Jeszcze w tym miesiącu ma zostać zmienione rozporządzenie ministra zdrowia ograniczające realizację długoterminowej recepty do apteki pierwszego wyboru. Przewlekle chorującym pacjentom ułatwi to podróżowanie.
Ministerstwo zdrowia zapowiadało sprowadzenie nowych szczepionek pod koniec września. Nic z tego. Tymczasem zachorowań jest więcej, niż rok temu.
- Prokurator uznał, że nie doszło do przestępstwa, czyli do przetwarzania i udostępniania danych osobowych w celach innych niż zawodowe - informuje Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Posiadacz danych poinformował "Wyborczą", że ma numery PESEL, pozwalające na jednoznaczną identyfikację osób, a także szczegóły ich leczenia. Sprawą zajmuje się już poznańska prokuratura i Urząd Ochrony Danych Osobowych.
Chodzi o pieniądze na opiekę koordynowaną, gdzie leczeniem kieruje znający pacjenta lekarz pierwszego kontaktu. - Tak powinna wyglądać medycyna rodzinna - mówi dr Aleksander Baran z przychodni w Szamotułach, która już działa na takich zasadach.
Chodzi o możliwość wykupu pozostałych dawek leków w dowolnej aptece, a nie tylko w tej pierwszego wyboru. - To, co teraz jest, jest bardzo upierdliwe dla pacjentów - uważa kaliski senator PO Janusz Pęcherz.
Nie wynaleźliśmy koła. System powiadomień SMS z możliwością odwołania wizyty świetnie sprawdza się od lat w prywatnym systemie zdrowia. Szacujemy, że przyniesie nam rocznie 360 tys. oszczędności - opowiada Konrad Zaradny, dyrektor POSUM.
Pacjenci ze skierowaniem do dermatologa muszą czekać na zapisanie na wizytę do przyszłego roku. Tak jest w Kaliszu. W Poznaniu czeka się "tylko" kilka tygodni. NFZ i poradnie tłumaczą to brakiem specjalistów.
Większość rejestratorek publicznych przychodni każe pacjentom zgłaszać się codziennie z prośbą o zapisanie na wizytę w danym dniu. - To zasady rodem z PRL-u - narzekają pacjenci. - To wbrew umowie - dodaje NFZ.
Pieniądze pochodzą z unijnych środków, przeznaczonych na walkę z pandemią koronawirusa. Najwięcej otrzymał kaliski szpital. Siedem milionów złotych wyda na remont oddziału zakaźnego przy ulicy Toruńskiej.
Fizjoterapia, pomoc psychologiczna i porady dietetyka - taki wachlarz terapeutyczny dostają w ofercie pacjenci, którzy chorują na raka lub zakończyli leczenie onkologiczne. Z unijnego programu, realizowanego przez poznański Ośrodek Profilaktyki i Epidemiologii Nowotworów im. Aliny Pieńkowskiej mogą skorzystać osoby mieszkające, pracujące lub studiujące w Wielkopolsce.
Zwykle słyszymy o agresywnych pacjentach, którzy pobili ratowników medycznych. Poznaniak Paweł O. udowodnił, że zamiana ról jest możliwa. I to niejeden raz.
- Rozmawiałem z pielęgniarką oddziałową ze szpitala przy Szwajcarskiej. Mówiła, że potrzebują teraz ok. 60 butelek z wodą dla pacjentów, a my już dziś moglibyśmy przywieźć tysiąc - opowiada Przemysław Garsztka.
Mieliśmy stawić się w szpitalu na oddziale laryngologicznym w czwartek o 7 rano. Ale po godzinie oczekiwania dostaliśmy informację, że mamy wracać do domu - opowiadają chorzy, którzy zgłosili się na planowe operacje do szpitala wojewódzkiego przy Lutyckiej w Poznaniu. W styczniu w szpitalu zlikwidowano blisko sto łóżek.
Ochotnicy będą szyć w sobotę, 9 listopada w Poznaniu kolorowe poszewki na poduszki dla dzieci ze Szpitala Klinicznego im. Karola Jonschera. Bo pościel na oddziałach dziecięcych jest zużyta, brzydka, często nieprzyjemna w dotyku, a poszewki na jaśki niewymiarowe: raz za duże, raz za małe.
O historiach chorych niczym z serialu "Dr House" rozmawiało w tym tygodniu w Poznaniu ponad 200 lekarzy z całej Polski. To pierwsza taka laryngologiczna konferencja w Polsce.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.