Parkingi P&R lokuje się przed korkami, a nie za nimi. Jak ktoś dojedzie na poznańskie P&R, to już nie opłaca mu się zostawiać samochodu - zauważa pan Robert. Innego zdania jest pan Zdzisław: - Parkingi są w dobrych miejscach (przy węzłach komunikacji miejskiej) i świetnie wyposażone. Jedyny problem to to, że musimy za nie zapłacić...
W Poznaniu mamy cztery takie parkingi, a na nich w sumie 337 miejsc postojowych. Mimo to parkingi świecą pustkami. Miasto tłumaczy, że winna jest pandemia. A tylko trzy najnowsze kosztowały ponad 17 mln zł.
Z roku na rok na Cytadeli odbywało się coraz więcej imprez i coraz trudniej było zaparkować samochód. Od teraz, w weekendy i świąteczne dni, kierowcy będą mogli parkować na jednym pasie jezdni na części al. Armii Poznań, za skrzyżowaniem z al. Niepodległości.
Zamiast samochodów na miejscach parkingowych stanęło pięć wózków inwalidzkich. Na nich kartki z hasłami: "Ja tu tylko na chwileczkę", "Spieszę się", "Ja na momencik, do sklepu". Takie tłumaczenia kierowców - bezprawnie zajmujących niebieskie koperty - niepełnosprawni słyszą niemal każdego dnia.
Urzędnicy przekonują, że wprowadzenie strefy uporządkuje postój pojazdów, zwiększy dostępność miejsc postojowych i rotację parkujących tam aut. Zmiany zaczną obowiązywać już w listopadzie tego roku.
Propozycje w tej sprawie zaprezentował Zarząd Dróg Miejskich. Strefa zostanie zgodne z tymi planami poszerzona, jeśli zgodzą się na to radni. Głosowanie w sprawie objęcia strefą parkowania Śródki i Ostrowa Tumskiego zaplanowane jest na 6 lipca. Na Piotrowo przyjdzie czas później.
Od najbliższego poniedziałku na 11 ulicach Wildy za postój samochodów trzeba już będzie zapłacić. Strefa parkowania w tej dzielnicy i na Łazarzu stale się rozrasta. Pieniądze za parkowanie przeznaczane są m.in. na remonty chodników.
Kierowcy, którzy parkują na niektórych ulicach poznańskiego Łazarza, powinni od najbliższego poniedziałku szczególnie uważać. Może się bowiem okazać, że o miejsce jest o wiele łatwiej niż dotychczas, za to trzeba już za parkowanie zapłacić.
Na nowych parkingach będzie nieco ponad 200 miejsc dla samochodów i 90 - dla rowerów. Ich uruchomienie zaplanowane jest na 15 marca. Władze miasta zapowiadają kolejne takie inwestycje.
Dla kogo pochwała, dla kogo nagana za miniony tydzień? Oto nasze typy
Drewniane kłody mają nie tylko zagrodzić wjazd, z którego w niedzielę tak chętnie korzystali zmotoryzowani poznaniacy, ale również pojawią się na krawędzi trawnika, rozjechanego przez samochody.
Zmniejszy się ruch na ulicach, piesi odzyskają chodniki, a przy okazji będzie mniej spalin i więcej zieleni. Tak zmienia się Wilda i Łazarz, na których miasto wprowadza ograniczenia w parkowaniu. Na razie tylko na części ulic.
Mieszkańcy Wildy i Łazarza mogą już kupować identyfikator parkingowy, dzięki któremu będą mogli zostawiać auto w strefie parkowania, gdy zacznie ona działać 1 lutego. Jeśli kupią abonament od razu na cały rok, to jego cena wyniesie 120 zł. Od września 2021 r. identyfikator będzie już kosztował 330 zł.
Te zlokalizowane przy ul. Biskupińskiej oraz w rejonie ul. Hetmańskiej, Starołęckiej i Wagrowskiej - będą miały po ponad 50 miejsc na samochody i po 30 miejsc na rowery. Trzeci, największy, przy ul. Św. Michała, pomieści sto aut.
Strefa Płatnego Parkowania na Wildzie i Łazarzu zacznie działać 1 lutego 2021 roku. Drogowcy zaczynają prace nad wprowadzeniem nowej organizacji ruchu na ponad stu ulicach i montażem prawie 400 parkomatów.
Nie od początku października, jak pierwotnie chciały tego władze Poznania, i nie od początku 2021 r., jak wynikało z ogłoszonego opóźnienia. Strefa płatnego parkowania na Wildzie i Łazarzu będzie obowiązywała od 1 lutego.
Liczba samochodów parkujących w ścisłym centrum Poznania mniejsza o 1/5. Wyższa rotacja, czyli większa liczba aut parkujących w ciągu dnia na tym samym miejscu. To pierwsze obserwacje urzędników po podwyżkach w strefie parkowania.
Ulica Kwiatowa, między ul. Półwiejską a ul. Rybaki, przejdzie metamorfozę. Na tym odcinku od poniedziałku 20 lipca niemożliwe jest parkowanie.
1 lipca zaczynają obowiązywać kolejne zmiany w opłatach za parkowanie w centrum Poznania i na Jeżycach.
Otoczenie Katedry na Ostrowie Tumskim ma być bardziej przyjazne dla pieszych. Do tej pory kierowcy często zostawiali samochody gdzie popadnie. Po wyznaczeniu - od środy 10 czerwca - strefy zamieszkania na Ostrowie Tumskim parkowanie będzie możliwe tylko w wyznaczonych miejscach.
Dzień Dziecka to pierwszy dzień, w którym pierwsza godzina parkowania w centrum Poznania kosztuje 7 zł. Władze miasta przekonują, że podwyżki są konieczne dla zwiększenia rotacji aut w strefie i aby zaczęły powstawać nowe parkingi.
W strefie na Wildzie i Łazarzu pierwsza godzina parkowania będzie kosztowała 3,50 zł. Opłaty będą pobierane przez nowy typ parkometrów.
Premier zaapelował, by te miasta, które pobierają opłaty za parkowanie - w tym Poznań - przestały to robić. Wśród nowych ograniczeń jest też zakaz korzystania z rowerów miejskich. - Premier nie rozumie, na czym polega system rowerów miejskich - komentuje prezydent Jacek Jaśkowiak.
200 zł - tyle wynosi teraz maksymalna kara za nieopłacony postój w strefie. Wiceprezydent Poznania Mariusz Wiśniewski wysłał pismo do premiera Mateusza Morawieckiego z prośbą o zmianę przepisów, by karać również parkujących niezgodnie z przepisami o ruchu drogowym.
Razem z podwyżkami cen śródmiejskiej strefy parkowania, radni Poznania przegłosowali kilka innych zmian istotnych dla mieszkańców centrum i przedsiębiorców korzystających na co dzień z aut.
Rada miasta głosami Koalicji Obywatelskiej i Prawa do Miasta przyjęła nowe stawki opłat za parkowanie w centrum Poznania. Podwyżki w śródmiejskiej strefie parkowania wejdą w życie 1 kwietnia.
W San Francisco system czujników bada, jaka część miejsc parkingowych jest zajęta, i na podstawie tych danych algorytm wylicza opłatę za miejsce parkingowe - o podwyżkach cen za parkowanie mówi ekspert, dr Michał Beim.
W Krakowie już jest 6 zł za godzinę, w Poznaniu ma być 7. Kolejne miasta po latach ustawowej blokady podwyższają ceny za parkowanie na ulicach. Czy dzięki temu będzie więcej zieleni i ścieżek rowerowych?
- To bardzo zły pomysł - tak komentuje planowane wysokie podwyżki w Strefie Parkowania Filip Kaczmarek, radny sejmiku i były szef Platformy Obywatelskiej w Poznaniu. Szef klubu KO w radzie miasta Marek Sternalski odpowiada: - Projekt jest przemyślany.
Zarząd Dróg Miejskich w Poznaniu wydzierżawił nowemu operatorowi grunt pod parking przy Garbarach. Żeby zostawić na nim samochód, trzeba zapłacić 4 zł na godzinę lub 200 zł na miesiąc. A mieszkańcy płacić nie chcą.
W dobrze funkcjonującej strefie ograniczonego parkowania w centrum miasta około 10 procent miejsc powinno być wolnych - z takiego założenia wyszły władze Gniezna i z nowym rokiem podniosły opłaty za parkowanie
11 nowych donic ma stanąć na odnowionym odcinku Świętego Marcina. Ma być bardziej zielono i estetycznie
Od wtorku w Poznaniu obowiązują wyższe kary za postój bez opłaty lub przekroczenie czasu w strefie płatnego parkowania.
Do końca roku zespół, który przygotowuje projekt zmian, zdradzi, ile i jak dużo mielibyśmy płacić za zostawienie auta w Strefie Płatnego Parkowania. - W kuluarach mówi się o 6 zł za godzinę, z czasem stawka ma wzrosnąć nawet do 9 zł - mówi nam jedna z radnych
Od 12 listopada obowiązywać będą wyższe opłaty za parkowanie w poznańskiej Strefie Płatnego Parkowania. Za postój bez opłaty lub przekroczenie czasu trzeba będzie zapłacić 150 zł. A jeśli nie zdążymy tego zrobić w ciągu siedmiu dni, kara wzrośnie do 200 zł.
- Ogromny teren w starym korycie Warty jest zbyt dobrze położony, by marnować go na parking - uważa Tomasz Hejna, który na Facebooku prowadzi profile Stary Poznań i Gemela Poznańska. Radni ze Starego Miasta także uważają, że parking może być budynkiem, a dotychczasowe klepisko powinna zastąpić zieleń.
Zarząd Dróg Miejskich w Poznaniu będzie szukał operatora nowego parkingu na Garbarach. Parking powstanie w miejscu, które jest często uczęszczanym skrótem nad Wartę.
Na pięciu parkingach Wielkopolskiego Parku Narodowego płacić można tylko moBiletem. - Nie każdy musi mieć smartfona i internet w telefonie. Moi rodzice nie mieli jak legalnie zaparkować - denerwuje się syn pary emerytów, która dostała 50 zł kary za nieopłacony postój.
Przyzwyczailiśmy się też, że miejsce parkingowe jest prawem, a nie towarem. A jak wszystkie zajęte, to można parkować na trawniku, w bramie czy rozjeżdżać dopiero co wyremontowany chodnik.
- Jesteśmy obserwowani i wszyscy są ciekawi, jak nam wyjdzie. Ale sądzę, że na razie to przymiarki, bo rozwija się kampania wyborcza. A ta rodzi chęć przypodobania się wyborcom - mówi o podwyżkach za parkowanie w centrum Andrzej Kulig, zastępca prezydenta Krakowa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.