Rolnicy odwiedzili biura obecnych posłów z Poznania. Mówią, że w żadnym nie zastali polityków. Oponuje poseł KO Franciszek Sterczewski. - Ja czekałem. Przyszedł jeden rolnik.
Tydzień temu miało dojść do podpisania porozumienia między przedstawicielami rolników a ministrem rolnictwa. Ale ci, którzy poszli na barykady oponują: - Te osoby nas nie reprezentują. Mają na myśli m.in. Filipa Pawlika z Agrounii, kolegę i współpracownika obecnego wiceministra rolnictwa.
- Nas nie da się wziąć na przeczekanie - mówią protestujący rolnicy. Zdecydowali też o przejeździe kolumny ciągników przez Poznań. Kierowcy narzekali na utrudnienia. Ale rolnicy przyznają, że protesty w środę, 20 marca, mogą być ostatnimi.
- Otrzymujemy dużo sygnałów, że ta eskalacja jest wynikiem wpływu różnych grup, które się pod te protesty podłączyły. Dla mnie to niedopuszczalne - komentuje wicewojewoda wielkopolski.
- Protest to musi być uciążliwy i widoczny dla ludzi. A nie, że policja zepchnie nas na bok i drogę odetnie, że praktycznie nas nie widać - narzekają rolnicy protestujący pod Poznaniem w okolicach gminy Tarnowo Podgórne. Na blokadę w centrum nie zgodził się wójt.
- On nie walczy o sprawy szeroko rozumianego rolnictwa. On załatwia swoje biznesy zwierząt futerkowych - denerwują się protestujący rolnicy. Wójcik odpowiada: - Gdyby nie tacy ludzie, jak ja, którzy organizują i wspierają, to rolnicy na tych salkach wiejskich by wciąż siedzieli.
W całej Wielkopolsce odbyło się 20 lutego 29 protestów rolniczych. Drogi i węzły dojazdowe blokowało we wtorek ponad 8 tys. osób i 5950 pojazdów. Doszło do jednego incydentu: zdenerwowany mężczyzna chcący ominąć blokadę uszkodził ciągnik jednego z protestujących.
Od samego rana rolnicy ponownie będą blokować najważniejsze węzły komunikacyjne Poznania. Zapowiadają, że planowany na 20 lutego protest nie będzie mniejszy niż poprzedni, ale bardziej rozproszony, a więc nawet bardziej uciążliwy. Potrwa cały dzień, bo od 9 aż do 18.
Nie będę chował głowy w piasek i udawał pokornego człowieka - mówi Michał Kołodziejczak. Założyciel Agrounii, wiceminister rolnictwa, uważa, że niechęć do niego wyrażana podczas protestów rolników jest inspirowana politycznie.
Wielki protest rolników w Poznaniu. Ciągniki zastawiały ulice i skrzyżowania. Przed urzędem wojewódzkim piknik i przemówienia. Hasła wymierzone w Tuska i unijnego komisarza z PiS.
- Protestowaliśmy za rządów PiS, protestujemy i teraz. Ta akcja nie ma żadnej barwy politycznej. Chcemy pokazać mieszkańcom miast, jak bardzo jesteśmy wkurzeni - mówi Emil Lemański, jeden z protestujących rolników.
- Na giełdzie rolnicy tracą, a wcale nie muszą. Chcę pokazać, że da się pominąć pośredników między nimi a klientami. I taki jest cel tej inicjatywy - żeby świeże warzywa i owoce trafiły z pola prosto na stoły - mówi założyciel Buzzarku, Szymon Zmyślony.
Ta woda dosłownie doklepała leżącego do ziemi. Mamy plantacje w regionie, gdzie do 90 proc. są odnotowywane straty w zbożach jarych - mówi Stanisław Myśliwiec z Lubuskiej Izby Rolniczej.
Nawet 30 tys. odwiedzających spodziewają się organizatorzy targów Polagra-Premiery . To jedno z największych wydarzeń w branży rolniczej w Polsce oraz w Europie Środkowo-Wschodniej.
Najpierw ceny poszybowały w górę, teraz Grupa Azoty i spółka Orlenu - Anwil - bezterminowo wstrzymały produkcję. Dodatkowo wielkopolscy rolnicy zostali oszukani przy sprzedaży nawozów. - Dziś moja strata wzrosła trzykrotnie. Nie wiem, co będzie zimą. Nie będzie plonów, żywności - mówi jeden z poszkodowanych
Czasem tam słyszę za moimi plecami, jak inni rolnicy mówią "Agrounia - tak strajkujcie, bądźcie tu, ale nie idźcie do polityki". Ale my tu niczego nie zdziałamy.
Wielkopolscy rolnicy, sympatycy i członkowie Agrounii, a także przedsiębiorcy zablokowali w środę, 9 lutego kilkanaście wielkopolskich dróg. Największa blokada miała miejsce w Koszutach, gdzie 30 lat temu też miały miejsce wielkie protesty rolników. Wtedy z Andrzejem Lepperem na czele.
Grupa 35 rolników z Wielkopolski została oszukana przez firmę handlującą nawozami. Zapłacili za towar, którego nie dostali, a spółka po miesiącach zwodzenia ogłosiła restrukturyzację. Przez szalejące ceny na rynku nawozowym dziś w tej cenie już nic nie kupią.
Pokazy kulinarne, warsztaty z szefami kuchni, konkurs dla pasjonatów piekarstwa. 200 wystawców prezentujących swoje produkty. A także spotkanie ministra rolnictwa m.in. z przedstawicielami Agrounii. Targi Polagra rozpoczęły się w Poznaniu w poniedziałek i potrwają do 6 października.
Droga krajowa nr 11 koło Chludowa, droga wojewódzka nr 196 k. Murowanej Gośliny czy droga krajowa nr 92 k. Wrześni - to tylko niektóre miejsca, gdzie dzisiaj będzie kolejny protest rolników z Agrounii i OPZZ. Sprzeciwiają się w ten sposób procedowanej w parlamencie "Piątce dla zwierząt".
Ponad tysiąc rolników blokowało w poniedziałek drogi w Wielkopolsce w proteście przeciwko polityce rządu. Największy protest odbył się pod Poznaniem - z Kórnika do Żabikowa ponad 300 rolników przeszło w "Marszu Żałobnym Polskiego Rolnictwa".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.