- Jednym to, co robię się podoba, inni są zniesmaczeni - przyznaje prof. Marek Karczewski, szef Kliniki Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, autor kanału "Od środka".
Po naszym tekście do rodziny pacjentki zgłosiła się doświadczona lekarka, która przez wiele lat pracowała jako biegła w sądzie okręgowym. - Postanowiłam pomóc im w sprawach prawno-medycznych, bo poruszyła mnie ta historia - mówi ekspertka.
- Po południu miałem odebrać żonę ze szpitala. Czekałem na sygnał. Telefon zadzwonił, ale odezwał się lekarz. Powiedział, że operacja się udała, ale pojawiły się komplikacje i Hania jest na OIOM-ie, więc mam odebrać jej rzeczy - opowiada Emil Mikulski z Poznania.
Mięsaki to bardzo rzadkie nowotwory. Najczęściej rozwijają się bezobjawowo. Trudno się je leczy.
Pocisk zniszczył m.in. nasadę nosa, środkową oraz dolną ścianę oczodołu, przednią ścianę zatoki szczękowej, okolice kości sitowej i drogi łzowe. Przygotowania do zabiegu rekonstrukcji trwały dwa miesiące.
Inwestycja kosztowała ponad 20 mln zł. Szpital dostał na nią ponad 14 mln z rządowego funduszu wsparcia inwestycji strategicznych. Reszta sumy pochodzi z budżetu powiatu ostrowskiego.
Neurochirurdzy z Poznania zastosowali u chorej z pierwotną postacią glejaka kompilację dwóch terapii, które są wykorzystywane w leczeniu guzów mózgu. Metoda poprawia rokowania.
Niemiecki chirurg Pera Trobisch ze szpitala w Simmerath pomógł poznańskim ortopedom przeprowadzić innowacyjny zabieg Vertebral Body Tethering (VBT) u dwóch nastoletnich dziewczynek.
Operacji nie można było odkładać, bo pacjentka miała silny obrzęk mózgu. - Stan chorej pogarszał potężny stres związany nie tylko z samą chorobą, ale też z ucieczką z ogarniętej wojną Ukrainy - opowiadają o ratowaniu życia 43-letniej Ukrainki poznańscy neurochirurdzy.
Krzysztof Bąkowski ostatnie pół roku spędził na wypożyczeniu w pierwszoligowym Stomilu Olsztyn. Jednak ze względu na kontuzję wymagającą zabiegu oraz dwóch miesięcy rehabilitacji Lech Poznań postanowił skrócić jego wypożyczenie, a 19-letni bramkarz do zdrowia będzie wracał w swoim macierzystym klubie.
Trójka młodych lekarzy z Poznania stworzyła poradnię chirurgii ortognatycznej, czyli ciężkich zaburzeń rozwoju kości szczęki i żuchwy. Wykorzystują w niej najnowsze techniki cyfrowe.
- To wszystko kłamstwa, a na kłamstwie nie można budować oskarżenia. Strona oskarżająca ufarbowała ten temat pod nieistniejącą chorobę - mówił w ostatnim słowie zdenerwowany Oleh K., lekarz, który badał Mirosławę Łopatek na SOR kilka dni przed jej śmiercią.
Dwuletnie dziecko zachłysnęło się ściekami, było mocno wyziębione i niedotlenione. W nocy chłopiec musiał przejść zabieg kardiochirurgiczny w Poznaniu. Podłączony jest teraz do sztucznego płucoserca.
Poznańscy ortopedzi w tym tygodniu wszczepili dwójce chorych supernowoczesną endoprotezę stawu kolanowego wydrukowaną w technice 3D. Operacje odbyły się pod czujnym okiem twórcy implantów prof. Maurilio Marcacciego, mistrza ortopedii.
- Kardiochirurgia poznańska ma bardzo niską śmiertelność, porównywalną do najlepszych ośrodków w Europie. Mamy szansę stać się wkrótce jednym z najlepszych w kraju szpitali leczenia wad serca u dzieci - mówią lekarze ze Szpitala Klinicznego im. Karola Jonschera.
Pięć nowoczesnych sal operacyjnych i centralna sterylizatornia za 31,5 mln zł działa od poniedziałku w szpitalu w Puszczykowie.
- Kiedy 10-letni Ninio przyjechał do Poznania, był jeszcze rozbrykanym dzieciakiem. Ważył wtedy 3 700 kg - opowiada rzeczniczka prasowa poznańskiego zoo Małgorzata Chodyła. - Zrobił wtedy "test" nowo wybudowanej słoniarni. Rozwalał wszystko, co znalazło się w zasięgu trąby. Wyrwał ze ścian rury i spowodował powódź na zapleczu. Robił to z czystej ciekawości i chęci do zabawy.
Ninio przez długi czas po zakończeniu operacji nie chciał wstać. Najpierw odzyskał przytomność i zaczął ruszać się na piachu. A potem pracownicy musieli pomóc mu się podnieść. - Ma obolałą nogę, na której leżał podczas operacji. I jest obrażony - mówi rzeczniczka prasowa poznańskiego zoo
- Operacja jest trudna, a narkoza słonia to ogromne wyzwanie - mówiła dyrektorka poznańskiego zoo Ewa Zgrabczyńska. Specjaliści z RPA rozpoczęli operację, podczas której usuną resztkę chorej kości z czaszki poznańskiego celebryty - słonia Ninio.
Siedmiomiesięczny Marcel ma guza mózgu i praktycznie zerowe szanse na wyleczenie w Polsce. Nadzieją dla chłopczyka jest kosztowna operacja w Stanach Zjednoczonych i dlatego od połowy grudnia trwa zbiórka na jego leczenie.
Znam przypadek chorego, który leczył się na częste, nawracające zapalenia płuc. A nie zadał sobie pytania, czy może za tym nie stoi nowotwór? - rozmowa z prof. Piotrem Mileckim, radioterapeutą, szefem komitetu naukowego wielkopolskiej konferencji o Raka Płuca.
Dziś Tornike Sologashvili jest szefem kliniki kardiochirurgii dziecięcej w uniwersyteckim szpitalu w Genewie. Do Poznania przyjeżdża kilka razy w roku, by wykonać najbardziej skomplikowane zabiegi. Kiedyś bardzo chciał tu pracować.
- Moglibyśmy wykonywać dwa razy więcej operacji. Ale brakuje nam anestezjologów, kardiochirurgów i pielęgniarek. Brakuje nawet sprzątaczek - mówi prof. Michał Wojtalik, szef poznańskiej kardiochirurgii dziecięcej.
Największy w Poznaniu szpital onkologiczny przy Garbarach - Wielkopolskie Centrum Onkologii - przyznaje, że z powodu braku znacznika z izotopem promieniotwórczym musiało przesuwać część zabiegów usunięcia raka piersi.
33-letnia kobieta przeszła zabieg ginekologiczny pod koniec sierpnia. Po operacji bardzo źle się czuła. Po kilku dniach w czasie badania radiologicznego okazało się, że w jej ciele znajduje się ważące pół kilograma narzędzie chirurgiczne.
- Nabawiłem się poważnej kontuzji kolana. Na operację na NFZ musiałbym czekać rok. Takie czekanie może skończyć się kalectwem. Pomóżcie mi, a ja postaram się wam za to odpłacić - pisze Maciej "Mustafa" Giżejewski na Facebooku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.