- Płatne porady prawne kosztują, jak na ukraińskie realia, to naprawdę dużo - mówi student piątego roku prawa na UAM, Petro Galusska, który udziela bezpłatnych porad w języku ukraińskim.
Adam Bodnar interweniuje w sprawie Jurija - pobitego przez byłego pracodawcę Ukraińca. Poznańska policja też oferuje pomoc, ale poszkodowany musi zgłosić się do komisariatu i złożyć zawiadomienie.
- Fizycznie mam złamany nos, a moralnie bardzo mi ciężko. Jak można tak potraktować człowieka? - mówi Jurij, aktor z Ukrainy, który dorabiał w jednej z poznańskich pizzerii. W czwartek wieczorem miał go pobić kierownik Tivoli. Ten jednak twierdzi, że Ukrainiec uszkodził się sam.
Właściciel pralni w Luboniu, w której prawie dwa lata temu Ukrainka straciła rękę, odpowiada za wypadek w dwóch sprawach. Oprócz prokuratury sprawę o wykrocznie wytoczyła mu inspekcja pracy i w tym procesie w poniedziałek zeznawała poszkodowana kobieta.
"Wyborcza" dotarła do nowych ustaleń w bulwersującej sprawie śmierci ukraińskiego pracownika w zakładzie stolarskim w Wielkopolsce. Szefowa firmy zastraszała kolegę zmarłego, grożąc mu deportacją.
Wasyl Czornej zasłabł w pracy, ale jego szefowa zamiast wezwać pomoc, wywiozła go do lasu. Gdy opisaliśmy tę historię w "Wyborczej", ruszyła zbiórka pieniędzy dla dzieci zmarłego. Tylko w jeden dzień zebrano 75 tys. zł, w czwartek w południe pieniędzy było już 140 tys. zł.
Zapadł wyrok w sprawie Dimy Shutaka. Ukrainiec stracił rękę w wypadku w pracy. Pracodawca, który nie udzielił mu przeszkolenia i nie zgłosił wypadku, został skazany na więzienie. Shutak chce zostać w Polsce. Uczy się języka i szuka praktyk.
- W momencie, gdy nacisnąłem "enter" w wiadomości do ambasadora, w której poinformowałem o mojej rezygnacji, było mi żal w kontekście czysto ludzkim, emocjonalnym. Natomiast nie żałuję tej decyzji w sensie racjonalnym - mówi Witold Horowski, do niedawna konsul honorowym Ukrainy w Poznaniu.
Karę bezwzględnego więzienia i zakaz prowadzenia działalności gospodarczej - taki wyrok usłyszał pracodawca, w którego zakładzie młody Ukrainiec stracił rękę. Sąd nie uwierzył w wersję, że Dima upozorował wypadek, a zachowanie oskarżonego określił jako egoistyczne i pozbawione empatii.
"Stało się. Pan Ambasador Andrij Deszczycia przyjął dziś moją rezygnację ze stanowiska Konsula Honorowego Ukrainy w Poznaniu, o co poprosiłem go listownie kilka dni temu. Minęło siedem lat od czasu, kiedy zacząłem pełnić tę funkcję. Czasy to były takie, że dałoby się nazbierać doświadczeń dla kilku kolejnych..." - pisze na Facebooku Horowski.
Stypendia im. Jana Kulczyka przyznawane są od 2014 r. Przez sześć lat Kulczyk Foundation przekazała ukraińskim studentom z UAM prawie 600 tys. zł.
Warsztaty dla dzieci z doświadczeniem migracji, rozmowa o ich edukacji w Polsce, koncert piosenkarki Jamali. Od czwartku trwa festiwal Ukraińska Wiosna
Budapeszt, Charków, Odessa i grecka Kawala - to nowe kierunki dostępne z poznańskiego lotniska Ławica. Wszystkie otwiera linia Ryanair. Jej samoloty będą latać też na lotnisko Paryż Beauvais, gdzie szykuje się rywalizacja z Wizz Airem.
Dwóch młodych mężczyzn w wieku 22 i 23 lat poniosło śmierć na miejscu, a trzy kolejne osoby z obrażeniami ciała trafiły do szpitala w wyniku wypadku hondy civic pod Kaliszem
Oksana - Ukrainka, którą bezdusznie potraktował pracodawca i z udarem chciał zostawić na ławce w parku, wróciła do rodzinnego domu. Nie jest samodzielna i zajmuje się nią siostra, Natalia. Kobiety liczą, że we Lwowie znajdą ośrodek, który pomoże Oksanie.
Koszyki pełne: z kwasem chlebowym, kiszonymi pomidorami, pastą z kawioru, wędlinami - już pierwszego dnia sklep oferujący przysmaki cieszył się sporym zainteresowaniem
Honorowy konsulat Ukrainy w Poznaniu zapytał mieszkających w aglomeracji Ukraińców, jak żyje im się w Polsce. Z raportu wynika, że czują się tu dobrze, ale widzą, że są traktowani gorzej od Polaków. Chcą się uczyć języka i największy problem mają z urzędem wojewódzkim, gdzie po kilka miesięcy czekają na dokumenty.
Ukraińcy z Wielkopolski, którym agencja pracy wstrzymywała wypłaty, właśnie dostają zaległe przelewy. Po tekście w "Wyborczej" właściciel firmy zaczął oddawać długi.
"Putin hands off Ukraine" to napis z naklejek, który protestujący przyklejali na swoich ubraniach. W dłoniach trzymali flagi Ukrainy oraz niebiesko-żółte tabliczki z napisem "Za wolność naszą i waszą" w dwóch językach: polskim i ukraińskim.
Kilkanaście osób pikietowało w czwartkowy wieczór przed konsulatem Federacji Rosyjskiej w Poznaniu przeciwko więzieniu przez Rosję ukraińskiego reżysera Ołeha Sencowa. - Rosja nie docenia własnej wielkości jako kraju artystów, kraju sztuki. Przykład Ołeha Sencowa, którego wtrąca się do łagru po to, żeby go zgnoić, jest tego najlepszym świadectwem - mówił reżyser teatralny Lech Raczak.
- Chcielibyśmy teraz zrobić jeszcze więcej dla nich. Żeby przyjechali jeszcze raz, jeszcze większą grupą! - mówi Zosia Witczak, jedna z gimnazjalistek. Jej klasa przez dwa lata organizowała kiermasze, festyny, żeby zebrać pieniądze na przyjazd do Poznania dzieci z Republiki Pielgrzym w Mariupolu na Ukrainie.
- Ukraina od kilku lat ma swoją wiosnę. I jest to jedna z najciekawszych historii we współczesnej Europie - mówił socjolog Wiesław Romanowski podczas debaty na temat stosunków polsko-ukraińskich. Piątkowa debata była częścią festiwalu Ukraińska Wiosna, który do niedzieli potrwa w Poznaniu.
Jest opinia biegłych w sprawie Ukrainki Oksany, którą pracodawca porzucił, gdy miała udar. Na podstawie tej opinii prokuratura może postawić Jędrzejowi C. zarzut nieudzielenia kobiecie pomocy i narażenia jej na utratę życia lub zdrowia.
W sądzie w Środzie Wielkopolskiej pełnomocnik Oksany - Ukrainki, którą pracodawca porzucił na ławce z wylewem - złożył wniosek ugodowy. Oznacza to, że kobieta dostanie pieniądze bez procesu.
Dopiero po publikacji "Wyborczej" - prawie miesiąc po wypadku - poznańska prokuratura zajęła się sprawą Ukrainki, która w pralni w Luboniu straciła rękę. Policja tłumaczy, że zawiadomiła śledczych tak późno, bo tyle trwały pierwsze czynności w sprawie.
- Ołeksij Chobłenko to jeden z najbardziej niedocenianych piłkarzy na Ukrainie. Jeśli utrzyma w Lechu formę z Czornomorca Odessa, to otworzy się przed nim perspektywa gry w barwach Ukrainy - mówi Wiktor Wacko, jeden z najbardziej cenionych ukraińskich dziennikarzy sportowych.
- Maszyna wciągała mi rękę po kawałku. Miażdżyła i gotowała. Krzyczałam - mówi Alona Romanenko, Ukrainka. Właściciel pralni, w której pracowała Alona, nie wie, jak doszło do wypadku i winą obarcza... poszkodowaną kobietę.
Tablicę upamiętniającą pomoc, jaką wyświadczył miejscowej ludności Łukasz Horowski, nieżyjący już konsul honorowy Ukrainy w Poznaniu, odsłonięto w piątek we wsi Cygany na Ukrainie.
Archeolog z Ukrainy, który odkrył prawdopodobnie szczątki ostatniego przedwojennego prezydenta Poznania, został oskarżony o działalność na rzecz Polaków w polsko-ukraińskiej wojnie pomnikowej. I otrzymał zakaz zajmowania się tematem. Mogiła w Żurawnykach jest zagrożona
Ukraińscy archeolodzy przekonują, że we wsi Żurawnyki znaleźli szczątki ostatniego przedwojennego prezydenta Poznania Tadeusza Rugego.
Ukraińcy przyjechali pod koniec lipca. Spędzą w Wielkopolsce trzy tygodnie. Ze względu na przeżyte traumy mogą liczyć na pomoc psychologa. Ale przede wszystkim dużo zwiedzają.
Mieszkają tam, gdzie codzienne trwają ostrzały. Teraz Katia i Arina mają szansę studiować w Poznaniu. - To tak, jakbym zapytał panią, czy chce pani polecieć na Marsa - mówi Artur Deska, który wraz z poznańskim stowarzyszeniem Polska-Ukraina organizuje im ten wyjazd.
Rada społeczna działająca przy arcybiskupie poznańskim nie zostawi w środę w południe żadnych złudzeń tym, którzy na Facebooku czy w realnym życiu szerzą np. nienawiść do imigrantów - bo jest to zdaniem rady zachowanie niegodne chrześcijanina. Szkoda tylko, że takiego stanowiska nie zajął cały Episkopat.
Z dwóch dotychczasowych Ukraińców, którzy grali w Lechu Poznań, jeden zapisał się w historii klubu jako waleczne serce, drugi natomiast jako niedojda. Pora na trzeciego - pisze Radosław Nawrot
Jednej bramki zabrakło polskim laskarkom podczas poznańskich Mistrzostw Europy, by zapewnić sobie prawo gry o igrzyska olimpijskie w Londynie. Jednej bramki zabrakło też Polakom, by być pewnym awansu do grupy A.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.