Adam Szłapka - jedynka na liście KO do Sejmu w Poznaniu i organizator rozgrzewki porwał zebranych na placu Wolności. Mówił o Polsce, na którą mamy szansę po wygranych przez opozycję wyborach.
- Przynieśmy ze sobą biało-czerwone flagi, transparenty, a przede wszystkim pełne nadziei biało-czerwone serca - apeluje szef Nowoczesnej. Rozgrzewka przed Marszem Miliona Serc w sobotę, 30 września o godz. 13 na placu Wolności w Poznaniu.
Latem tego roku okazało się, że - mimo obietnic polityków obozu rządzącego - dworzec w Poznaniu będzie rozebrany. Mają tam być tory prowadzące z Poznania do CPK. - Ci, którzy obiecywali dworzec, okłamali poznaniaków - mówi poseł KO Franek Sterczewski.
Byłeś zasłużonym radnym? Zostaniesz dyrektorem w państwowej spółce. Przegrałeś wybory na wójta? Będziesz kierował rządową agencją. Straciłeś mandat senatora? Zrobimy cię kuratorem. Tak od ośmiu lat funkcjonuje państwo PiS.
W Szamotułach na spotkaniu z Rafałem Trzaskowskim spotkałem radosnych ludzi z pozytywnym przesłaniem. W Trzciance na wiecu z Mateuszem Morawieckim przeważały groźne hasła, a policja wyprowadzała każdego, kto chciał zadać premierowi trudne pytanie.
- Wszyscy mówią o aferze wizowej: Unia, USA, opozycja. Byliście gotowi sprzedać nasze bezpieczeństwo, rozszczelniając naszą granicę za kasę - grzmiał poseł KO Adam Szłapka. Szynkowski vel Sęk (PiS): - To nie jest temat nawet na tydzień
Prezesi w tej spółce energetycznej zarabiają po 55 lub 65 tys. zł. Ale także na wielu niższych stanowiskach znajdziemy wielu działaczy PiS. Ludzie związani z partią Kaczyńskiego przejęli agencje rolne i różne instytucje, gdzie zarabiają równowartość kilku średnich krajowych.
Na niespełna 20 dni przed wyborami Poznański Kongres Gospodarczy za pieniądze z rządowej agencji organizuje think tank związany z PiS. - To jest kongres gospodarczy czy PiS-owski? - pyta poseł Adam Szłapka.
Pinokio, przeproś za swoje kłamstwa! - domagali się mieszkańcy wielkopolskiej Trzcianki, którzy protestowali przeciwko wizycie premiera Mateusza Morawieckiego w ich mieście. Części udało się wejść na teren wiecu, ale policja ich wyprowadzała
Prezydent Poznania proponuje swoim urzędnikom 350 zł brutto podwyżki od października. Pracownicy urzędu chcą 700 zł. - To jest absolutne minimum - mówią.
Rekordy bije wojewoda Michał Zieliński, którego plakaty zalały powiaty. Niewiele ustępuje mu Zbigniew Ajchler - były działacz SLD i PO, który związał się z PiS.
- Krzyczał, że popieram platfusów, partię oszustów i złodziei. Że mnie wykończy - oskarża poruszający się na wózku 71-letni Sławomir Frąckowiak. Jego oponent odpowiada: - Wołał "Je... PiS", chwycił za laskę
Zarzut o wykorzystywaniu dzieci w kampanii wyborczej, który radna Prawa i Sprawiedliwości postawiła władzom Poznania, idealnie pasuje do niej samej.
MSWiA zamierza wyświetlać przed seansami "Zielonej granicy" Agnieszki Holland swój spot o sytuacji na polsko-białoruskiej granicy. Ale kina się na to nie zgadzają.
Ludzie umierają na granicy. Cierpią, zanurzeni w PiS-owskim piekle. Jesteście upadłą moralnie, nieskuteczną i zakłamaną władzą - mówił przed biurem PiS poseł KO Franek Sterczewski. Dla polityków PiS miał bilety na film Agnieszki Holland.
Mieli rozmawiać o odbudowie Ukrainy, muszą odpowiadać na pytania o kryzys. Wiceminister Jadwiga Emilewicz: - Nie spodziewałam się, że sprawa zboża położy się takim cieniem na naszych relacjach.
Niecodzienny przebieg konferencji prasowej w Poznaniu. Poseł PiS zrobił ją przed siedzibą Platformy Obywatelskiej. Politycy opozycji go strollowali i zarzucili pytaniami o aferę wizową.
Jak nie hala sportowa dla liceum, to tramwaj na osiedle Kopernika. Jest i boisko na Winogradach, wsparcie dla hipodromu i obietnice stadionu dla Warty. A będzie tego jeszcze więcej, bo politycy PiS obiecują wszystko wszystkim i wszędzie. Z naszych - podatników pieniędzy.
Lider poznańskiej listy KO do Sejmu przekonuje, że odpowiedzialność za aferę wizową ponosi też jedynka PiS w Poznaniu: - Widząc, jaki ta afera może mieć wpływ na relacje Polski z instytucjami europejskimi i państwami członkowskimi, powinien był zareagować dużo wcześniej.
Klaudia Strzelecka i Tomasz Lipiński - były radny, na łamach publicznego Radia Poznań oskarżyli władze miasta o polityczne wykorzystywanie dzieci w kampanii wyborczej.
Jak to pani nie może?! Pani jest czerwona, osiem gwiazdek, słyszałam, jak to pani mówiła. Ja do prezesa przyszłam - krzyczała sympatyczka PiS do pracownicy ochrony MTP. Przyszła na spotkanie z prezesem Jarosławem Kaczyńskim.
- Afera wizowa jest największą w ostatnim 30-leciu - uważa kaliski poseł PO Mariusz Witczak. Jego zdaniem Polska może nawet zostać zawieszona w członkostwie strefy Schengen.
- Ludzie mnie znają. Wiedzą, że jestem prawdziwa - mówi celebrytka. - Pomyślałam, że osoba taka jak ja, przedsiębiorca i społecznik z wieloletnim doświadczeniem, może spróbować odciągnąć uwagę wyborców od tych waśni i przepychanek politycznych.
"Z każdego nadleśnictwa w Pielgrzymce powinno wziąć udział co najmniej 10 osób" - list z taką adnotacją otrzymali pilscy leśnicy. - Czegoś takiego jeszcze nie było - mówią zdumieni
Wielkoformatowych plakatów jest kilkadziesiąt. Na części widnieje zdjęcie rektora Andrzeja Wojtyły, na innych jest jeszcze dyrektor administracyjny Łukasz Mikołajczyk.
- Nie interweniowałem w TVP, uważam, że wypadłem bardzo dobrze. Może program wycofano, bo miałem chrypę - mówi poseł PiS.
Agata Ławniczak nie dopilnowała młodej dziennikarki, która podała za Wikipedią, że ojciec Julii Przyłębskiej należał do PZPR. Ujawniamy kulisy dymisji w poznańskiej TVP.
Michał Sopiński, 30-letni rektor Akademii Wymiaru Sprawiedliwości w Kaliszu, Joannę Ochojską nazwał "pacynką Putina", Donalda Tuska "pachołkiem Putina", Mariana Turskiego "oprawcą z PZPR".
W poprzednich wyborach do Senatu startowało dwóch kandydatów z Kalisza. W tym roku aż siedmioro. Wśród nich byli prezydenci miasta, dyrektorka liceum, działacz Samoobrony
Obejrzeliśmy programy informacyjne 16 ośrodków regionalnych TVP. Na pierwszym miejscu - zamiast lokalnych informacji - ten sam materiał chwalący PiS. I tak od wielu dni.
Kandydatem PiS na posła z Konina został Robert Gaweł, wielkopolski kurator oświaty. Zanim się nim stał, był senatorem klubu PiS. Opozycja: - Stanowisko kuratora powinno być apolityczne.
- Koalicje polityczne to nie są małżeństwa z miłości, ale raczej związki z rozsądku - tak poznańska posłanka Jadwiga Emilewicz komentuje start kontrowersyjnych polityków na listach Zjednoczonej Prawicy. I przekonuje wyborców, że "jesteśmy w złotym wieku polskiej gospodarki".
Przewodniczący Ganowicz nie dopuszcza do żadnej dyskusji. Rada Miasta Poznania to jest maszynka do głosowania - lamentują poznańskie radne PiS. Na uwagę, że przy marszałkini Sejmu Elżbiecie Witek i jej zastępcy Ryszardzie Terleckim poznański polityk to wzór łagodności, odpowiadają: - Ale w Warszawie to jest polityka!
- Wszystkich naszych kandydatów do Sejmu podamy, gdy lista zostanie oficjalnie zarejestrowana. Inne partie może zrobiły to wcześniej, ale potem musiały je zmieniać - mówi poseł Bartłomiej Wróblewski, szef PiS w Poznaniu. W 2011 r. to prezes Kaczyński zmienił listę PiS w Poznaniu "za pięć dwunasta".
Jeździ po całym kraju, obiecując pieniądze strażakom, gospodyniom wiejskim, seniorom i samorządom. Zawsze przygotowana, uśmiechnięta, wyuczona kwestii, które potrafi wyrecytować bez względu na okoliczności.
Katarzyna Sójka jechała samochodem prywatnie - podkreśla rzecznik wielkopolskiej policji. Rowerzystę potrąciła w sobotę w Lutogniewie pod Krotoszynem. Karetka zabrała go do szpitala.
- Rozumiem, że robimy wywiad do czasopisma lajfstajlowego? My naprawdę gramy do jednej bramki - mówiła w sobotę na konferencji prasowej Jadwiga Emilewicz. Posłanka startuje w tym roku z 3. miejsca na liście. Wyprzedził ją poseł Bartłomiej Wróblewski, z którym ma trudne relacje.
Posłanka zapewnia, że ogłoszenie jedynki na poznańskiej liście PiS nie było dla niej żadnym zaskoczeniem. - Mniej więcej wiedzieliśmy, jak te listy będą wyglądać - zapewnia Jadwiga Emilewicz. I przekonuje, że dalsze miejsce na liście nie ma już żadnego znaczenia.
Prezes PiS postawił w tym roku na ministra Szymona Szynkowskiego vel Sęka. Dla niego to ukoronowanie kariery w PiS, dla zdegradowanej z jedynki Jadwigi Emilewicz - wielki problem.
W 2019 r. polityczka z Krakowa Jadwiga Emilewicz została jedynką poznańskiej listy do Sejmu, bo tak wymyślił Jarosław Kaczyński. W tym roku będzie miała zdecydowanie trudniej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.