Amelia, Rozalia, Zuza, Marianna, Polina, Wojtek i Roman dostali w tym roku świadectwa z biało-różowym paskiem. Ten kolor przypadł uczennicom i uczniom, którzy na świat i szarą rzeczywistość patrzą przez różowe okulary.
Dopiero po wezwaniu policji i saperów okazało się, że przedmiot był nieuzbrojony. Uczeń podstawówki na poznańskim Łazarzu chciał się nim pochwalić przed kolegami.
Twórcy zestawienia do jednego worka wrzucili dzieci i młodzież z płatnych i bezpłatnych szkół. Wzięli też pod uwagę egzamin ósmoklasisty i tylko pięć olimpiad z ich długiej listy.
- Komfort nauki ma znaczenie. Szkoła przecież w końcu jest naszym drugim domem. Spędzamy w niej połowę swojego młodzieńczego życia i chcemy czuć się w niej przyjemnie - mówi "Wyborczej" Jakub Tylman, nauczyciel z 15-letnim stażem, inicjator szkoły "innej niż wszystkie" w Śremie w Wielkopolsce.
Ukraińscy uczniowie, którzy pod koniec mają napiszą egzamin ósmoklasisty, nie zawsze mogą wybrać język rosyjski jako język obcy. W szkołach podstawowych tego języka się nie uczy. A i sami dyrektorzy nie są przekonani, czy może on być traktowany jako obcy dla uczniów z Ukrainy.
- Spróbuję zgarnąć sto procent - rzuca przez ramię Oliwia i wchodzi na egzamin. We wtorek ósmoklasiści zaczęli trzydniowy maraton testem z języka polskiego. W tym roku tematem głównym był "Pan Tadeusz".
Nie można go nie zdać, ale wynik jest ważny w rekrutacji do szkół ponadpodstawowych. Testem z języka polskiego rozpoczyna się trzydniowy egzamin ósmoklasisty i w Wielkopolsce napisze go prawie 36 tys. uczniów.
- Nie pozwolę synowi iść do szkoły na tydzień przed egzaminem ósmoklasisty. Za duże ryzyko, że zachoruje i będzie musiał pisać w drugim terminie - mówi mama 14-latka. Młodzież podpisuje się pod apelem do ministra, a dyrektorzy zastanawiają się, jak zorganizować bezpieczne zajęcia.
W środę uczniowie rozpoczęli 74-dniowe wakacje. Nie do wszystkich szkół młodzież wróci na początku września. Szkoła Podstawowa nr 73 w Poznaniu zostanie zlikwidowana. To skutek reformy edukacji.
Nowy pawilon, a w nim aula i filia Biblioteki Raczyńskich. Do tego dodatkowe dwa piętra w starym budynku - tak za dwa lata ma wyglądać SP nr 62 na Podolanach. Miasto przeznaczyło na jej rozbudowę 10 mln zł.
Nowoczesne kontenery na półtora roku mają zastąpić dzieciom z Przeźmierowa szkołę. Rodzicom nie podoba się jednak, że uczniowie klas 1-3 muszą na poszczególne zajęcia przechodzić z budynku do budynku.
- Gdyby nie reforma (edukacji rządu PiS - red.), zrobilibyśmy pewnie jeszcze więcej. Udało się uniknąć chaosu, związanego z jej wprowadzeniem, ale to gorzka satysfakcja, bo mieliśmy świadomość, że odbywa się to kosztem innych zmian - mówi Mariusz Wiśniewski, zastępcą prezydenta Poznania, odpowiedzialnym m.in. za edukację.
Zważyliście kiedyś plecaki swoich dzieci? Ile wyszło: 4, 5, 6 kg? - Stwierdzenie minister Zalewskiej, że w Polsce dzieci nie noszą ciężkich tornistrów, jest fikcją - mówi ortopeda dr Paweł Bąkowski.
Na poszukiwaniu książek, przyborów, sportowego stroju czy zajęć dodatkowych upłyną pewnie wielu rodzicom i dzieciakom ostatnie dni wakacji. Jak się w tym wszystkim nie pogubić?
UAM będzie współpracował z nową szkołą na Umultowie, która powstała w sąsiedztwie uniwersyteckich budynków. Uczniowie będą korzystać z basenu, a pracownicy UAM poprowadzą dla nich zajęcia z tańca czy tenisa.
- W tym roku sytuacja jest o wiele lepsza niż w roku ubiegłym. Baliśmy się, że zwolnionych nauczycieli będzie dużo więcej. Wciąż obawiamy się, co będzie w przyszłym roku, kiedy już faktycznie zostaną zlikwidowane gimnazja - mówi Wojciech Miśko z NSZZ Solidarność. Dyrektorzy szkół ogłosili, ilu nauczycieli zostanie zwolnionych od września.
Plac zabaw przy jednej z poznańskich szkół miał być otwarty dla każdego, ale w niedzielę był zamknięty na cztery spusty. Po naszej interwencji szkoła przeprasza i obiecuje, że teren będzie dostępny.
- Przeciwnicy naszej akcji odebrali to jako atak na osoby wierzące. A to wcale tak nie jest. Chodzi o to, by miejsca publiczne były publiczne, a miejsca kultu religijnego były dla kultu - mówią Monika i Hubert Wińczykowie, którzy w marcu w ramach protestu zorganizowali dla córki lekcje przed kościołem Matki Boskiej Bolesnej w Poznaniu.
Szkoła bez zadań domowych to odwieczne marzenie wielu uczniów. Jako pierwsza w Poznaniu postanowiła zrealizować je Szkoła Podstawowa nr 2 na os. Jagiellońskim. Z pomysłu zadowoleni są też rodzice.
W SP nr 2 na ratajskim os. Jagiellońskim w pierwszej klasie uczy się tylko 16 dzieci. Miasto nie pozwoliło też na utworzenie tam oddziału przedszkolnego. Nauczyciele i rodzice obawiają się, że placówka zostanie zlikwidowana.
Uczniowie z poznańskiej Szkoły Podstawowej nr 11 zdobyli pierwsze miejsce w konkursie rozwiązywania problemów "Odyseja umysłów". Teraz mają szansę pojechać do Stanów Zjednoczonych na międzynarodowy finał i zbierają na ten cel pieniądze.
W małej szkole na Cytadeli szaleje cyklon. W jego oku od kilku miesięcy trwa zacięta walka między zwolennikami pozostawienia Łejerów szkołą miejską i tymi, którzy chcą, by przejęła je fundacja
Chodzi nam wyłącznie o dobro dzieci - zapewniali w piątek Jerzy Hamerski i Elżbieta Drygas ze Stowarzyszenia ?Łejery?. I zapewniają, że tylko z tego powodu nie chcą, by kryteria naboru do szkoły były takie same jak do innych miejskich szkół.
Dyrektorka Łejerów złożyła dymisję. - Doceniam ten gest, bo świadczy o trosce o los szkoły i dzieci - mówi Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania
Lewicowa radna Katarzyna Kretkowska ostro krytykuje fundację, która chce przejąć szkołę Łejery. Jak dowiedziała się ?Wyborcza?, przejęcia raczej nie będzie i szkoła pozostanie miejska.
Pyry tygodnia przyznajemy co weekend od jesieni 1993 r. Białymi - nagradzamy, czarnymi - wręcz przeciwnie. Kto zasłużył na wyróżnienie w tym tygodniu?
- Myślę, że pomysł na przejęcie szkoły powstał już dawno, a problem z naborem stał się świetnym pretekstem - mówi Grażyna Daniel, od 16 lat dyrektorka Łejerów, szkoły przy poznańskiej Cytadeli.
Podręczniki drożeją. W tym roku rodzice zapłacą za nie więcej niż poprzedniego lata. Księgarnie, walcząc o klienta, dzielą się więc zyskami z kiermaszy ze szkołami. Używane książki można kupić w księgarniach oraz na oficjalnej stronie internetowej Poznania. Ceny już od 2,50 zł. Ale nie dla wszystkich
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.