Była dyrektorka poznańskiego zoo zarzucała prokuraturze i policji niehumanitarne traktowanie. Sądu nie przekonała. Dotarliśmy do dokumentu, który szczegółowo opisuje i ocenia przebieg zatrzymania.
Baloo był ambasadorem walki o zakaz wykorzystywania zwierząt w cyrkach. Dzięki niemu Polki i Polacy zrozumieli, dlaczego to jest złe, a kolejne cyrki zaczęły rezygnować z występów ze zwierzętami - podkreśla Anna Plaszczyk z fundacji Viva!
Radosław Ratajszczak przez 26 lat pracował w poznańskim ogrodzie zoologicznym, był zastępcą dyrektora, gdy w Poznaniu powstała słynna słoniarnia. Potem we wrocławskim zoo stworzył Afrykarium. Teraz wraca do Poznania.
Była dyrektorka poznańskiego zoo nie zgodziła się na oddanie próbki głosu do badań porównawczych - potwierdza prokuratura. Śledczy znaleźli jednak wyjście.
Orłosęp brodaty Rei del Causse, który pod koniec maja zatrzymał się w Poznaniu, wrócił do swoich rodzinnych okolic na południu Francji - do parku narodowego des Grands Causses.
- Nie możemy sobie bezkarnie wprowadzać zwierząt z zewnątrz, mając tu gatunki krytycznie zagrożone - mówi Piotr Przyłucki nowy dyrektor poznańskiego zoo, który zastąpi Ewę Zgrabczyńską.
W śledztwie w sprawie nieprawidłowości w poznańskim zoo są też nowi podejrzani: opiekun zwierząt, główna księgowa i współpracujący z ogrodem przedsiębiorca.
Przed nowym dyrektorem poznańskiego ogrodu zoologicznego trudne zadanie. Musi pogodzić zwaśnionych pracowników, odbudować pozycję i imię zoo. - A przede wszystkim stawić czoła sympatykom poprzedniej dyrektorki - mówi nasz informator.
Dziko żyjące dziki lata temu zadomowiły się na terenie poznańskiego zoo. Teraz masowo umierają - zabijane przez wirusa afrykańskiego pomoru świń. - Skazaliśmy te zwierzęta na cierpienie - mówi pracownik Powiatowego Inspektoratu Weterynarii.
Ewa Zgrabczyńska, najbardziej znana w Polsce dyrektorka zoo, domagała się uchylenia decyzji prokuratury. W ten sposób sama wymusiła ocenę zebranych dowodów.
- Media odpowiedzą za zamieszczanie tekstów nieprawdziwych i szkalujących - zapowiada Ewa Zgrabczyńska, zwolniona dyrektorka zoo w Poznaniu, podejrzana o działanie na szkodę miasta.
Ewa Zgrabczyńska, najbardziej znana w Polsce dyrektorka zoo, zarzuca śledczym łamanie prawa i nieludzkie traktowanie. Prokuratorka Alicja Małasiak odpiera zarzuty.
Ewa Zgrabczyńska, zawieszona przez prokuraturę dyrektorka poznańskiego zoo, od półtora miesiąca była na zwolnieniu lekarskim. Teraz została bezrobotna. Może odwołać się do sądu pracy.
Prokuratura nie wystąpi o aresztowanie dyrektorki poznańskiego zoo. Według policji Ewa Zgrabczyńska złamała zakaz kontaktu z pracownikami. Jeden rozpoznał ją po głosie.
Po zatrzymaniu przez policję i zawieszeniu dyrektorki Ewy Zgrabczyńskiej atmosfera w poznańskim zoo jest napięta. Spotkanie z wiceprezydentem przerwano po dziesięciu minutach.
To wymierzona we mnie akcja. Jestem osobą niewygodną - przekonuje Ewa Zgrabczyńska, zawieszona dyrektorka poznańskiego zoo. Policja: - Mamy dowody, że złamała prokuratorski zakaz.
Ewa Zgrabczyńska straci pracę - zdecydowały władze Poznania. Zawieszona dyrektorka zoo odpiera prokuratorskie zarzuty i mówi o zemście byłych pracowników.
Dyrektorkę ogrodu zoologicznego w Poznaniu zatrzymano w poniedziałek - ustaliła "Wyborcza". Prokuratura zarzuca Ewie Zgrabczyńskiej m.in. działanie na szkodę miasta i nakłanianie księgowej do fałszywych zeznań.
Ewa Zgrabczyńska traktowała służbowy samochód jak taksówkę. Kierowca zoo woził ją do pracy i odwoził do domu. Zgrabczyńska robiła to nawet po zakazie wydanym przez wiceprezydenta. "Wyborcza" dotarła do raportu miejskich kontrolerów.
Przytulają się, bawią, popisują się i kłócą. Zupełnie jak ludzie. Jednak makaki japońskie o wiele lepiej niż my znoszą mróz. A w poznańskim zoo brakuje im tylko wulkanicznych gorących źródeł.
Mamy championa! Jesteście Państwo wielcy! Magellan najważniejszym i najpiękniejszym manulem świata 2023! Teraz musimy mu statek ufundować, no musimy - cieszą się opiekunowie zwycięzcy amatorskiego plebiscytu
Gdy 26 lat temu przyjechała do poznańskiego ogrodu zoologicznego, imię Diuna dali jej sami poznaniacy. Była jednym z najbardziej rozpoznawalnych zwierząt zamieszkujących poznański ogród zoologiczny.
W poznańskim zoo zamieszkała sroka. Najpierw z powodu nazbyt troskliwego człowieka trafiła do ogrodu, a potem wychodzące koty skazały ją na życie w wolierze.
Od początku wojny w Ukrainie spowodowanej agresją Rosji, przez poznańskie zoo przewinęły się setki zwierząt. W środę do ogrodu zoologicznego przyjechało pięć lwów.
Miasto przygotowało na 1 czerwca wiele atrakcji na placu Kolegiackim, dziać się będzie też na osiedlu Św. Łazarz. Można taniej popływać, iść do zoo czy zabrać swoje pociechy na wystawę o Barbie.
Był jednym z czterech niedźwiedzi, które w 2016 r. zamieszkały w stworzonym w Poznaniu azylu. - Miał wtedy 21 lat i nie jest to dużo jak na niedźwiedzia, jednak trzeba pamiętać o wcześniejszych warunkach, w jakich żył - mówią opiekunowie Pietki.
38-letnia Emilia, a właściwie Emilly, bo urodziła się w Niemczech, przyjechała do Poznania na zasłużoną emeryturę.
Ucieczka bawołu afrykańskiego w 1936 roku to najtragiczniejszy taki przypadek w Poznaniu, jedyny śmiertelny. W 1917 roku z wybiegu wydostał się także niedźwiedź czarny, zwany baribalem. Wówczas to jeden z dozorców w zoo w starciu ze zwierzęciem stracił rękę i został oskalpowany.
Tamandua południowa charakteryzuje się bezzębnym, wydłużonym pyskiem, mocnymi pazurami oraz czepnym ogonem. Od dwóch miesięcy Edi i Suri z Nowego Zoo w Poznaniu są szczęśliwymi rodzicami, a pracownicy robią wszystko, żeby młode było pierwszym odchowanym w Polsce przedstawicielem tego gatunku.
"Dzięki międzynarodowej akcji pomocy 4 lwiątka ocalone z pożogi wojennej wylądowały szczęśliwie w USA" - poinformowali w środę wieczorem pracownicy poznańskiego zoo. To radosny finał bardzo smutnej historii, która zaczęła się w Ukrainie.
Te słodkie koty są uchodźcami wojennymi. Znaleziono je w torbie podróżnej na dworcu. Lada dzień powinny odlecieć z Polski do USA. Mogą nie odlecieć, bo polscy urzędnicy mnożą problemy.
Trzy kocięta, mające niespełna miesiąc, zostały znalezione w zapiętej walizce na dworcu w Odessie. Przez ogarniętą wojną Ukrainę przyjechały pod koniec października do Poznania. - Stąd polecą samolotem do Minnesoty - zapowiada Małgorzata Chodyła, rzeczniczka poznańskiego zoo.
Po trzech latach od zatrzymania na granicy polsko-białoruskiej transportu 10 tygrysów z Włoch, Prokuratura Okręgowa w Lublinie postawiła zarzuty 5 osobom - nie tylko rosyjskiemu organizatorowi transportu, kierowcom, ale też dwóm polskim lekarzom weterynarii
"W imieniu miasta Kijowa chciałbym wyrazić swoją wdzięczność za przyjęcie zwierząt z Ukrainy do waszego poznańskiego zoo" - pisze mer Kijowa Witalij Kliczko do prezydenta Jacka Jaśkowiaka. Do tej pory poznańskie zoo przyjęło z Ukrainy osiem transportów zwierząt.
- Uważajcie, tylko nie odwracajcie się plecami. Bo tygrys może pazurem chwycić - mówi Ewa Zgrabczyńska, dyrektorka zoo, do Jurka Owsiaka oraz zebranych dziennikarzy i fotoreporterów.
Radni zastanawiali się w piątek, czy i jak zoo może ratować zwierzęta. Pytali, dlaczego dyrektorzy innych ogrodów zoologicznych nie lubią poznańskiego zoo. Dyrektorka zoo Ewa Zgrabczyńska: - Są duże rozbieżności w naszej etyce, światopoglądzie.
Podający się za biznesmena mężczyzna, związany z fundacją Don Vittorio Fundation for Wild Animals, oskarża dyrektorkę poznańskiego zoo m.in. o "rażące naruszanie praworządności" i wykorzystywanie funkcji do prywatnych celów. Ewa Zgrabczyńska: - Te zarzuty to kompletne bzdury.
Niemal od początków istnienia poznańskiego zoo przychodziło się do niego dla słoni. To one od ponad stu lat były bohaterami ogrodu zoologicznego. Jednego z tych bohaterów nigdy nie poznaliśmy.
- Co roku dostajemy zapytania o niski poziom wody w basenach w zoo. A to odbywa się cykliczne ich czyszczenie. Zwierzęciu nie stała się krzywda - zapewnia Małgorzata Chodyła, rzeczniczka zoo. Ale przyznaje, że problem z brakiem wody na terenie ogrodu jest.
Od momentu, gdy dyrektorka poznańskiego zoo zaczęła przygarniać okaleczone i porzucone zwierzęta, słyszy, że jest złodziejką i wariatką. Sąd ma inne zdanie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.