Budynek, który wygląda jak ruina, dziewięć lat temu kupiła firma z Gorzowa i dotąd nie dostała pozwolenia na przebudowę i remont. Inwestycja kosztowała już kilka milionów złotych.
- Brzmi to jak nieśmieszny żart - komentuje wysokość kary za przesunięcie prac przedstawicielka stowarzyszenia, które przyglądało się remontom w centrum Poznania.
W planie jest remont sali Amarantowej, klatek schodowych i elewacji. Dobudowana zostanie również zewnętrzna winda. - Jeśli wszystko dobrze pójdzie, remont zakończy się w 2025 r. - zapowiada Łukasz Kubiak z Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych.
Kiedyś był to elegancki dom handlowy, a w czasie wojny sklep dla oficerów SS. Potem znalazła się tu Moda Polska, w końcu skłot. Obecny właściciel kamienicy chce tam urządzić hotel z restauracją. Plany pokrzyżowała mu pandemia i wojna w Ukrainie. Ale jest szansa, że jesienią prace będą się mogły rozpocząć.
Radni dorzucają ponad 17 mln zł na prace w ramach Projektu Centrum, bo sporo jest tu jeszcze do zrobienia. Zyska na tym ul. 3 Maja, która zazieleni się i wypięknieje. Ale termin zakończenia prac znów się oddala. I to już kolejny raz.
W kultowym budynku, w którym przez ponad 100 lat mieściły się banki, powstanie 36 apartamentów, a kolejne 22 - w nowej oficynie. Inwestorem jest Piotr Wit Voelkel, syn znanego poznańskiego biznesmena Piotra Voelkela, który w branży deweloperskiej działa od kilku lat.
Na początek władze Poznania chcą skłonić do działania właścicieli kamienic przy Gwarnej, by po remoncie ulica odzyskała dawne piękno i prestiż. Robi to przy pomocy decyzji administracyjnych i oferty ulg podatkowych. Są też dotacje od konserwatora zabytków, ale pula po podziału jest bardzo mała.
Dawna zajezdnia tramwajowa stanie się sercem Jeżyc i magnesem przyciągającym zarówno poznaniaków, jak i turystów. Otoczą ją nowe domy wielorodzinne. Holenderski inwestor prace chce zacząć w przyszłym roku, a cały projekt zakończyć w ciągu dwóch, trzech lat.
O ile pl. Wolności, Gwarna, czy ul. Ratajczaka wyglądają coraz lepiej, na ul. 27 Grudnia wciąż trwa remont na całego. Poznańskie Inwestycje Miejskie wydłużenie prac tłumaczą pozostawieniem leszczyn tureckich.
- Założono, że konieczne jest przesadzenie 53 drzew, 30 z nich pozostanie na terenie inwestycji, 23 sztuki planowane są do przesadzenia w inne miejsce - zapowiada Maja Chłopocka, dyrektorka ds. komunikacji i koordynacji inwestycji PIM.
Płotem otoczona jest jeszcze cała śródrynkowa część, bo to nadal plac budowy. Podobnie jest na niektórych uliczkach dochodzących do rynku. Na pytanie o termin zakończenia wszystkich prac w okolicy Poznańskie Inwestycje Miejskie nie odpowiadają.
Właściciel Starej Rzeźni podpisał umowę na rewitalizację pierwszego z trzech zabytkowych budynków tego ponadstuletniego kompleksu. Giełdowa spółka odnowi ceglaną elewację, przeprowadzi kompleksowy remont wnętrza i przystosuje je do nowych funkcji.
W tym tygodniu znów rzeczywistość ścierała się z ambitnymi planami i marzeniami. Może warto po prostu otwarcie i na bieżąco mówić poznaniakom, co dzieje się w mieście?
Opóźnienia dotyczą prac przy pl. Wolności i ulicach: 27 Grudnia, Kantaka oraz Gwarnej. To nie pierwsza zmiana terminu.
Remont miał się zakończyć najpierw do połowy roku, a potem do końca 2023 r. W sierpniu władze miasta ogłosiły jednak "ambitny plan", który przewidywał zakończenie prac do 21 listopada.
W najlepiej zachowanym fragmencie historycznych umocnień firma Arche planowała wybudować trzy obiekty hotelowe o wys. 10 m. Jednak ani studium, ani plan miejscowy takiej możliwości nie dopuszczają. Firma się jednak nie zraziła i zamierza remontować sam fort.
Priorytetem była zieleń. Ta już rosnąca w centrum miasta oraz dosadzona w momencie przebudowy. Młodzi urbaniści musieli także zaproponować rozwiązania, które zmniejszą natłok samochodów, a zwiększą liczbę rowerów.
Pomysł jest taki, by miejsce, które było parkingiem, a teraz jest zapleczem budowy ekipy, która remontuje Świętym Marcinie, stało się wspólną przestrzenią. Ma przyciągać mieszkańców i zachęcać do odpoczynku i wspólnego spędzania czasu.
Proponujemy, aby wyciąć maksymalnie cztery, pięć leszczyn w słabszej kondycji i dosadzić minimum osiem nowych drzew na pasie zieleni przy torowisku - mówi Aneta Mikołajczyk, architektka krajobrazu, działaczka Koalicji ZaZieleń Poznań
Dom Książki już w przyszłym roku będzie wyglądał tak jak wtedy, gdy został oddany do użytku. A może nawet lepiej. Po remoncie będą tu mieszkania na wynajem, a także jak dawniej księgarnia oraz ośrodek kultury i sztuki, który ma pomóc ożywić centrum Poznania.
Robotnicy remontujący ul. 27 Grudnia wykopali rów wzdłuż kamienicy vis-a-vis Okrąglaka i nie zrobili przejścia dla mieszkańców. O takiej sytuacji zawiadomił nas czytelnik. Napisał też o niestosownym zachowaniu pracowników budowy. PIM zapowiada karę dla wykonawcy.
Morrina - Taberna galega na Świętym Marcinie działa od siedmiu miesięcy. Jeszcze niedawno była zasłonięta paletami z kostką brukową. Teraz przed lokalem jest już ogródek, który zapełnia się w ciepłe dni. A w miejscu, gdzie stały palety, są klomby z zielenią.
- Ja mogę wystawić stoliki - cieszy się Jarosław Przybylski z restauracji Ratuszova. Wyłożył cały teren sztuczną trawą, żeby było ładnie. Takich szczęśliwców nie ma jednak wielu. - U nas przed drzwiami jest niestety jedna wielka dziura - martwi się pracownik Czerwonej Papryki.
Remont miał zakończyć się w połowie kwietnia. Jednak Główny Rynek w Kaliszu to nadal wielki plac budowy. Mimo to prezydent zapewnia, że ogródki gastronomiczne będą funkcjonować normalnie. Jedna z restauratorek: Patrzę przez okno i widzę wykopane doły.
Zabytkowa, odrestaurowana tkanka sąsiadować będzie z nowoczesną zabudową. Taki będzie też główny budynek papierni przy ul. Szyperskiej - dostanie nowe piętro, nieco wycofane w stosunku do frontowej elewacji. Z budynków korzystać będą pracownicy i studenci UAP.
Zarząd Transportu Miejskiego uruchomił na razie jedną linię, która kursuje przez most Uniwersytecki. To "dwójka", wożąca pasażerów z Ogrodów na Dębiec ul. Zwierzyniecką, a potem Towarową i Matyi. Dzięki temu można podjechać w sąsiedztwo C.K. Zamek i al. Niepodległości.
Kamienica przy ul. Garbary 41 długo czekała na rewitalizację. Od kilku lat jest owinięta siatką, by kawałki tynku nie spadały przechodniom na głowę. Ale za dwa lata zamieszkają w niej lokatorzy.
Spółka Targowiska zarządza najpopularniejszymi poznańskimi ryneczkami. Problem w tym, że handel na nich nie kwitnie. - Po prostu świat się zmienia - tłumaczy Iwona Rafińska, prezes spółki Targowiska.
Urzędnicy obiecują, że restauratorzy i tak będą mogli wystawiać stoliki i krzesła przed lokale, choćby na piachu. I to całkiem za darmo! Przedsiębiorcy z rozkopanego Starego Rynku podchodzą jednak do tych obietnic nieufnie.
Kultowa kawiarnia na Świętym Marcinie po prawie sześćdziesięciu latach zniknęła w czasie epidemii koronawirusa. Teraz będzie miała nowe otwarcie pod egidą znanego cukiernika Pawła Mieszały i jego syna Adriana
W tej sprawie absurd goni absurd. Wykonawca remontu na ul. Święty Marcin w Poznaniu twierdzi, że nie dzieje się nic złego, a prace przebiegają zgodnie z projektem. I zapowiada kolejną przebudowę ulicy.
Remont głównych ulic w centrum Poznania, bez ul. Ratajczaka, miał kosztować 100 mln zł. Teraz miasto policzyło realne koszty i okazało się, że przekroczą one 300 mln zł. Z tego unijna dotacja wynosi 59 mln zł. Szacunków dotyczących II etapu prac miasto jeszcze nie zmieniło.
Na Al. Marcinkowskiego pojawił się wyrób granitopodobny. Czy na ul. 27 Grudnia i na ulicach w sąsiedztwie Okrąglaka będzie podobnie? Spółka PIM zapowiada wysoką jakość zastosowanych materiałów, choć przyznaje, że nie zna jeszcze wszystkich szczegółów.
To projekt, na który miasto wydało ponad 42 mln zł. Nic więc dziwnego, że prezydent Poznania jest dumny z nagrody. We wpisie na swoim facebookowym profilu Jacek Jaśkowiak krytyków tej rewitalizacji nazwał hejterami. Ale to dzięki nim właśnie rynek jest dziś bardziej zielony.
To trzy projekty w wielkopolskiej kulturze, które mają przyciągnąć nie tylko okolicznych mieszkańców, ale także turystów z Polski i zagranicy. Nawet burmistrz małej gminy jest o tym przekonany.
Betonowa kostka brukowa rodzimej firmy Poz Bruk nazywa się: Granit Nova. I nawet trochę wygląda jak granit. Niestety już wiadomo, że znacznie gorzej będzie wyglądała za parę miesięcy czy lat, nie mówiąc już o brudzie, który w beton wżera się łatwiej niż w kamień.
- Wieleń był zaniedbany, chcieliśmy go ożywić. Stąd pomysł na rewitalizację starej części miasta. Wśród radnych projekt przeszedł tylko jednym głosem, ale dziś możemy być z niego dumni - mówi burmistrz Elżbieta Rybarczyk. Samorząd Wielenia pozyskał 15,5 mln zł z Unii Europejskiej na ten wielki projekt.
Głęboka na kilka metrów podziemna, żelbetowa komora służyła niegdyś jako stacja transformatorowa do zasilania tramwajów. Gdy budowlańcy ją odkryli, do połowy wypełniona była wodą.
Zakończył się remont zabytkowego dworca w Opatówku w powiecie kaliskim. Budynek zmienił przeznaczenie i teraz będzie miejscem wydarzeń kulturalnych i spotkań mieszkańców. W jednym z pomieszczeń powstało kino z seansami za darmo.
To fundamenty nieistniejącej kamienicy lub odwachu. Znalezisko muszą obejrzeć archeolodzy. Władze miasta zapewniały wcześniej, że takich "sytuacji będą unikać" i zapowiadają teraz, że nie przerwą prac. - Znaleziska były do przewidzenia - komentuje architekt Filip Wiekiera.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.