorzy.
- Uczniowie piszą: "Tylko niech pani nie myśli zawieszać strajku. Uczymy się od pani wytrwałości, walki o swoje przekonania. Nie wolno pani teraz przerwać" - opowiada Agnieszka Jankowiak-Maik, nauczycielka historii w III LO, znana z Facebooka jako Babka od histy.
Kilka poznańskich przedszkoli zdecydowało się zawiesić strajk nauczycieli. Kadra podkreśla jednak, że wciąż solidaryzuje się z postulatami i nie wyklucza powrotu do protestu.
Dyrektorzy poznańskich liceów mają problem ze zwołaniem rad klasyfikacyjnych, które pozwolą maturzystom na ukończenie szkoły i przystąpienie do egzaminu. Strajkujący nauczyciele odmawiają wzięcia w nich udziału. - To poważny, palący problem, matury są zagrożone - mówią dyrektorzy.
Kilkudziesięciu uczniów poznańskich szkół wyszło w poniedziałek na ulice, by okazać strajkującym nauczycielom swoje wsparcie. Skandowali: "Solidarni z nauczycielami", "Nie ma oświaty bez nauczycieli". Przechodząc po płycie Starego Rynku krzyczeli: "Jesteśmy z wami, jesteśmy z wami całym sercem".
W Wielkopolsce do testów podchodzi 36 tys. 200 uczniów. Są pierwszym rocznikiem piszącym egzamin ósmoklasisty, wprowadzony ponownie po likwidacji gimnazjów.
"Wiadomości" TVP zaatakowały w ubiegłym tygodniu dyrektorkę szkoły dla niewidomych w Owińskach, gdzie nie odbyła się część egzaminu gimnazjalnego. Jeden z publicystów, na co dzień prezes Związku Pisarzy Katolickich, wyciągnął jej oświadczenia majątkowe. Mówił o oszczędnościach i mercedesie. Teraz dyrektorka otrzymuje wsparcie z całej Polski.
Są wykształceni, znają po kilka języków obcych, piją kawę w coffee pointach, odpoczywają w fun roomach, a pracują w open space'ach, ale muszą walczyć ze stereotypem nudziarzy. W Poznaniu jest około 17,5 tys. osób zatrudnionych w sektorze centrów usług wspólnych. Na konferencji "Work-life Poznań" mówili o zaletach Poznania, młodych ludziach trafiających do ich firm i wyzwaniach z tym związanych.
Ruch #solidarniuczniowie proponuje, by w poniedziałek spotkać się na placu Wolności w Poznaniu i wyruszyć na solidarnościowy spacer.
- Kiedyś myślałem, że boję się fizycznej pracy, ale coraz częściej myślę, że już nie. Że tę odpowiedzialność, którą ponosimy, wolałbym zamienić na pracę fizyczną - mówi nauczyciel strajkujący w Zespole Szkół Mistrzostwa Sportowego w Poznaniu.
Uczniowie, którzy pisali ostatni w historii egzamin gimnazjalny, musieli zmierzyć się z pytaniem: "Czy warto bronić swoich przekonań?". W czwartek napiszą część matematyczno-przyrodniczą, a w piątek egzamin z języka obcego.
- Podpisanie przez Ryszarda Proksę porozumienia z rządem to zdrada interesów związkowców - mówi Wojciech Miśko z wielkopolskiej "Solidarności". We wtorek jednogłośnie podjęła ona decyzję, że złoży wniosek o odwołanie szefa oświatowej "S". Tego samego chcą związkowcy regionu śląsko-dąbrowskiego.
Kuratorium oświaty apeluje do uczniów, którzy w środę mają pisać egzamin gimnazjalny, by przyszli do szkoły, nawet jeśli mają informacje, że ich nauczyciele strajkują, a egzamin może się nie odbyć. Da im to możliwość napisania egzaminu w późniejszym terminie. We wtorek popołudniu cztery poznańskie placówki nie miały skompletowanej komisji egzaminacyjnej. Egzaminy są tam zagrożone.
"Co znaczy mój głos? Mniej niż muczenie krowy i chrumkanie świni. Na nie dopłata 500. Nie jestem dzieckiem, 500+ nie dla mnie. Nie jestem emerytką, 13. pensja nie dla mnie. Nie produkuję, nie wytwarzam, nie przysparzam pieniędzy gospodarce. Od zawsze jestem traktowana jak Nikt przez to, że jestem dydaktykiem" - pisze w dniu strajku nauczycieli w liście do "Wyborczej" nauczycielka.
Czterech chłopców odbijało piłkę do koszykówki przed stadionem przy Bułgarskiej. Gdy pracownicy Lecha Poznań zagadnęli ich, powiedzieli, że nie mają nic innego do roboty w czasie strajku w szkołach. I wtedy Kolejorz postanowił otworzyć stadion dla nich, a od wtorku - dla wszystkich dzieci.
- Nie zamykamy drzwi za sobą i nie zapominamy o tym wszystkim. Idziemy sprawdzać kartkówki, rozmawiać z rodzicami, przygotowywać się do kolejnych zajęć. Weekendów właściwie nie mamy, o co rodzina ma do nas pretensje - mówi Katarzyna Orłowska, nauczycielka angielskiego i chemii.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.