Aleję na Naramowicach imieniem Praw Kobiet chciały nazwać radne KO. PiS protestował, argumentując, że to nawiązanie do jesiennego Strajku Kobiet. Radni postanowili, że dyskusja zostanie przeniesiona na wrzesień. Zdecydowała... Marta Mazurek, która zagłosowała przeciwko własnej uchwale. Tłumaczyła się pomyłką.
Uchwała dotycząca nazewnictwa jest już gotowa. Projekt zakłada nazwanie tak Nowej Naramowickiej. Oprócz alei Praw Kobiet w jej okolicy nowe nazwy mają dostać wiadukt, rondo i ulica - wszystkie uhonorują znane poznanianki.
- Feminizm rośnie w siłę i to jest proces nie do zatrzymania - mówi Magda Szpecht, współtwórczyni spektaklu "Have a Good Cry", który powstaje w Scenie Roboczej. To pokłosie słów o "pokoju płaczu" dla matek ciężko chorych dzieci.
Jeśli stoisz przy jednym antyaborcyjnym billboardzie i nie widzisz drugiego, to znaczy, że nie jesteś już w Polsce - piszą internauci o kampanii pro-life finansowanej przez Fundację Nasze Dzieci. Kobiety są nią w najlepszym wypadku zniesmaczone. Te, które poroniły, nie kryją, że plakaty to dla nich kolejny ból.
Wnioski do rad gminy i miasta między innymi w podpoznańskiej Mosinie młodzi działacze Lewicy złożyli symbolicznie 8 marca.
Kilkumetrowy baner przeciwników aborcji można, a właściwie trzeba było, oglądać w sobotę przez ponad godzinę. Oprócz przechodniów - m.in. z małymi dziećmi - były tam też zwolenniczki legalizacji aborcji na życzenie. Zgromadzenia pilnowało ponad 20 policjantów.
1 marca startuje projekt "Mamy prawo do wsparcia". To odpowiedź Poznania na decyzję TK o zakazie aborcji. Kobietom, które usłyszały diagnozę ciężkiej wady rozwojowej płodu, miasto zapewni bezpłatne konsultacje psychologiczne i prawne
Komitet "Legalna Aborcja. Bez Kompromisów", w którego skład wchodzą organizacje kobiece oraz działacze i działaczki Lewicy, od kilku dni zbiera podpisy za projektem ustawy liberalizującym prawo do przerywania ciąży. Formularze i karty do podpisu dostępne są już w sieci.
- Nie chodzi o dzieci, a o to, by kontrolować nasze decyzje, by zabrać wolność i godność - mówią kobiety na proteście w centrum Poznania. Demonstrują kolejny już dzień przeciwko odbieraniu sobie podstawowych praw, m.in. do legalnej aborcji. Pod siedzibą rządowego Radia Poznań odpalono petardy
Walka z pandemią koronawirusa tak bardzo wymknęła się rządzącym spod kontroli, że postanowili znów - jak jesienią - doprowadzić nas do ostateczności i masowych protestów na ulicach. Mamy skupić uwagę i emocje na kolejnej odsłonie ideologicznego sporu. Tylko co będzie dalej?
- Można to potraktować jako manifestację poglądów o charakterze społeczno-politycznym - przekonuje radny PiS Krzysztof Rosenkiewicz. I pyta, czy to samowola, czy też strażnicy mają aprobatę prezydenta Poznania. A wiceprezydent miasta się z nim zgadza: - Prywatne poglądy nie na służbie.
Blokady odbywały się jesienią w Kórniku i okolicach. - Gdyby w taki sam sposób policja drogowa zachowywała się wobec prawdziwych zagrożeń na drodze, pewnie byłoby mniej wypadków - mówi Magdalena Kosakowska ze Strajku Kobiet.
- Dla mnie to tylko jedno podbite oko, zagoi sie. Ale dla wielu kobiet jest to codzienność - napisała w poście na Facebooku, który w dwa dni doczekał się setek polubień, komentarzy i udostępnień
Przemoc domowa, przemoc wobec kobiet oraz dzieci jest u nas od lat marginalizowana - mówi Sylwia Jaskuła, jedna z organizatorek manifestacji, która odbędzie się w środę w Rokietnicy
Mniej przemówień, a dużo więcej zabawy przy muzyce było w mroźne sobotnie popołudnie na placu Wolności w centrum Poznania. Wśród protestujących przeciw PiS dominowały młode osoby. "Bądźcie tu z nami, z 17- i 18-latkami!" - mówiły dziewczyny.
Wezwani do interwencji domowej policjanci z Poznania wręczyli nakaz wyprowadzki mężczyźnie, który znęcał się nad żoną. Pozwolili mu zabrać jedynie rzeczy osobiste. Nowe przepisy weszły w życie, mimo że PiS nagle przestał je popierać.
- Kobiety doświadczające przemocy mogą znaleźć u nas kompleksową, profesjonalną pomoc. Działamy w Poznaniu od miesiąca, a zgłosiło się do nas już ponad 40 kobiet - opowiada Anna Świątkowska-Gałkiewicz, szefowa poznańskiego oddziału Centrum Praw Kobiet.
- Władza kawałek po kawałku niszczy praworządność, zmieniając demokratyczny kraj w autorytarny. Nie chcemy takiego rządu, nie boimy się tych ludzi, którzy chronią się przed nami za policją i wojskiem - mówiła na placu Wolności jedna z protestujących. W niedzielę - kolejna demonstracja.
- Bywa gorąco, bywa zimno, ale nigdy nie jest nudno. Pokażmy, że nie zgadzamy się na represje, które dotykają strajkujące kobiety - zapraszają organizatorki protestu. Demonstracja w sobotę o godz. 17 na placu Wolności.
"Klub radnych PiS stoi na stanowisku, iż należy oczekiwać od obecnego dyrektora Galerii Miejskiej Arsenał jasnego odcięcia się od zaistniałej sytuacji, a wobec wicedyrektor - wyciągnięcia konsekwencji" - piszą radni PiS. - Nie ma podstaw - odpowiada im dyrektor Arsenału prof. Marek Wasilewski.
Na "wspólne kolędowanie w intencji sióstr krzywdzonych przez władzę" zapraszają organizatorzy protestu przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Demonstracja już w tę niedzielę, na pl. Wolności. Początek o godz. 15.
"Ubolewam i przepraszam za to, co stało się z kościołem na Jeżycach" - ogłosił w rządowym radiu Jędrzej Solarski. Zapomniał jednak, że to Kościół i prawica prowokują kobiety. Solarski się kaja, ale nie w imieniu tysięcy poznanianek i wspierających ich mężczyzn, którzy wyszli na ulice.
Kościół jest garnizonowy, a jego proboszcz to wpływowy ksiądz - oficer, kapelan wojskowej żandarmerii, sądu i prokuratury. Dyrektorkę - w charakterze podejrzanej o obrazę uczuć religijnych - na przesłuchanie wzywa więc Wydział Żandarmerii Wojskowej w Poznaniu.
Happening pod nazwą "Stop pandemii nienawiści" pod siedzibą poznańskiej TVP zorganizowały w czwartek aktywistki Strajku Kobiet: "Drodzy Państwo, jesienią najlepiej dbać o zdrowie, wychodząc na spacery".
"Niech usłyszą na całym świecie nasz krzyk w powiecie" - pod takim hasłem w poniedziałek, 16 listopada, kobiety będą blokować drogi w gminach powiatu poznańskiego. Chodzi cały czas o to samo - decyzję tzw. Trybunału Konstytucyjnego, która gwałci podstawowe prawa kobiet
- Ten rząd trzeba abortować! I my to zrobimy. Może nie dziś, nie jutro, ale ten sądny dzień się zbliża - mówiła w sobotę podczas kolejnego protestu Magdalena Kosakowska. Kilkaset osób przeszło z pl. Wolności przed siedzibę wojewody na al. Niepodległości.
"Rada miasta wyraża głębokie zaniepokojenie działaniami skutkującymi niszczeniem bądź demolowaniem mienia miejskiego i publicznego poprzez wybijanie szyb, wypisywanie niecenzuralnych słów na murach budynków, niszczenie pomników" - piszą radni Prawa i Sprawiedliwości w swoim stanowisku.
Trwają protesty po orzeczeniu trybunału Julii Przyłębskiej. - Zgromadzenia, na których nie stosowano zasad dystansu społecznego, były sprzeczne z obowiązującym prawem i mogły doprowadzić do przyspieszenia rozszerzenia się wirusa COVID-19 - podsumowują je w swoim stanowisku radni PiS.
Motocykliści zdobyli w poniedziałek wieczorem pl. Wolności w Poznaniu. Przybyli z hukiem, warkotem - głośnym poparciem dla Strajku Kobiet. Demonstranci przywitali ich oklaskami
- Rząd dziś powinien koncentrować się na zdrowiu i życiu Polaków, na walce z pandemią koronawirusa, na tym, jak organizować pracę szkół, żeby było mniej zakażeń - mówi Katarzyna Kretkowska, posłanka lewicy z Poznania.
Blisko 200 osób blokuje ul. Głogowską i most Dworcowy na wysokości MTP. Trzymają wielki transparent z hasłem "Polska jest kobietą". A to tylko część demonstracji w obronie praw kobiet w Poznaniu.
Nie ma żadnych przerw od protestów i walki o prawa kobiet. Choć dzień Wszystkich Świętych to i święto, i niedziela, w Poznaniu wieczorem znów odbywają się pokojowe demonstracje przeciwko rządom PiS.
Działacze Inicjatywy Pracowniczej nie przemówili na strajku kobiet w Warszawie, bo policja zatrzymała ich, a potem bezprawnie uwięziła. Rzecznik praw obywatelskich żąda wyjaśnień, prawnik mówi o przestępstwie.
Rektorka poznańskiego UAM mówi o piekle kobiet. Naukowcy z klubu imienia Lecha Kaczyńskiego oskarżają ją o "eugeniczny stosunek do chorych" i porównują go do "doktryny nazistowskiej".
Kobiety zostały napadnięte na ulicy Ogrodowej, gdy wracały do domu po demonstracji na placu Wolności. Napastnicy byli w kominiarkach. - Uderzyli mnie z pięści w brzuch, a potem w twarz - relacjonuje jedna z nich.
- Jeśli kibice chcieli nam okazać wsparcie, to dlaczego zostałam zaatakowana? - pyta uczestniczka blokady na rondzie Kaponiera w Poznaniu. W środę kilkutysięczny tłum protestujących w centrum Poznania ludzi uciekał tam przed kibicami, którzy skandowali: "Antifa chuje, Kolejorz was wymorduje!"
- Żądamy legalnej aborcji bez kompromisów - mówi posłanka Katarzyna Ueberhan, która we wtorek razem z innymi posłankami Lewicy zablokowała mównicę sejmową. Posłanki i posłowie opozycji próbowali dostać się do Jarosława Kaczyńskiego. Interweniowała straż marszałkowska.
- Agresja manifestujących wobec TVP i Polskiego Radia to efekt tysięcy kłamstw, jakie dochodzą z wizji i eteru - mówi dr Andrzej Ranke, politolog.
"Lewacy chcą zniszczyć dla nas ważne miejsca jakimi są świątynie, niech wszyscy bronią ich. Zróbmy tak jak Żołnierze Wyklęci, broń tego samego, co oni" - napisał do ponad 100 tysięcy swoich użytkowników profil kibicowski na Facebooku. Czytający go kibice ruszyli ostro: "Strzelcie sobie baranka, bronić to trzeba kobiet".
Działacz Federacji Młodych Socjaldemokratów został zatrzymany przez policję po niedzielnym proteście, który przeszedł przez Poznań. - Ma opiekę adwokata, trzymamy rękę na pulsie - mówią posłanki Lewicy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.