Nie ustają akcje poszukiwawcze zaginionej Natalii Lick. Rodzina, policja, społecznicy, a także obcy ludzie, którzy chcą pomóc, w środę, 10 marca umawiają się na kolejne grupowe szukanie.
- Chwycił palec jak pitbull i nie chciał puścić - opowiadali policjanci. Sąd wydał wyrok w sprawie szalonego rajdu po ulicach Poznania.
Samotny wilk od niedzieli błąkał się po Poznaniu. W poniedziałek wbiegł na sześciopasmową autostradę A2 w rejonie ul. Głogowskiej. Doszło do konfontacji między dwoma ścigającymi go grupami.
Społecznicy, którzy zaangażowali się w poszukiwania zaginionej Natalii Lick, przeczesywali w sobotę bunkry na Franowie oraz tereny na poznańskiej Starołęce. - Nie ma przełomu - mówi na koniec dnia Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Policję do agresywnego mężczyzny miała wezwać jego matka. Na miejsce przyjechali też ratownicy medyczni, którzy podali 30-latkowi środek uspokajający. Stracił po tym przytomność i zmarł.
Trwają poszukiwania Natalii Lick, która w nocy z 25 na 26 lutego wyszła z domu i od tamtej pory nie ma z nią kontaktu. Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu opublikowała nowe, bardziej aktualne zdjęcia 19-latki
Policjanci odwiedzili kilkadziesiąt firm i agencji pracy, które zatrudniają w Poznaniu i okolicach obcokrajowców. Ta mrówcza praca przyniosła efekty.
Przy wykorzystaniu motorówki i drona policja przeszukuje tereny nadwarciańskie. Znajomi nastolatki sprawdzają opuszczone budynki na terenie Poznania.
Zaginiona wróciła do swojego mieszkania przed godz. 1 w nocy. Napisała koleżance, że wszystko u niej w porządku. W mieszkaniu zostawiła telefon i dowód osobisty. Co działo się dalej - nie wiadomo.
Trzy zarzuty postawiła prokuratura naczelnikowi wydziału kryminalnego komendy policji w Pleszewie - dowiedziała się "Wyborcza".
- Gdyby tytuł nie zdradził zakończenia, to miałbym chyba zawał, oglądając to - pisze pod filmem zamieszczonym na YouTubie jeden z komentujących. Na nagraniu widać dzieci przechodzące przez pasy i pędzący w ich stronę bus.
14-latek w bardzo ciężkim stanie przebywa w szpitalu w Kaliszu. Jego o trzy lata starszy brat doznał urazu wielonarządowego i leży w szpitalu w Ostrowie Wlkp.
Informację, że w okolicy Lasu Jelonek w Gnieźnie odnaleziono ciało mężczyzny, policja otrzymała we wtorkowe popołudnie. Zwłoki odkryła kobieta, która była na spacerze z psem
Tego samego dnia Patryk K. najpierw usiłował zgwałcić 16-latkę. Ta zdołała mu się wyrwać. Potem napadł i zgwałcił inną kobietę. - Przyznał się do obu czynów - informuje prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Dziewczyna mogła zostać porwana przez 30-letniego mężczyznę z tatuażami - alarmowała w mediach społecznościowych rodzina. Okazało się, że do stolicy Niemiec pojechała z własnej woli.
W niedzielę przed południem policjanci zostali zawiadomieni o leżących w krzakach zwłokach. Według medyka, który je widział, zgon nie miał charakteru kryminalnego.
- To 26-latek. Zatrzymany został na ulicy w Skokach - informację późnym wieczorem w sobotę przekazał Dominik Zieliński z policji w Wągrowcu.
- Kobieta uprawiała jogging. Gdy biegła drogą niedaleko cmentarza, zaatakował ją nieznany mężczyzna i zgwałcił - informuje Dominik Zieliński z policji w Wągrowcu.
- Banda Kaczora chce zaglądać kobietom między nogi - krzyczał Olgierd Stankiewicz. Jesienią stanął na czele protestów w 24-tysięcznym Kościanie. W piątek stanie przed sądem.
Przedstawiciele klubów muzycznych z Poznania opowiadają nam o szykanach, jakie spotkały ich za wznowienie działalności w czasie pandemii. To już nie tylko kontrole i śledztwa. W represje policja wciąga także samorząd.
- Liczę na to, że uda się odnaleźć uciekiniera. To człowiek bez serca i wątpię, że go sumienie ruszy i zgłosi się sam - pisze brat poszkodowanego. Do wypadku doszło w piątek wieczorem na ulicy Fortecznej.
Dariusza M. szukała po całej Europie specjalna grupa pościgowa wielkopolskiej policji. Wpadł, gdy zacumował na greckiej wyspie Korfu.
Interwencja przy ulicy Gronowej w Poznaniu jest drugą taką sytuacją w ciągu miesiąca. Policja stara się ustalić sprawcę.
Zaskakujący finał głośnych interwencji w zakonie salezjanów. Mimo że w ciasnym pokoju modliło się dziewięć osób, ks. Michał Woźnicki nie odpowie za łamanie rządowych obostrzeń. Ale z uzasadnienia nie jest zadowolony. Twierdzi, że sędzia kierowała się "żydowską etyką".
Mężczyźni w policyjnych mundurach wtargnęli do domu i zaatakowali Jerzego U., ważnego świadka, który wskazał prokuraturze domniemanych porywaczy dziennikarza Jarosława Ziętary.
- Postawiono mi zarzut przewodzenia nielegalnemu zgromadzeniu. Ale ja nie zrobiłam nic złego - mówiła tuż po przesłuchaniu 18-letnia Zuzanna Kozak, poznańska licealistka.
"Wyborcza" poznała kulisy gigantycznego uderzenia w narkobiznes. - Sprasowane konopie były zapakowane próżniowo. Były wręcz tłuste od oleju - opowiadają policjanci.
- Jedna z osób jadących karetką jest zatrzymana, druga uciekła, trwają poszukiwania - informował w poniedziałek wieczorem Piotr Garstka z wielkopolskiej policji.
- Nie zrobiłam nic złego. Może chcą mnie zastraszyć. Ale to naiwne myślenie, bo zamiast nas wystraszyć, tylko jeszcze bardziej nas wkurzą - mówi Zuzanna Kozak, która dostała wezwanie. W połowie grudnia brała udział w Strajku Kobiet na placu Wolności.
Centralne Biuro Śledcze Policji zatrzymało gang, który miał działać w Wielkopolsce i Zachodniopomorskiem od 2019 r. Podczas akcji zabezpieczono narkotyki, części i podzespoły samochodowe, a nawet auto ze skrytką mogącą służyć do przemytu narkotyków.
40-latka, który fizycznie i psychicznie znęcał się nad swoją matką, zatrzymali policjanci w powiecie chodzieskim na północy Wielkopolski. Trzeba go było odseparować od ofiary
Ciężarówka, która zablokowała autostradę A2 pod Poznaniem, jechała w kierunku na Świecko. Zablokowane przez nią samochody policjanci wycofywali do najbliższego wiaduktu.
"Pedały", "k...y", "j...ć was" - krzyczał mężczyzna do Kacpra Nowickiego, który szedł z chłopakiem za rękę. A potem wyciągnął z kieszeni nóż i zaczął im grozić. Mężczyźnie przedstawiono zarzuty, grożą mu dwa lata więzienia.
Gdy policjanci słyszą, że pedofil zaprosił dziecko na cmentarz, nawet nie pytają o rysopis. Od razu go rozpoznają: - To nasz Stachu. Ale co on robi na wolności?
Z poznańskiej policji przez siedem lat wypływały dane ofiar wypadków drogowych. Płaciła za nie firma specjalizująca się w uzyskiwaniu odszkodowań. Trzech policjantów właśnie oczyszczono z zarzutów.
"Wszystkie okoliczności prowadzą do wniosku, że zatrzymanie odbyło się bez podstawy prawnej i było nielegalne, bezzasadne i nieprawidłowe" - orzekł sąd w Pruszkowie w bulwersującej sprawie uwięzienia działaczy Inicjatywy Pracowniczej.
Kaliska policja i prokuratura prowadzą dochodzenie w sprawie morderstwa. W jednym z mieszkań znaleziono zwłoki mężczyzny. Ofiara miała rany na głowie.
Jeśli ktoś w policji mógł złapać Kajetana P., to właśnie chłopacy z pościgowej specgrupy z Poznania. Są w tym najlepsi w Polsce - mówi jeden z oficerów policji
W centrum Poznania odbyły się w niedzielę wieczorem dwie pikiety - po jednej stronie ulicy stanęli uczestnicy zgromadzenia "Jedzenie zamiast fundamentalizmu", po drugiej - Fundacji Pro - Prawo do Życia. Interweniowała policja.
Policyjny patrol znalazł zwłoki kobiety w nieużywanym budynku przy ul. Roosevelta w Poznaniu. Sekcja zwłok ma wskazać przyczynę śmierci.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.